Asiunia - co cię rozbawiło, a co cię rozśmieszyło w lekturze?

Autor Inny
Autorem opracowania jest: Grzegorz Paczkowski.

Asiunia Joany Papuzińsiej to lektura, po której nie należałoby się spodziewać, że wywoła na naszych twarzach uśmiech czy że nas czymś rozśmieszy. Książka opowiada bowiem o czasach bardzo mrocznych, o okresie II wojny światowej, w dodatku widzianej oczami pięcioletniej dziewczynki. Jednak to właśnie ta specyficzna perspektywa sprawia, że nawet w tejmroczneji ciężkiej rzeczywistości da się dostrzec elementy zabawne czy wręcz satyryczne. 

Jednym z momentów, który wywołał uśmiech na mojej twarzy był ten, kiedy nad domek letniskowy babci Asiuni nadciągnął nalot. Sama w sobie sytuacja była niebezpieczna, ale kiedy całe rodzeństwo skryło się w piwnicy, uświadomili sobie, że brakuje Marka oraz babci. Ci pojawili się po chwili, tłumacząc się, że musieli zabrać ze sobą jedzenie, by się nie zmarnowało. Myślenie o jedzeniu w momencie wielkiego niebezpieczeństwa przyprawia z jednej strony o podziw, a z drugiej o uśmiech właśnie.

Domek letniskowy babci Asiuni został całkowicie zniszczony w trakcie przemarszu kolejnych wojsk i walk na froncie. Kiedy rodzina wróciła do niego, dostrzegli, że jest właściwie zrujnowany i dużo pracy wymagało, żeby w ogóle dało się w nim z powrotem zamieszkać. Spojrzenie Asiuni było jednak inne, naznaczone dużą dozą dziecięcej kreatywności. Ona wyobraziła sobie, że zgliszcza domu są tak naprawdę... wielkim leśnym stworem, ponieważ tak skojarzył jej się stos gruzów. Trudno się nie uśmiechnąć na myśl o tym, w jak niewiarygodne rejony potrafi zabrać umysł dziecka jego wyobraźnia. 

Asiunia nie jest utworem satyrycznym ani wesołym. Opowiada o bardzo ciężkich czasach i przeżyciach. Posiada jednak momenty, które potrafią rozpromienić oblicze czytelnika i najzwyczajniej w świecie go wzruszyć. Dlatego warto poświęcić tej lekturze kilka chwil. 


Przeczytaj także: Asiunia - bohaterowie

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.