Legenda o czarodziejskim młynku z Wieliczki to jeden z mitów, który w dawnych czasach miał tłumaczyć ludziom różne zjawiska przyrodnicze. Ta konkretna legenda wyjaśnia dlaczego wody mórz i oceanów są słone.
Solny Dziadek, mieszkający w kopalni soli w Wieliczce przygarnął nieszczęśliwego chłopca Pietrka, który zaczął pomagać mu w pracy. Po pewnym czasie chłopiec został wysłany w świat po nauki, a Solny Dziadek ofiarował mu magiczny młynek. Pietrek wędrował przez świat i dzięki młynkowi uciekł drapieżnemu wilkowi. Trafił do karczmy, w której młynkiem zainteresował się nieuczciwy kupiec. Ponieważ Pietrek nie chciał sprzedać młynka, mężczyzna ukradł go i uciekł.
Młynek jednak cały czas pracował, ponieważ mężczyzna nie potrafił go wyłączyć. Po jakimś czasie Pietrek wyrusza w pogoń na białym ptaku, który wyłania się z resztek pozostawionej mu soli. Dogania kupca, gdy ten jest nad morzem, a ego statek tonie pod ciężarem wydobywającej się wciąż soli. Ptak ratuje kupca i zmusza go do oddania okrętu Pietrkowi i opłacenia jego nauki, jak też się dzieje. Młynek jednak opada na dno morza cały czas pompując weń sól. Pietrek zostaje słynnym marynarzem.
Dawno temu w kopalni soli w Wieliczce żył sobie Solny Dziadek. Codziennie pracował on w głębokich sztolniach i odłupywał kolejne grudy soli ze ścian. Posiadał również magiczny młynek, który potrafił wydobywać z siebie nieskończone ilości soli. Uruchamiał się on i zatrzymywał na specjalne zaklęcie. Pewnego razu do kopalni zabłądził młody chłopak, Pietrek, który zgubił jagniątko pewnego gospodarza i bał się wracać o domu. Solny Dziadek zaproponował mu, by chłopak został u niego i pomagał mu w pracy.
Minął jakiś czas i Solny Dziadek postanowił, że wyśle chłopaka do miasta, by pobierał nauki. Zaopatrzył go na drogę, a w prezencie dał mu magiczny młynek i nauczył go sterujących nim zaklęć. Sól była bowiem wówczas na wagę złota i funkcjonowała na równi z walutą. Pietrek wyruszył w drogę i pewnego dnia zabłądził w lesie, gdzie spotkał wilka. W przerażeniu dzikim zwierzęciem uruchomił młynek, a z niego wynurzył się solny jeleń, który na swoim grzbiecie uniósł chłopca w bezpieczne miejsce, a potem się rozpłynął. Chłopiec ostrzegł karczmę, w której postanowił się posilić. Za jedzenie płacił solą, a jeden z gości, kupiec, zainteresował się wynalazkiem i chciał go odkupić. Gdy jednak spotkał się z odmową, zaprosił Pietrka do stołu, zafundował mu obszerny posiłek i upił go, a potem zabrał mu młynek, który jednak cały czas pracował. Kupiec uszedł ku morzu zostawiając za sobą solny ślad, a Pietrek od wypitego miodu spał przez trzy dni.
Gdy się obudził, gospodyni karczmy wyjaśniła mu co się stało i dała mu całą sól, jaką udało jej się zebrać spod karczmy. Chłopak nie chciał zostać u niej, chciał odzyskać młynek. Wyruszył więc w drogę, a z worka z solą wydobył się piękny biały ptak, na którym uniósł się w powietrze. Lecieli na północ, aż w końcu dotarli do morza. Na jego tafli ujrzeli kupca na okręcie, który cały pokryty był solą i pod jej ciężarem zaczynam się już uginać. Ptak uratował kupca z pokładu, lecz niestety wciąż pracujący młynek wpadł do morza i osiadł na jego dnie.
Ptak zmusił kupca do tego, by ofiarował chłopcu w ramach zadośćuczynienia swój okręt i by opłacił jego naukę. Tak też się stało, a Pietrek w przyszłości został kapitanem i opłynął cały świat. Młynek już na zawsze pozostał na dnie morza, gdzie wciąż pompuje sól zasolając wszystkie wody na całym świecie.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.