Wymyśl nowa przygodę Alicji w Krainie Czarów

Autorka opracowania: Marta Grandke. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.

Pewnego dnia Królowa Kier była bardzo urażona uwagami Kota z Cheshire. Jego złośliwe komentarze mogłyby być czymś zwykłym, ale tym razem dotyczyły czegoś wyjątkowo osobistego i bolesnego dla Królowej, co sprawiło, że była prawdziwie wściekła. Alicja była świadkiem, jak karty zaczęły się rozbiegać w panice po ogrodzie, starając się trzymać z dala od władczyni. Królowa, w swoim gniewie, ogłosiła, że ma zamiar ściąć głowę Kotowi z Cheshire.

Ta groźba wywołała wielkie zamieszanie, ponieważ Królowa Kier zawsze straszyła podobnymi wyrokami, ale nigdy ich nie realizowała. Tym razem jednak, wściekła Królowa Kier nakazała, aby Kot został przyprowadzony przed jej tron i stracony na jej oczach. Alicja zwróciła uwagę, że będzie to trudne, ponieważ Kot pojawiał się i znikał według własnego uznania. Królowa oświadczyła jednak, że każdy jej poddany musi natychmiast wyruszyć na jego poszukiwania. Nikt nie miał spocząć, dopóki Kot nie zostanie znaleziony.

Królowa Kier dotrzymała swojej groźby. Na jej rozkaz przeszukiwano każdy zakątek Krainy Czarów, ale Kot z Cheshire skutecznie się ukrył. Zmęczeni poddani opowiadali sobie historie o lśniących kocich oczach w ciemności, unoszącym się szaleńczym uśmiechu, czy ocierającym się o nogi kocim ogonie.

Alicja również brała udział w poszukiwaniach, ale w końcu, zmęczona, zatrzymała się na polance w lesie, aby odpocząć. Żałowała, że nie ma nic do jedzenia i zastanawiała się, jak długo jeszcze to potrwa.

  • Zakładam, że Królowa Kier będzie szalała przez kilka dni - odpowiedział ktoś niespodziewanie. Alicja podskoczyła i spojrzała w stronę głosu. Na gałęzi pobliskiego drzewa leniwie leżał Kot z Cheshire, który nie wydawał się przejęty sytuacją.
  • Skąd wiesz? - zapytała Alicja, oburzona.
  • Och, tak było ostatnim razem - odparł Kot z Cheshire obojętnie.
  • Ostatnim razem? To się już zdarzyło? - krzyknęła Alicja.
  • Oczywiście, że tak - rzekł Kot. - Wszystko już tu się wydarzyło, bo jesteśmy szaleni.
  • Bez wątpienia - prychnęła dziewczynka.
  • Polecam ci przeczekać w jakimś miłym, spokojnym miejscu. Wkrótce wszyscy powinni się zmęczyć. Ja sam pójdę do Marcowego Zająca i Szalonego Kapelusznika. Nikt nigdy ich nie szuka.
  • Ja tam nie pójdę za żadne skarby - odpowiedziała Alicja.
  • Cóż, powodzenia w szukaniu własnej kryjówki - powiedział Kot z Cheshire, uśmiechnął się i rozpłynął się w powietrzu.

Alicja została sama na polance. Po namyśle postanowiła udać się w głąb lasu, myśląc, że znajdzie tam idealne miejsce, aby przeczekać ten szalony okres, który zdawał się być tradycją tego dziwacznego miejsca.


Przeczytaj także: List zachęcający do przeczytania książki Alicja w Krainie Czarów

Aktualizacja: 2024-01-02 16:49:36.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.