Podróżowanie jako sposób na poznanie świata i samego siebie. W pracy odwołaj się do wybranej lektury obowiązkowej, innego utworu literackiego i wybranych kontekstów. Nowa matura

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Jednym z odwiecznych motywów w literaturze i sztuce była podróż. Przemieszczanie się z jednego miejsca w drugie nie fascynowało jednak ludzi jako czynność sama w sobie. Stanowiła raczej sposobność do poznania świata, ale również alegorię życia. Życia, które polega na odkryciu samego siebie tak samo, jak podczas wędrówki odkrywamy nowe miejsca na Ziemi. Tak więc podróż jako sposób poznania tych dwóch?

W istocie to najprostszy sposób na wyrażenie stojącej za tym motywem artystycznym idei. Tyle jednak teza. Sama w sobie nie ma jeszcze wartości, o ile nie poprą ją stosowne argumenty. W poniższej pracy wybrano trzy, które potwierdzają jednak jej słuszność. Zostaną one tutaj omówione, a następnie podsumowane. Są to kolejno: Kordian Juliusza Słowackiego, Władca Pierścieni J. R. R. Tolkiena oraz Podróże Sindbada Żeglarza z Baśni tysiąca i jednej nocy.

Kordian jest przykładem tak zwanego bohatera dynamicznego - postaci zmieniającej się podczas trwania akcji dzieła. Początkowo obserwujemy go jako młodego chłopca, cierpiącego na "chorobę wieku". Następnie, po nieudanej próbie samobójczej, bohater wyrusza w podróż po Europie.

Czy jednak w istocie jest to wędrówka po krainach Starego Kontynentu? Słowacki przedstawia nam raczej coś, co nazwać możemy poszukiwaniem oświecenia. Młody mężczyzna w każdym z krajów poznaje przecież nie tylko jego wygląd, ale również mieszkańców. Ci stanowią zaś pole zogniskowania jego konfrontacji z wielkimi ideami świata. Mamy wiec Anglię i odrzucenie bogactwa oraz poezji (świata materii oraz złudnej możliwości kreacji poprzez sztukę), Włochy oraz miłość i autorytet Kościoła (ponieważ wszystko okazało się na sprzedaż), na końcu zaś Mont Blanc.

Ten ostatni przystanek to moment oświecenia młodzieńca - odnalezienia "idei wielkiej" o której zawsze marzył. Tak więc Kordian na górze Mont Blanc doznaje poznania prawdy i to pozwala mu obrać życiową drogę. Zauważmy, oświecenie jako takie polega na poznaniu nie tylko prawdy o świecie, ale również o sobie. Tak więc podróż bohatera ma tu wyraz alegoryczny. Pozwala na określeniu swojego położenia we wszechświecie.

J. R. R. Tolkien pozornie pisał jedynie fantasy o epickiej walce dobra ze złem. Jego Władca Pierścieni zainspirował cały nowy nurt literatury, gdzie fantastyczne istoty przeżywają przygody z magią i mieczem w tle. Zauważmy jednak, że przygoda to właśnie podróż. Bohaterowie trylogii Władcy Pierścieni początkowo tworzą drużynę, by przebyć trudną drogę do Góry Przeznaczenia. W czasie tej wyprawy na jaw wychodzą nie tylko niebezpieczeństwa zagrzebane głęboko pod sztolniami Morii, ale również prawda o ich samych.

Dobrym przykładem jest tutaj Boromir, który daje się początkowo zwieść własnym ambicjom, by ostatecznie zginąć chwalebnie w obronie przyjaciół. Ich podróż jest wiec nauką o walce dobra ze złem w świecie, ale również o nich samych. Frodo i Sam przebywając drogę do samego Mordoru, zmieniają się przecież, odnajdują wewnętrzną siłę. Nie mogliby tego uczynić, gdyby nie ruszyli z Gandalfem w swoją podróż. Stała się więc ona możliwością odkrycia świata poza Shire oraz siebie samych.

Sindbad Żeglarz jest dobrze znany każdemu wielbicielowi baśni. Jego siedem podróży to element słynnych Baśni tysiąca i jednej nocy - zbioru starożytnych tekstów z Iranu, Indii i Asyrii. Nie ma chyba nikogo, kto mógłby jako postać powiedzieć więcej o zwiedzaniu świata niż właśnie Sindbad. Jego baśniowe przygody należy rozpatrywać jako ucieleśnienie ludzkich marzeń o nieznanych cudach świata, spoczywających gdzieś za horyzontem. Pod tym względem doskonale oddaje prawdę o podróży jako sposobie poznania świata.

Zarazem jednak można dostrzec interesujący wątek Sindbada, który bogaci się i zmienia podczas tych wypraw. Na początku bajki poznajemy go jako majętnego, statecznego człowieka. Z początku był jednak rozrzutnym młodzieńcem, który nierozważnie wyruszył na niebezpieczną wyprawę. Mimo iż pierwsza taka przygoda wzbogaciła go, na morze powracał jeszcze sześć razy. Zawsze ciągnęła go ciekawość, a ratował spryt nabyty podczas poprzednich niebezpieczeństw. Tak więc to właśnie w postaci Sindbada Żeglarza ogniskuje się prawda po podróży jako sposobie poznania świata oraz siebie - przygoda bowiem nie tylko poszerza horyzonty, ale zmienia tego, kto ją przeżywa.

Podróż to zmiana miejsca położenia w czasie. W takim rozumieniu, wszyscy odbywamy ją na trzech płaszczyznach. Zmienia się bowiem świat wokół nas, zmienia czas i my. Dlaczego tak jest? Ponieważ wszystko, co robi człowiek, ma na niego wpływ. Czasami go zmienia, zawsze jednak pozwala zrozumieć siebie. Zrozumienie to polega na stawianiu sobie wyzwań, które testują naszego ducha oraz ciało. Podróż to właśnie taki test. Zmiana miejsca w czasie to również zdobywanie doświadczenia, nauka. Nie możemy bowiem rozumieć podróży jedynie jako oglądania nowych widoków. Wędrując, doświadczamy nowych idei, które zmuszają nas do wewnętrznej konfrontacji. Zdobywamy również wiedzę o świecie, co pozwala lepiej zrozumieć zarówno jego, jak też siebie. Warto to przemyśleć, nim następnym razem zaczniemy wybierać miejsce do spędzenia wakacji.


Przeczytaj także: Balladyna jako postać tragiczna

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.