Powieść C. S. Lewisa „Lew, czarownica i stara szafa” jest pierwszą powieścią z cyklu „Opowieści z Narnii”. Książka została wydana po raz pierwszy w 1950 roku, a w polskim przekładzie pojawiła się w 1985. Jest to opowieść inspirowana baśnią o królowej Lodu, która rządzi światem po drugiej stronie szafy. Rodzeństwo poznaje fantastyczny świat i pomaga zaprowadzić w nim pokój. Utwór był wielokrotnie ekranizowany, najnowsza i najbardziej znana wersja pochodzi z 2005 roku, produkcji Walt Disney Pictures.
Spis treści
Rodzeństwo Pevensie – Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja – w czasie II wojny światowej zostaje wysłane na wieś. Zamieszkują w domu należącym do tajemniczego profesora. Kolejnego ranka pada ulewny deszcz, dlatego decydują się zwiedzać posiadłość. Podczas tych wędrówek najmłodsza, Łucja, znajduje tajemniczą szafę w jednym z pokojów. Odkrywa, że to przejście do innego świata – Narnii. Trafia do lasu pokrytego śniegiem, gdzie spotyka fauna o imieniu Tumnus. Faun jest przyjazny i zaprasza ją na podwieczorek do swojego domu. Tam opowiada jej o Białej Czarownicy, która sprowadziła na Narnię wieczną zimę. Tumnus wyznaje też, że służy Czarownicy i miał porwać Łucję, lecz nie potrafi tego zrobić, zamiast tego odprowadza ją z powrotem do szafy.
Nikt z rodzeństwa nie wierzy Łucji. Kilka dni później podczas zabawy w chowanego Łucja ponownie wchodzi do szafy, nie wiedząc, że Edmund ją śledzi. Chłopiec również trafia do Narnii, gdzie spotyka Białą Czarownicę. Królowa wita go z pozorną serdecznością, poczęstowawszy go ciepłym napojem i słodyczami. Edmund zgadza się na propozycję współpracy. Gdy później spotyka Łucję, nie wierzy jej ostrzeżeniom o groźnej naturze Czarownicy. Po powrocie do domu Edmund kłamie, twierdząc, że nie był w Narnii. Piotr i Zuzanna rozmawiają o historiach Łucji z profesorem. Ku ich zaskoczeniu, profesor nie wyklucza prawdziwości opowieści najmłodszej. Wkrótce potem wszystkie dzieci wchodzą do szafy. Tym razem wszyscy trafiają do Narnii. Dowiadują się, że faun został aresztowany za zdradę Czarownicy i pomoc człowiekowi. Na pomoc rodzeństwu przychodzi Bóbr. Wyjaśnia, że jedyną nadzieją dla Narnii jest powrót Aslana, prawowitego władcy tej krainy.
Edmund ucieka do Czarownicy. Bobry ostrzegają, że chłopiec może wydać ich miejsce pobytu, dlatego wszyscy wyruszają w drogę do Kamiennego Stołu, gdzie ma pojawić się Aslan. Tymczasem Edmund przekazuje Czarownicy informacje o rodzeństwie i ich spotkaniu z Aslanem. Zawiedziona brakiem jego towarzyszy, traktuje go coraz gorzej. Czarownica postanawia działać szybko, jednak w Narnii zaczyna topnieć śnieg – zwiastun nadchodzącej wiosny. Rodzeństwo dociera do Kamiennego Stołu, gdzie poznają Aslana – majestatycznego lwa. Lew obiecuje pomoc w uratowaniu Edmunda, co się udaje. Po powrocie chłopiec wyraża skruchę. Jednak Czarownica przybywa, żądając wydania jej zdrajcy. Aslan prowadzi z nią tajemnicze negocjacje, w wyniku których zgadza się oddać swoje życie w zamian za wolność Edmunda.
Tej samej nocy Aslan opuszcza obóz, a Łucja i Zuzanna z ukrycia obserwują, jak Czarownica i jej słudzy wiążą Lwa, poniżają go, golą mu grzywę, a w końcu zabijają na Kamiennym Stole. Nad ranem Aslan zmartwychwstaje. Wyjaśnia, że starsze zaklęcie głosi, iż niewinna ofiara oddana na śmierć powróci do życia. Aslan wraz z dziewczynkami wyrusza do zamku Czarownicy, by uwolnić jej więźniów zamienionych w kamienne posągi. Piotr prowadzi rodzeństwo i sprzymierzeńców do walki przeciwko siłom Czarownicy. Bitwa kończy się zwycięstwem dobra, a sama Czarownica ginie w pojedynku z Aslanem.
Po bitwie Łucja używa eliksiru, by uratować rannych. Aslan koronuje rodzeństwo na królów i królowe Narnii. Po wielu latach rządów rodzeństwo dowiaduje się o białym jeleniu spełniającym życzenia. Podczas jego tropienia docierają do latarni, która przypomina im o ich pierwszej wizycie w Narnii. Idąc dalej, wracają na drugą stronę szafy, odkrywając, że w ich świecie nie minęła nawet chwila. Profesor wyjaśnia im, że nie powinni próbować wrócić do Narnii tą drogą, ponieważ kraina ta sama ich wezwie.
Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja Pevensie byli rodzeństwem, które musiało wyjechać z rodzinnego Londynu w czasie wojny. Aby uniknąć bombardowań, zamieszkali u starego profesora na wsi. Dzieci przed pójściem spać rozmawiały o tym, jak cudownie będzie im w tym miejscu, gdzie nikt nie będzie ich pilnował. Zamierzali następnego dnia wyjść i eksplorować okolicę. Niestety, padał ulewny deszcz, dlatego pozostało im zwiedzanie domu. Szli razem, jednak Łucja, najmłodsza z rodzeństwa postanowiła sprawdzić, co kryje się w szafie. Idąc wśród płaszczy, poczuła pod nogami śnieg, a wokół siebie zobaczyła drzewa. Mimo strachu poszła dalej, gdzie spotkała fauna.
Łucja rozmawiała z Tumnusem. Był wobec niej bardzo przyjazny i pytał, czy pójdzie z nim na podwieczorek. Dziewczynka wahała się, jednak przystała na jego propozycję. Miał bardzo przytulny dom. Gdy faun przygotowywał wystawny podwieczorek, Łucja oglądała książki. Tumnus po raz pierwszy miał do czynienia z człowiekiem, co bardzo przeżywał. Rozmawiali o Białej Czarownicy, która sprowadziła do Narnii wieczną zimę. Faun jak się miało okazać służył królowej i porywał dla niej dzieci. To samo czekało Łucję, jednak faun nie chciał zrobić jej krzywdy. Wiedział, że ryzykuje zdrowiem i życiem, jednak zaprowadził dziewczynkę na skraj lasu, aby mogła bezpiecznie wrócić do Garderoby.
Dziewczynka wybiegła z pokoju, uspokajając rodzeństwo, że nic jej nie jest. W tym świecie minęło jednak raptem kilka chwil, dopiero co wyszli z pokoju. Nikt nie uwierzył w jej historię, a gdy wrócili do pokoju, szafa okazała się całkiem normalna. Śmiali się z niej przez kilka dni. Pewnego razu bawili się w chowanego, a Łucja postanowiła sprawdzić ponownie garderobę. Za nią wszedł do niej Edmund. Zdziwiony chłopiec trafił do Narnii. Nagle zobaczył piękne sanie, które zatrzymały się przed nim. W środku siedziała Biała Czarownica, złoszcząc się, że niepoprawnie odnosi się do królowej.
Chłopiec tłumaczył się ze swojego błędu. Kobieta rozpoznała w nim człowieka i zmieniła ton głosu. Zaprosiła go na sanie i poczęstowała ciepłym napojem. Po tym zaproponowała mu posiłek. Edmund poprosił o ptasie mleczko (w polskim przekładzie - w oryginale było to “rachatłukum”, turecki przysmak). Zachwycony cudownym smakiem odpowiadał na jej pytania, nie zastanawiając się, dlaczego tak interesuje ją jego rodzeństwo. Prosi go, aby przyprowadził ich, a wtedy dostanie więcej ptasiego mleczka. Gdy zostawiła go, spotkał siostrę. Ona była w tym czasie u fauna, który opowiedział jej o Białej Czarownicy. On nie uwierzył jednak, że spotkana kobieta może być zła.
Młodsi wrócili na drugą stronę szafy. Edmund okłamał jednak starsze rodzeństwo i nie przyznał racji Łucji. Piotr złościł się na niego, że znów dokucza siostrze. Wraz z Zuzanną poszli do profesora, ponieważ obawiali się o zdrowie dziewczynki. Profesor uznał, że wersja o Narnii jest prawdopodobna, co wpędziło ich w jeszcze większą konsternację. Nie rozmawiali więc już o garderobie. Dopiero pewnego dnia, gdy Macready oprowadzała zwiedzających po domu, dzieci schowały się w tej szafie.
Po chwili pobytu w szafie odnaleźli Narnię. Wszyscy przyznali Łucji rację i przeprosili ją. Poszli do domu fauna, jednak został on zdewastowany, a sam Tumnus aresztowany za rozmowy z ludźmi. Edmund chciał, aby wrócili do domu, jednak reszta głosowała, aby go poszukać. Przewodnikiem okazał się drozd, który ewidentnie prowadził ich w jakimś kierunku.
Ptak jednak odleciał, a rodzeństwo zdało sobie sprawę, że nie wiedzą, gdzie są. Bardzo się wystraszyli, gdy nagle zobaczyli bobra. Ewidentnie chciał, aby za nim poszli, i po krótkiej naradzie ruszyli w jego kierunku. Na znak, że jest przyjacielem, pokazał chusteczkę Łucji, którą zostawiła Tumnusowi podczas pierwszego spotkania. Poszli do domu Bobrów, gdzie pomogli pani Bobrowej robić obiad. Po zjedzonym posiłku przeszli do rozmowy na temat fauna.
Pan Bóbr relacjonuje, co stało się z Tumnusem. Został zabrany do domu Białej Czarownicy, gdzie zamienia wszystkie istoty w kamienie. Jedynym ratunkiem dla nich oraz fauna jest Aslan, król tej krainy. Podobno powrócił po wielu latach nieobecności. Przepowiednia, o której mówi Bóbr, wspomina też dwóch mężczyzn i dwie kobiety, które zasiądą na tronie w zamku Ker-Paravel. Nagle zauważają, że nie ma z nimi Edmunda. Bobry odpowiadają, że najpewniej spotkał Królową i chce do niej powrócić. Opowie jej, o czym tu mówili, przez co grupa jest zmuszona uciekać w stronę Kamiennego Stołu.
Opisane zostają poczynania Edmunda. Po wyjściu z domu ruszył w stronę pagórków, które wskazała mu Biała Czarownica. Na miejscu widział wszystkie posągi, o których opowiadał Pan Bóbr. Wierzył jednak, że nie są to zaklęte istoty, a jedynie figury. Przyszedł do Królowej, która miała mu za złe, że nie przyprowadził ze sobą rodzeństwa. Powiedział jej jednak, gdzie są i jak ich znaleźć. Zrelacjonował również rozmowę o Aslanie.
Rodzeństwo wraz z bobrami ruszyło w stronę Kamiennego Stołu. Zabrali ze sobą prowiant, który miał pozwolić im przetrwać pewien czas. Po całym dniu marszu przespali się w tajnej kryjówce zwierząt, o której Czarownica nie mogła wiedzieć. Rano obudziły ich sanie, jednak nie była to zła Królowa, a Święty Mikołaj. Ofiarował wszystkim prezenty — pani bobrowa otrzymała nową maszynę do szycia, pan bóbr dostał naprawioną tamę. Piotr otrzymał miecz i tarczę, Zuzanna Łuk i róg z kości słoniowej, a Łucja sztylet oraz lekarstwo z Ognistych kwiatów. Wszyscy otrzymali również herbatę, po czym Mikołaj ruszył dalej. Po śniadaniu również wyruszyli w drogę.
W tym samym czasie Czarownica przygotowywała się do wyruszenia w drogę. Zmieniła swoje nastawienie do Edmunda, któremu podano jedynie czerstwy chleb. Krzyczała na chłopca i traktowała jak swojego niewolnika. Wzięła go ze sobą w stronę Kamiennego Stołu. Pędzili wiele godzin w śniegu, przez co przemókł do cna. Po drodze spotkali ucztujące zwierzęta. Gdy Królowa usłyszała, że dostali to od świętego Mikołaja, zamieniła ich w kamień. Edmund chciał się za nimi wstawić, za co dostał w twarz. Z czasem śnieg przestał sypać, a sanie ślizgały się na błocie. W dalszą drogę ruszyli więc pieszo. Nadchodziła wiosna, o czym powiedział chłopcu karzeł. Na te słowa Czarownica krzyknęła i zagroziła mu śmiercią.
Podróżnicy szli dalej w stronę, gdzie mieli odnaleźć Aslana. Po długiej wędrówce byli zmęczeni, jednak dotarli na szczyt góry. Stamtąd zobaczyli Króla Aslana w towarzystwie driad. Przywitał ich serdecznie, pytając o Edmunda. Ze smutkiem odpowiedzieli, że przeszedł na stronę czarownicy. Lew zapewnił zmartwioną Łucję, że uda się uwolnić jej brata. Dziewczynki poszły do namiotów, a Aslan wziął Piotra, aby pokazać mu miejsce, gdzie będzie zasiadać na tronie. Rozmowę przerwał dźwięk rogu Zuzanny, który oznaczał, że jest w niebezpieczeństwie. Zaatakował ją wilk, przez co Piotr ruszył na pomoc. Zabił zwierzę, a Aslan mianował go Pogromcą Wilka.
Czarownica zatrzymała się ze swoim konwojem. Przywiązali Edmunda i rozmawiali, czy nie powinni złożyć z niego ofiary. W tym czasie przybyła grupa wysłana przez Aslana, która odbiła chłopca z rąk Królowej. Chcieli pochwycić również ją, jednak rozpłynęła się w powietrzu. Edmund po przybyciu do obozu odbył długą rozmowę z Aslanem, po której pogodził się z rodzeństwem. Przybyła jednak czarownica, pragnąc zdrajcy z powrotem. Zgodnie z Czarami Władcy, chłopak należał do niej, ponieważ zdradził swoich bliskich. Lew wziął ją na rozmowę, po czym odpuściła roszczenia wobec Edmunda. Nie wiadomo było, co obiecał jej Aslan, ponieważ odeszła w popłochu.
Na rozkaz Lwa zwinęli obóz i ruszyli rozbić go gdzie indziej. Po drodze Aslan tłumaczył Piotrowi plany bitwy, ponieważ może go na niej zabraknąć. Wszyscy byli zaniepokojeni tym, co nastąpi. Lew nie zdradził jednak nic, chodził jedynie posępny, co udzieliło się wszystkim zgromadzonym. Siostry nie mogły spać, ruszyły zobaczyć, gdzie idzie Aslan. Zauważył je i dziękował im za towarzystwo. W pewnym momencie kazał przystanąć w bezpiecznej odległości. Obserwowały, jak Czarownica wiąże Lwa i goli mu grzywę. Jej słudzy zaczęli go wyszydzać, bić i kopać. Został także zakneblowany. Gdy skończyli tortury, położyli go na kamiennym stole, gdzie Królowa go zamordowała.
Zrozpaczone dziewczynki ukryły się, ponieważ Czarownica wraz ze sługami ruszyła szykować się do bitwy. Nie mogąc patrzeć na potraktowane okropnie ciało Aslana, obmyły je z krwi i zdjęły mu kaganiec. Nie dały rady rozwiązać lin. Pomogły im jednak myszy, które przegryzły więzy. Czuwały przy ciele Lwa, opłakując go. Nagle usłyszały dźwięk łamania kamiennej płyty, po czym ciało Aslana zniknęło. Rozpaczały nad tym, że nawet to zostało im odebrane. Później zobaczyły jednak ukochanego Lwa. Wyjaśnił im, że istnieje zaklęcie starsze niż to, na które powołała się Czarownica. Działa w ten sposób, że jeśli ktoś bez winy poświęci się i wyda na śmierć, musi zmartwychwstać. Dziewczynki ucieszyły się, po czym usiadły na jego grzbiecie i razem ruszyli w stronę domu Czarownicy.
W zamku Królowej Aslan zaczął swoim oddechem uwalniać skamieniałych więźniów. Z pomocą już uwolnionych szukano posągów, aby nie zostawić nikogo w potrzebie. Łucja odnalazła także zamienionego wcześniej w kamień Tumnusa, który bardzo ucieszył się na jej widok. Gdy wszyscy zostali już uratowani, ruszyli na odsiecz walczącym w bitwie.
Bitwę wygrali zaraz po przybyciu posiłków. Aslan z Łucją skupili się na pomocy rannym. Jednym z nich był Edmund, jednak udało się wszystkich uratować dzięki eliksirowi otrzymanemu od świętego Mikołaja. Odbywa się uczta, na której wszyscy cieszą się ze zwycięstwa. Nikt poza Zuzanną i Łucją nie poznaje prawdy o tym, co zrobił Aslan. Rodzeństwo zostaje koronowane przez Lwa na królów i królowe. Podczas balu Aslan odchodzi, jednak wszyscy zdawali sobie sprawę, że ten moment nadejdzie. Rodzeństwo dobrze rządziło królestwem, dbając o poddanych i tępiąc wszelkie zło. Wszyscy ich szanowali i kochali.
Pewnego dnia Tumnus przekazał im informację, że w okolicy pojawił się biały jeleń, spełniający życzenia tego, kto go pochwyci. Podczas tropienia odnaleźli latarnię, która przypominała im o czymś, co dawno porzucili. Ruszyli w stronę gęstwiny, po czym trafili z powrotem na drugą stronę szafy. Poszli przeprosić profesora za zgubione płaszcze i wspólnie uznali, że nie powinni po nie wracać. Starszy mężczyzna doradził im, żeby nie próbowali ponownie dostać się do Narnii tą drogą, ponieważ na pewno kiedyś ta fantastyczna kraina sama się o nich upomni. Zostali przecież jej władcami.
Aktualizacja: 2024-11-19 21:56:21.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.