Czy Gandalf postąpił słusznie, namawiając Bilba na wyprawę?

Autorką opracowania jest: Ilona Kowalska.

Głównym i tytułowym bohaterem powieści „Hobbit, czyli tam i z powrotem” J. R. R. Tolkiena jest Bilbo Baggins. Jest to niewielkich rozmiarów hobbit, prowadzący spokojne życie bez przygód. Mieszkał w swojej norce w Hobbitonie, gdzie oddawał się przyjemnościom dnia codziennego – pracy w ogródku, czytaniu książek, paleniu zielnej fajki i spotkaniom z przyjaciółmi. Nie lubił podróżować i uwielbiał swoje proste, bezpieczne życie.

Pewnego dnia zawitał w jego progach czarodziej Gandalf, który po krótkiej rozmowie zaproponował małemu hobbitowi udział w wyprawie po skarb krasnoludów. Podróż zapowiadała się bardzo niebezpieczna i długa, co nie odpowiadało Bagginsowi. Nie miał on zamiaru narażać swojego życia dla złota, szczególnie, że miał udać się na wyprawę z grupą nieznanych sobie krasnoludów. Jednak w splocie wypadków Bilbo wyruszył w podróż w nieznane, każdego dnia coraz bardziej żałując swojej decyzji.

Jednak czy Gandalf popełnił błąd, namawiając hobbita na wspólną przygodę? Moim zdaniem nie. Gandalf, jako czarodziej, doskonale wiedział, co robi i kogo wybiera na złodzieja w drużynie krasnoludów. Nie wybrał Bagginsa przypadkowo, wiedział, że pod płaszczykiem strachu i tchórzostwa, kryje się odważny i męski hobbit, gotowy na poświęcenie dla przyjaciół i wyższego celu. Czarodziejowi zależało, by Bilbo przeszedł tę przemianę i nabył cech, o które sam by się nie podejrzewał. Baggins stał się dużo pewniejszy siebie, zaczął wierzyć we własne umiejętności i odwagę, wiedział, że jest w stanie zmagać się z nawet największymi problemami i dać sobie z nimi radę. Chłodna kalkulacja oraz spokojne, przemyślane podejmowanie decyzji ustąpiły sprytowi, inteligencji i skłonności do ryzyka, które dużo zmieniły w statecznym i nudnym życiu hobbita.

Inną kwestią jest to, że Gandalf doskonale wiedział, iż to od czynów złodzieja w drużynie zależeć będzie powodzenie misji krasnoludów. Potrzebował więc osoby przebiegłej i kreatywnej, mądrej, a jednocześnie odpowiedzialnej. Bilbo doskonale nadawał się do tej roli, ponieważ nie wycofywał się ze złożonych wcześniej obietnic i starał się robić wszystko, jak najlepiej. Nie uznawał półśrodków, działał w pełni sił i dawał z siebie wszystko. To dzięki jego zdolnościom dyplomacji udało się porozmawiać ze Smaugiem i dostrzec słaby punkt na jego lewej pierwsi, a krasnoludy zawiązały sojusz z ludźmi i elfami. Bilbo był również dobrym przywódcą, który doskonale zarządzał małym oddziałem w czasie Bitwy Pięciu Armii.

Gandalf wiedział, że Bilbo jest potrzebny drużynie, więc otoczył go specjalną opieką. Był przy nim zawsze wtedy, gdy hobbit tego potrzebował. Służył radą i pomocą, a także dopilnował, by bieg historii sprawił, że Bilbo na swej drodze spotkał i miecz, i magiczny pierścień. Oba te przedmioty sprawiły, iż Baggins stał się niepokonany i mógł pomagać przyjaciołom. Gandalf nie zostawił Bilbo bez przygotowania do drogi, pilnował, by ten zawsze wychodził z niebezpieczeństw i radził sobie nawet w najtrudniejszych sytuacjach.

Gandalf zrobił dobrze, namawiając Bilbo do wspólnej podróży. Pokazał mu nowy kawałek świata i zmienił postrzeganie o otaczającej go rzeczywistości. Pozwolił przejść przemianę z nieśmiałej postaci w mężnego i odważnego hobbita, który jest w stanie poradzić sobie z każdym zagrożeniem. Bilbo zmienił w ten sposób całe swoje życie na lepsze.


Przeczytaj także: Czy twoim zdaniem Bilbo Baggins zmienił się w czasie podróży? Odpowiedź uzasadnij.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.