Autor Hanna Krall
Autorem charakterystyki jest: Piotr Kostrzewski.

Profesor Jan Moll, zwany na łamach wywiadu Hanny Krall "Profesorem" to zasłużony dla polskiej kardiochirurgii lekarz oraz wieloletni mentor Marka Edelmana. To właśnie jego asystentem był główny bohater Zdążyć przed Panem Bogiem po zakończeniu wojny. Utalentowany specjalista odznaczający się wysoką etyką zawodową, był również mężem i ojcem trójki dzieci. Praktykujący katolik, doczekał się również wnuków, a dzięki jego talentom uratowano życie wielu ludzi.

Charakterystyka profesora Jana Molla ze Zdążyć przed Panem Bogiem

O wyglądzie profesora Jana Molla jego były asystent wspomina niewiele. Po zakończeniu wojny Edelman opisuje sylwetkę wysokiego, szpakowatego mężczyzny o dystyngowanej posturze starszego pana.

Hanna Krall szczególną uwagę zwraca na jego piękne dłonie, co ma związek z wykonywanym zawodem. Profesor odznaczał się wyjątkową koordynacją, którą udowadniał nie tylko na sali operacyjnej. Grał bowiem na skrzypcach, swój zawód porównując również do bycia pianistą. Być może wynikało to z tego, że Profesor lubił muzykę, dzięki grze utrzymywał również swoje palce w nieustannym wyćwiczeniu.

Warto również wspomnieć o pochodzeniu Molla. Jego pradziad miał być napoleońskim oficerem, dziad zaś powstańcem w bliżej nieokreślonym zrywie narodowym. Posiadał żonę, trójkę dzieci i wnuki. Był praktykującym katolikiem. Wiadomo również że odznaczał się wyjątkową etyką pracy, którą uosabiał jego strach przed posądzeniem o eksperymenty na ludziach podczas wykonywania nowatorskich zabiegów.

Jako chirurg Profesor pracował już podczas wojny, w radomskim szpitalu Świętego Kazimierza. Operował tam rannych partyzantów, dzięki czemu zdobył niezwykle cenną praktykę lekarską. Częstymi urazami z jakimi się spotykał były rany brzucha, głowy i klatki piersiowej. Te ostatnie przygotowały go potem na jego karierę kardiochirurga.

Po wojnie profesor Moll został kierownikiem kliniki chirurgicznej w Łodzi. Dokonywał tam wielu nowatorskich operacji, m.in. pierwszej w Polsce próby przeszczepu serca. 20 czerwca 1952 roku przeprowadził pierwszy udany w Polsce zabieg na otwartym sercu. Pacjentką była Genowefa Kwapisz. Na potrzeby zabiegów profesora Molla, inżynier Sejdak skonstruował nawet sztuczne serce. Innymi osobami, którym uratował życie Profesor, a które zostały wymienione w utworze są: pan Rudny, pan Rzewuski i pani Bubnerowa.

Przed każdą operacją Profesor niezwykle się denerwował, mimo swojego wielkiego talentu. Powodem było stosowanie przez niego nowatorskich metod ratowania ludzkiego życia. Emocje te były tak silne, że powodowały u niego chęć ucieczki z własnego gabinetu i nadzieję na odwołanie zabiegu. Profesor wiedział jednak, że nie miał gdzie uciekać, ostatecznie wiec musiałby wrócić na salę operacyjną. Wbrew pozorom nie powodowała nim obawa o zrobienie krzywdy swoim pacjentom ani też trwoga przed karą Boga za zabicie człowieka. Strach wywołany był możliwością oskarżenia o eksperymentowanie na ludziach przez resztę środowiska lekarskiego. Najgorszym losem wydawał mu się zarzut nieetycznego postępowania i w konsekwencji pobawienie praw do wykonywania zawodu chirurga.

Do przeprowadzania nowatorskich metod leczenia pacjentów przekonywali Profesora asystujący mu: Marek Edelman, Elżbieta Chętkowska i Aga Żuchowska. To właśnie dzięki ich staraniom i wierze w słuszność stosowanych metod, Profesor nie uratowały tak wielu ludzi. Opracowane przez niego sposoby leczenia pacjentów stosowano później nawet w Niemczech i Stanach Zjednoczonych.


Przeczytaj także: Obraz getta w Zdążyć przed Panem Bogiem. Omów, odnosząc się do treści utworu

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.