Dokonaj interpretacji porównawczej utworów Chciałabym, z tobą poszedłszy... oraz Dusza w niebiosach

Autorem opracowania jest: Aneta Wideł.

Motyw miłości, jak i motyw zaświatów, to tematy, które od wieków fascynują poetów i innych artystów. Uczucie łączące dwójkę ludzi niezwykle często postrzegane jest jako siła silniejsza nawet od śmierci. Czasami jest ono jednak ukazywane z zupełnie innej perspektywy: jako stan zniewolenia, od którego uwolnić może jedynie odejście ze świata materialnego. Dwa odmienne podejścia do tematu miłości i zaświatów prezentują między innymi Kazimiera Zawistowska w utworze „Chciałabym, z tobą poszedłszy...” oraz Bolesław Leśmian w wierszu „Dusza w niebiosach”.

Oba dzieła powstały w tym samym XX wieku, choć w zupełnie różnych epokach, Młodej Polsce oraz dwudziestoleciu międzywojennym. Utwór Zawistowskiej został napisany w 1902 roku. Ma stychiczną budowę i stanowi przykład liryki zwrotu do adresata. Przepełniony jest niezwykłymi metaforami i bezpośrednimi apostrofami do ukochanej osoby. Z kolei wiersz Leśmiana powstał w 1920 roku. Podzielony jest na dziesięć dwuwersowych strof, czyli dystychów. Osoba mówiąca w utworze nie ujawnia się, a jedynie opisuje dzieje pewnej dziewczyny, pełniąc tym samym funkcję narratora. Z tego powodu dzieło to można zaliczyć do liryki sytuacyjnej. W obu wierszach pojawiają się rymy o układzie parzystym.

Zarówno Zawistowska, jak i Leśmian podejmują w swoich utworach motyw miłości ziemskiej, która niejako kontynuowana jest w zaświatach. Poeci podchodzą do tego tematu jednak w zupełnie inny, kontrastowy sposób. Młodopolska twórczyni prezentuje uczucie prawdziwe: szczere, szczęśliwe i spełnione, natomiast przedstawiciel dwudziestolecia międzywojennego zwraca uwagę na miłość nieprawdziwą – fałszywą i bolesną. Różnice te objawiają się przede wszystkim w kreacji osoby mówiącej i bohaterki lirycznej. W wierszu „Chciałabym, z tobą poszedłszy…” podmiot liryczny jawi się jako osoba głęboko zakochana. Podkreśla oddanie drugiej osobie, która jest dla niej wszystkim. Docenia wewnętrzne, jak i zewnętrzne piękno swojego ukochanego. Pragnie już na zawsze być blisko niego, móc wtulić się w jego ciało i wspólnie trwać w tym stanie już na zawsze.

Sytuacja w utworze „Dusza w niebiosach” jest zgoła inna. Osoba mówiąca zwraca uwagę na los nieszczęśliwej dziewczyny, która trafiła już do Nieba. Za życia znalazła się ona w relacji, która w niczym nie przypominała żarliwego uczucia zakochanych. Bohaterka liryczna wprost przyznaje się do tego, że nie kochała swojego męża. Nie łączyło ich szczere uczucie, a jego zrodzona w kłamstwie imitacja. Dziewczyna udawała przed małżonkiem, nie chcąc go zawieść i rozczarować, jednak w głębi serca cierpiała, nie mogąc pozwolić sobie na szczerość. Jej uczucie nie było pełne radości, lecz bólu i cierpienia związanego z przymusową nieszczerością. Uwalnia się od tego dopiero w zaświatach. To właśnie w Niebie, gdzie nie jest już zobowiązana przysięgami małżeńskimi, czuje się wreszcie prawdziwie wolna. Odcina się od relacji, która niewoliła ją na ziemi, nie chce już dłużej w niej trwać. Zdaje sobie sprawę, że przed Bogiem nie musi już niczego udawać.

Osoba mówiąca w wierszu Zawistowskiej przyjmuje odmienną postawę. Wierzy, że będzie mogła kontynuować swoją romantyczną relację nawet po śmierci. Uważa, że miłość nie skończy się wraz z życiem obu kochanków, a będzie rozwijana nawet w Niebie. Wyobraża sobie zaświaty, w których chce się znaleźć wspólnie z ukochanym. Przypominają one ziemską rzeczywistość. Poetka przedstawia białą chatkę wśród natury, opisuje piękną przyrodę wokół niej i słoneczną pogodę. Jej wizja jest sielankowa, arkadyjska, a zarazem bardzo prosta. Zaświaty w utworze Leśmiana są przestrzenią o wiele bardziej nierealną, wręcz tajemniczą i mityczną. Stanowią „bożą obczyznę”, miejsce, w którym rządzą zupełnie odmienne zasady niż na Ziemi. Nie trzeba tu kłamać ani dla nikogo się poświęcać. Nie są podobne do niczego, co byłoby uprzednio znane z życia ziemskiego.

Oba wiersze zestawione są ze sobą na zasadzie kontrastu. Utwór Kazimiery Zawistowskiej ma niezwykle optymistyczne przesłanie. Poetka przedstawia miłość jako najsilniejsze uczucie na świecie, zdolne pokonać nawet śmierć. Wierzy, że w Niebie będzie wspólnie ze swoim ukochanym i będą oni mogli kontynuować swoje uczucie przez wieczność. Młodopolska artystka podtrzymuje mit o romantycznej miłości, która zdolna jest pokonać nawet barierę ludzkiej śmiertelności.

Dzieło Bolesława Leśmiana niesie ze sobą jednak dość pesymistyczny wydźwięk. Bohaterka liryczna nie jest do końca szczęśliwa, nawet po tym, jak udało jej się wyrwać z sideł nieszczęśliwego uczucia. Choć może być wreszcie wolna, wie, że któregoś dnia umrze również i jej mąż, a wtedy także on pojawi się w zaświatach i odkryje jej nieszczere uczucie. Bardzo się tego obawia, dlatego nawet w Niebie nie może czuć się w pełni wyzwolona od narzuconych za życia okowów. Przedstawiciel dwudziestolecia międzywojennego polemizuje z mitem o miłości romantycznej, przedstawiając ją jako niespełniony frazes. Jeżeli małżonkowie nie kochali się szczerze za swojego życia, to po śmierci również nie staną się sobie bliscy.


Przeczytaj także: Ty pierwej mgły dosięgasz interpretacja

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.