Wizja i opis obozów koncentracyjnych w opowiadaniach Borowskiego

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Tadeusz Borowski w czasie II wojny światowej osobiście doświadczył piekła obozu koncentracyjnego. Od 1943 do maja 1945 roku przebywał w trzech z nich: Auschwitz, Dautmergen i Dachau. Swoje przeżycia zawarł w zbiorze opowiadań Pożegnanie z Marią. Użyty przez autora język niezwykle naturalistycznych opisów kreśli wizję lagrów z perspektywy osadzonego. Borowski skupił się na behawioryzmie opisywanych postaci po to, aby dokładnie oddać zapamiętaną przez z siebie rzeczywistość i specyficzną aurę przesiąkniętego śmiercią miejsca.

Obóz koncentracyjny w Opowiadaniach jest miejscem konkretnym i dokładnie opisanym pod względem topograficznym. Wiele detali możemy dowiedzieć się z opowiadania U nas w Auschwitzu oraz Ludzie, którzy szli. Obozy podzielone są na część męską i kobiecą, tzw. FKL. Ludzie dowożeni są do obozów transportami kolejowymi, wyładowywanymi na specjalnej rampie. Tam dokonuje się ich brutalnej selekcji. Część zostaje zabrana do obozu, gdzie czekają na nich baraki. Były to prymitywnie urządzone miejsca z drewnianymi, wąskimi miejscami do spania. Położone piętrowo, stanowiły jedyne "prywatne" miejsce więźniów. Najlepsze miejsca położone były najwyżej, swoją oddzielną budę posiadał funkcyjny, tzw. blokowy. Ci, których nie skierowano do obozu, trafiali do krematorium. Tam czekają już na nich piece oraz szczelnie za zamknięte pomieszczenia do gazowania ludzi. Z kominów wiecznie unosi się śmierdzący dym. Zapach palonych zwłok jest wszechobecny.

Borowski wspomina również inne elementy obozowej infrastruktury. Są to szpital, kuchnia oraz tzw. puff. Praca przy tych pierwszych należała do najlepszych, dawała szansę przeżycia. Niestety, lazaret posiadał również skrzydło, gdzie eksperymentowano na kobietach w ciąży. Często dochodziło tam do gwałtów. Puff stanowił rodzaj domu publicznego-nagrody za dobre sprawowanie i rozrywki dla niemieckiej załogi.

Warunki obozowe były zmienne, choć przez cały czas budziły grozę. Ludzie jedli tylko tyle, aby utrzymać się przy życiu. Posiadali pasiaki z twardego materiału (podejrzewano włókno pokrzywy) i chodaki. Czasami zdobywali nieco lepszego ubrania podczas transportu, sanitariusze również mogli liczyć na cywilne odzienie. Więźniów obowiązywała przy tym rygorystyczna norma pracy oraz codzienne apele. Męski obóz był przy tym nieco lepiej zorganizowany niż FKL. Tam warunki nie poprawiały się w żaden sposób.

Najważniejszym elementem obozu byli jego więźniowie i strażnicy. Niemiecka obsługa opisywana przez Borowskiego to ludzie bezosobowi, niewielu z nich posiadał jakieś cechy szczególne. Gładkie mundury i wyglancowane buty kontrastują z ulanymi, chamskimi gębami esmanów oraz ich oficerów. Są oni zarazem patologicznie okrutni wobec osadzonych, nie widzą w nich zupełnie istot ludzkich.

Więźniowie to ludzie zarówno fizycznie, jak i psychicznie zniszczeni. Borowski dokładnie opisuje deformacje ciała w wyniku pracy oraz głodu. Tak jak strażnicy, ich również obowiązuje hierarchia obozowa. Podzieleni są na komanda dowodzone przez okrutnych kapo. Oni z kolei posiadali swoich pipli. Najniżej w hierarchii byli muzułmanie-fizycznie wykończeni ludzie, których przy najbliższej okazji czekała komora gazowa. Niektóre komanda były lepsze, inne gorsze. Najgorsze jest żydowskie Sonderkomando-to oni obsługiwali krematoria. Najlepiej zaś trafić do Kanady-obsługi nowych transportów. Można bowiem zabrać część dobytku nowoprzybyłych. Praca ta wiąże się jednak z ogromnym obciążeniem psychicznym.

Ogólnym problemem więźniów był proces ich zlagrowania. Polegał na degeneracji moralnej, wyzbyciu się wszelkich zasad na rzecz przetrwania. Wiązał się z okrucieństwem lub przynajmniej obojętnością wobec słabszych więźniów i ich wykorzystywaniem. Wizji Borowskiego zarzucano często brak rozeznania między katami i ofiarami obozu. Prawda była jednak taka, że warunki osadzenia powodowały, iż sami więźniowie potrafili być zarówno jednym, jak i też drugim.


Przeczytaj także: Sformułuj akt oskarżenia przedstawionych w opowiadaniu esesmanów przed Międzynarodowym Trybunałem

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.