Tadeusz Różewicz, fot: Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach
Utwór Tadeusza Różewicza „Dwa wyroki” został poświęcony jego starszemu bratu, Januszowi. Poeta przedstawił dramat II wojny światowej, który bezpośrednio dotknął także jego rodzinę. Opisuje nie tylko śmierć brata, ale też cierpienie matki.
Spis treści
Poeta posłużył się formą wiersza wolnego, utwór składa się z trzech strof o różnej liczbie wersów. Zwrotka pierwsza i druga są trzywersowe, a trzecia - siedmiowersowa. Nie pojawiają się rymy, liczba zgłosek w obrębie wersu również nie jest stała.
Wiersz należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej („widzę”). Ze względu na wątki biograficzne, osobę mówiącą można utożsamiać z autorem. Zastrzelony skazaniec to jego starszy brat, Janusz Różewicz. Podmiot liryczny odnosi się też do rozpaczy swojej matki, Stefanii.
Warstwa stylistyczna utworu jest dosyć rozbudowana. Pojawiają się anafory, dwie strofy rozpoczynają się czasownikiem „widzę”. Zastosowano też metafory („uśmiech zdjęty z jego białej twarzy”, „zwiastun śmierci Nieznajomy schylił głowę niżej”, „mała krzywą figurkę skamieniałej matki”), antytezę („śmieszny posąg boleści”) i liczne epitety („białej twarzy”, „śmieszny posąg”, „przydeptanych pantoflach”, „mała krzywą figurkę skamieniałej matki”). Autor mówi o trudnych doświadczeniach, zachowując prostotę formy. W utworze pojawiają się tylko dwa znaki interpunkcyjne, kończące wypowiedzenie.
Janusz Różewicz miał duży wpływ na życie swojego młodszego brata, Tadeusza. Zaraził go pasją do literatury, wspólnie pisali pierwsze wiersze. Publikował swoje utwory w gazetach już w latach szkolnych. Janusz Różewicz korespondował m. in. z Józefem Czechowiczem i Kazimierzem Wierzyńskim. Jednym z jego największych osiągnięć było pierwsze miejsce w konkursie poetyckim „Polski Zbrojnej” na wiersz o tematyce wojskowej. Po wybuchu II wojny światowej, walczył w szeregach 7. Dywizji Piechoty gen. Gąsiorowskiego. Zaangażował się w działalność konspiracyjną, należał do Armii Krajowej.
W 1942 roku, Janusz Różewicz zaprzysiągł swojego brata Tadeusza na żołnierza AK. Bracia zajmowali się walką zbrojną, ale nie porzucili poezji. W 1944 roku powstał ich wspólny tomik „Echa leśne”, uznawany za właściwy debiut Tadeusza Różewicza. Starszy brat zapowiadał, że Tadeusz będzie większym poetą od niego. W czerwcu 1944 roku, Janusz Różewicz został aresztowany przez gestapo i poddany brutalnym przesłuchaniom. W październiku, w wyniku niesprawiedliwego procesu sądowego, Różewicz i jego współpracownicy zostali uznani za winnych zbrojnym wystąpieniom przeciwko III Rzeszy. Skazano ich na śmierć. 7 listopada 1944 roku, skazani zostali rozstrzelani na cmentarzu żydowskim w Łodzi. Janusza Różewicza pośmiertnie awansowano do stopnia kapitana, otrzymał też order Virtuti Militari.
W 1992 roku, Tadeusz Różewicz wydał książkę „Nasz Starszy Brat”, poświęconą pamięci Janusza. W jej skład weszły wiersze, proza, fotografie, listy i wspomnienia. Książka została zwieńczona cyklem utworów „Wiersze o Starszym Bracie”, w którego skład wchodzi wiersz „Dwa wyroki”. Przedstawia wojenną traumę, która pozostaje żywa nawet po kilkudziesięciu latach. W utworze rysuje się obraz rodziny dotkniętej nieszczęściem, cierpiącej w ciszy i izolacji. Poeta opisuje ból „ocalonego”, który zachował życie, ale musi mierzyć się ze wspomnieniami i stratą. Ważną rolę w utworze „Dwa wyroki” odgrywa postać matki, przeżywającej śmierć syna. Z tego powodu, wiersz wszedł również w skład zbioru „Matka odchodzi” z 1999 roku, pełniącego funkcję trenu, pożegnania z matką.
Podmiot liryczny wyobraża sobie moment śmierci swojego brata. Bliski mu mężczyzna stoi bezbronny pod murem, czekając aż kat odda strzał. Przypomina sobie radosnego brata z przeszłości, któremu zawsze towarzyszył uśmiech. Okupant odebrał mu radość życia, zostawiając tylko strach i poczucie niesprawiedliwości. Twarz brata jest blada, wie że kilka sekund dzieli go od śmierci. Jest wyczerpany bólem i cierpieniem, które go spotkało.
Osoba mówiąca zdaje się odczuwać wielką niepewność. Wojna sprawiła, że straciła naiwną, ufną wiarę w Boga i życie pozagrobowe. To, co czeka brata po śmierci, jest wielką niewiadomą. Człowiek może być pewny wyłącznie śmierci, ale nie tego, co nastąpi później. Kat staje się „zwiastunem śmierci”. Jest „nieznajomy”, nie tylko dlatego, że reprezentuje obcego okupanta, skazującego Polaków na śmierć. Wydaje się obcy, ponieważ po śmierci, skazaniec znajdzie się w innej, nieznanej rzeczywistości.
Wojna powoduje kryzys wszystkich wartości. Podmiot liryczny nie jest pewny, czy chrześcijańska wizja nieba i piekła jest słuszna. Dopóki sam żyje, może tylko domyślać się, co stało się z jego bratem po śmierci. Wątpliwości potęgują tęsknotę, osoba mówiąca nie jest pewna, czy jeszcze kiedyś zobaczy bliskich, którzy odeszli.
W ostatniej strofie, podmiot liryczny przenosi swoją uwagę z brata na cierpiącą matkę. Ze wspomnień poety wynika, że jak najdłużej starał się ukrywać przed matką śmierć brata, ale kobieta zdawała się wszystkiego domyślać. Podmiot liryczny nabiera dystansu do rodzinnej tragedii, co być może pomaga mu sobie z nią poradzić. Porównuje matkę do „posągu boleści”, który paradoksalnie wydaje się śmieszny w swoim cierpieniu.
Rozpacz nie jest w stanie przywrócić życia umarłym. Cierpienie w milczeniu wymaga większej siły, niż płacz i złorzeczenie. Nawiązanie do mitologii greckiej przeplata się ze zwyczajną, codzienną sytuacją. Kobieta z jednej strony przypomina Niobe, a z drugiej jest przeciętną matką, krzątającą się po kuchni w przydeptanych pantoflach. Podmiot liryczny ma wrażenie, że matka powoli zmienia się w skamieniały posąg, zasklepiając się w cierpieniu i żalu do świata. Przypomina tym mityczną Niobe, która tak bardzo rozpaczała po śmierci swoich dzieci, że Zeus z litości zamienił ją w kamień. Ból był jednak tak wielki, że nawet głaz ronił łzy.
Podmiot liryczny jest przekonany, że kobieta, która dała mu życie, już nigdy nie będzie taka, jak wcześniej. Wpuszcza czytelników do swojego, prywatnego życia, aby pełniej ukazać skutki II wojny światowej. Suche statystyki, podające liczbę ofiar, nie oddają cierpienia ich rodzin. Tytuł „Dwa wyroki” doskonale obrazuje sytuację podmiotu lirycznego. Jeden wyrok został wydany na Janusza Różewicza, a drugi na całą rodzinę, która musi poradzić sobie z jego stratą.
Aktualizacja: 2024-06-27 21:40:28.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.