Prawa i obowiązki – interpretacja

Autorka interpretacji: Ilona Kowalska.
Zdjęcie Tadeusza Różewicza

Tadeusz Różewicz, fot: Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach

Wiersz „Pra­wa i obo­wiąz­ki” Ta­de­usza Ró­że­wi­cza zo­stał wy­da­ny w to­mi­ku „Nic w płasz­czu Pro­spe­ra” z 1963 roku. Utwór jest ek­fra­zą - na­wią­za­niem do jed­ne­go z naj­słyn­niej­szych ob­ra­zów – „Upad­ku Ikra­ra”.

Spis treści

Prawa i obowiązki - analiza wiersza

Wiersz jest przy­kła­dem liryki bezpośredniej, w któ­rej oso­ba mó­wią­ca w wier­szu ujaw­nia się. Wie­my to, dzię­ki kon­se­kwent­nie wy­stę­pu­ją­cym cza­sow­ni­kom w pierw­szej oso­bie licz­by po­je­dyn­czej.

Wiersz skła­da się z dwóch strof, przedzielonych pojedynczym, oddzielnym wersem. Pierw­sza zwrot­ka za­wie­ra pięt­na­ście li­ni­jek, a dru­ga – dzie­więć. Licz­ba sy­lab w ob­rę­bie wer­su nie jest sta­ła. Wiersz nie zawiera rymów.

W utwo­rze mamy za­sto­so­wa­nych kil­ka środ­ków sty­li­stycz­nych. Jed­nym z nich są epitety, np.: „syn ma­rze­nia”, „pięk­ny sta­tek”, „port prze­zna­cze­nia”. W utwo­rze wy­stę­pu­ją tak­że metafory, np.: „pięk­ny sta­tek pły­nie da­lej do por­tu prze­zna­cze­nia”. In­nym środ­kiem sty­li­stycz­nym jest powtórzenie – sło­wo „Ikar” po­wta­rza się w wier­szu czte­ro­krot­nie. W wier­szu nie występują znaki interpunkcyjne, co po­zwa­la na swo­bod­ną in­ter­pre­ta­cję utwo­ru.

Prawa i obowiązki - interpretacja wiersza

Kontekst

W po­ezji Ta­de­usza Ró­że­wi­cza wy­ra­żo­ny jest tragizm jednostki, któ­ra czu­je się osa­mot­nio­na w po­wo­jen­nym świe­cie. Pod­miot li­rycz­ny w utwo­rach wi­dział ma­so­wą śmierć, obo­jęt­ność, okru­cień­stwo i zło. Jest oka­le­czo­ny psy­chicz­nie i znisz­czo­ny okru­cień­stwem, któ­re wy­da­rzy­ło się w la­tach 1939-1945. Jego ży­cie to cha­os.

Ró­że­wicz czę­sto pi­sał tak­że o pro­stym ży­ciu, uczu­ciach, do­bro­ci i wol­no­ści. Jego twór­czość w więk­szo­ści za­wie­ra wier­sze wol­ne i zda­nio­we. Bu­do­wa okre­śla­na jest jako „ku­bi­stycz­na”, gdzie każ­da stro­fa jest od­dziel­nym ele­men­tem (zna­cze­nio­wo i kom­po­zy­cyj­nie), któ­ry bu­du­je ca­łość. Jed­no­cze­śnie, każ­dy wers da się in­ter­pre­to­wać w ode­rwa­niu od ca­ło­ści utwo­ru.

Odniesienie do obrazu

Pod­miot li­rycz­ny nawiązuje do słynnego obrazu – „Upadku Ikara” autorstwa Pietera Bruegla. Przy­wo­ła­ne są naj­waż­niej­sze ele­men­ty z dzie­ła, któ­re rzu­ca­ją się w oczy przy pierw­szym spoj­rze­niu – oracz, który idzie za pługiem, pasterz, który pasie trzodę oraz tonący syn mitologicznego Dedala – Ikar. Jed­nak wiersz nie jest opi­sem ob­ra­zu, lecz pre­tek­stem i punk­tem wyj­ścia do ogól­nych roz­wa­żań.

Pierwsza strofa

Pierw­sza część na­pi­sa­na jest w ca­ło­ści w czasie przeszłym. Roz­po­czy­na się sło­wem „daw­niej” i w tej kon­wen­cji zo­sta­ła stwo­rzo­na. Ikar zo­sta­je na­zwa­ny sy­nem ma­rze­nia. Jego upadek to dramat, któ­ry roz­gry­wa się na oczach obo­jęt­nych lu­dzi. Podmiot liryczny gardzi i potępia tych, którzy nie zwracają uwagi na cierpienie topiącego się chłopaka. Wszy­scy są zo­bo­jęt­nia­li, zaj­mu­ją się sobą, swo­im ży­ciem i obo­wiąz­ka­mi. Są od­wró­ce­ni ty­łem. Pasterz nazwany jest pogardliwie „pastuchem”, a oracz „pniem”. Oso­by, któ­re nie zwra­ca­ją uwa­gi na Ika­ra, na­zwa­ne są ślepcami. Nie po­tra­fią do­strzec waż­nych spraw w ota­cza­ją­cym ich świe­cie. Lot Ikara ukazany jest jako symbol szlachetnych, dobrych działań. Podmiot liryczny uważa, że to powinno być najważniejsze dla wszystkich osób. Rolą ar­ty­sty jest po­ru­sze­nie lu­dzi i skło­nie­nie ich do re­flek­sji, je­śli sami nie do­strze­ga­ją naj­waż­niej­szych mo­men­tów.

Krótkie, urwane, rozkazujące zdania podkreślają gwałtowność, złość, obu­rze­nie i emo­cjo­nal­ność pod­mio­tu li­rycz­ne­go. Waż­ne w tej czę­ści są tak­że po­wtó­rze­nia skła­dnio­we – dwa razy wy­stę­pu­je sło­wo „po­rzuć”. 

Krótki przerywnik

„Mówiłem ślepcy” to pojedynczy wers, który rozdziela obie strofy wiersza i zmie­nia ich zna­cze­nie. Po­ka­zu­je, że to podmiot liryczny potrafi patrzeć na otaczający świat i dostrzegać to, co najważniejsze. Inni są śle­pi, nie są wraż­li­wi, nie ob­cho­dzi ich to, co dzie­je się do­oko­ła. Są wpa­trze­ni w „czu­bek wła­sne­go nosa” – zajmują się sobą, nie patrzą dalej niż na swoje jestestwo. Jest to po­gląd „z prze­szło­ści”, od­no­si się do mo­men­tu upad­ku Ika­ra, któ­ry miał miej­sce wcze­śniej, nie w mo­men­cie, kie­dy oso­ba mó­wią­ca w wier­szu snu­je swo­je re­flek­sje, do­ty­czą­ce bie­żą­cych wy­da­rzeń.

Druga strofa

Druga strofa dzieje się w czasie teraźniejszym, w którym podmiot liryczny snuje swoje refleksje. Cha­rak­te­ry­zu­je się po­przez uży­cie sło­wa „te­raz”. Oso­ba mó­wią­ca w wier­szu nie nazywa już lotu i upadku Ikara czymś wielkim i niesamowitym. Te­raz sta­ło się to przy­go­dą, co umniej­sza war­tość tego zda­rze­nia. Osoby zajęte swoimi sprawami, nie są już nazywane w sposób pogardliwy. Pa­sterz jest pa­ste­rzem, a oracz ora­czem. Podmiot liryczny uważa, że powinni oni wykonywać swoją codzienną pracę, a nie zwracać uwagę na to, co dzieje się dookoła.

W tej stro­fie wy­stę­pu­je też statek, który płynie do portu przeznaczenia. Ten mo­tyw nie wy­stę­po­wał w pierw­szej czę­ści utwo­ru. Jest to na­wią­za­nie do ob­ra­zu Bru­egla. Na ma­lun­ku wi­dać sta­tek, któ­ry ma roz­wi­nię­te ża­gle. Znaj­du­je się on nie­co wy­żej niż nogi Ika­ra. Oprócz do­słow­nej in­ter­pre­ta­cji obec­no­ści stat­ku, moż­na ten mo­tyw trak­to­wać też prze­no­śnie. Życie toczy się dalej, zgodnie z określonym wcześniej celem i założeniem.

Druga zwrotka jest znacznie spokojniejsza niż pierwsza. Emocje zostały wyciszone, co pod­kre­śla­ją zda­nia oznaj­mu­ją­ce. Wersy są dłuższe, nie są urwane. Pod­miot li­rycz­ny zdystansował się do swoich wcześniejszych wypowiedzi, uzy­skał spo­kój i inne pa­trze­nie na świat. Nie zga­dza się już z sa­mym sobą z pierw­szej czę­ści utwo­ru.

Zderzenie z rzeczywistością

W dru­giej stro­fie pod­miot li­rycz­ny zda­je się ro­zu­mieć, że nie wszyscy ludzie poświęcają swoje życie dla wyższych wartości. Jest to uję­te w zda­niu „przygoda Ikara nie jest ich przygodą”. Oracz czy pa­sterz spę­dza­ją ży­cie na wy­peł­nia­niu swo­jej co­dzien­nej po­win­no­ści i nie jest to za­ska­ku­ją­ce czy wstrzą­sa­ją­ce.

Znaczenie tytułu

Pod­miot li­rycz­ny przeszedł metamorfozę, odrzucając dawne założenia. Cały wiersz spro­wa­dza się do re­flek­sji na te­mat tego, kim jest artysta i jakie są jego zadania. Ró­że­wicz za­sta­na­wia się, czy artyści powinni czuć się uprzywilejowani i czuć się w obowiązku pouczania innych. Nie wie, czy ar­ty­stom, zwłasz­cza po­etom, wolno decydować, co jest ważne, a co nie. Jed­nak nie pada żad­na kon­kret­na od­po­wiedź na te roz­wa­ża­nia. Po­eta nie­pew­nie po­szu­ku­je sen­su po­ezji, jej celu i prze­ka­zu spo­łecz­ne­go.


Prze­czy­taj tak­że: Krzyczałem w nocy – interpretacja

Ak­tu­ali­za­cja: 2024-06-27 21:40:28.

Sta­ra­my się by na­sze opra­co­wa­nia były wol­ne od błę­dów, te jed­nak się zda­rza­ją. Je­śli wi­dzisz błąd w tek­ście, zgłoś go nam wraz z lin­kiem lub wy­ślij ma­ila: kon­takt@po­ezja.org. Bar­dzo dzię­ku­je­my.