Wczorajszemu – interpretacja

Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Utwór Tadeusza Gajcego „Wczorajszemu” powstał w 1942 roku w okupowanej Warszawie. Przedstawia rozważania na temat roli poezji w realiach II wojny światowej oraz uczucia młodych ludzi, którym odebrano możliwość spokojnego wejścia w dorosłość.

  • Wczorajszemu - geneza
  • Wczorajszemu - analiza utworu
  • Wczorajszemu - interpretacja wiersza
  • Wczorajszemu - geneza

    Tadeusz Gajcy należał do pokolenia Kolumbów, czyli polskich pisarzy, urodzonych około 1920 roku. W momencie wybuchu II wojny światowej wchodził więc w dorosłość, co w znacznym stopniu ukształtowało jego twórczość. Gajcy chciał wstąpić do wojska już we wrześniu 1939 roku, ale nie został przyjęty, ze względu na młody wiek.

    W 1941 roku zdał egzamin dojrzałości i rozpoczął studia polonistyki na tajnych kompletach. Wiersz „Wczorajszemu” zapewnił mu trzecie miejsce w poetyckim konkursie miesięcznika literackiego „Sztuka i naród”. Od tego momentu, Gajcy dołączył do redakcji gazety. Debiutował w 1943 roku tomikiem „Widma”. Rok później powstał zbiór „Grom powszedni”. Gajcemu nie udało się przetrwać wojny. Zginął podczas powstania warszawskiego.

    Wczorajszemu - analiza utworu

    Wiersz składa się z czternastu strof o różnej liczbie wersów. Pojawia się również jednowersowe wtrącenie. Liczba zgłosek w obrębie wersu również nie jest stała. Układ rymów jest nieregularny, chociaż zastosowano głównie rymy krzyżowe.

    Utwór należy do liryki inwokacyjnej. Podmiot liryczny kieruje swoją wypowiedź do tytułowego „wczorajszego”. Jest to człowiek przeszłości, stanowiący symbol całej minionej generacji, żyjącej w przedwojennym świecie. Prawdopodobnie również należy do poetów, ale w swojej twórczości mógł koncentrować się na pięknie świata, a nie wojennym cierpieniu. Być może adresat wiersza jest osobą mówiącą sprzed lat, którą zmieniła nowa rzeczywistość. Pojawiają się więc apostrofy („ufałeś”, „a to­bie - dni wczo­raj­sze w oczach nie osty­gły”, „każ tra­wie, by mil­cza­ła”, „myślałeś”). Ze względu na wątki biograficzne, podmiot liryczny można utożsamiać z autorem.

    W utworze pojawiają się liczne epitety („wy­so­kie księ­ży­co­we tło”, „noc­nych cie­ni”, „słod­kich oczach”, „zło­tych kol­cach”, „zmru­żo­ne rzę­sy”, „drżą­ce, spo­kor­nia­łe oczy”, „ku­li­stym mle­czom”, „li­lio­wych zmierz­chach”, „sło­wi­czym pie­niem”, „śpiew­ne sło­wa”), metafory („uto­czysz do­tknię­ciem, łu­kiem wier­sza wy­so­kie księ­ży­co­we tło”, „żoł­nie­rze nie­śli drżą­ce, spo­kor­nia­łe oczy na sfru­wa­ją­cą po­wie­trzem bia­łą Nike”, „nim ock­niesz się, już ser­ce za­gu­bisz w ob­ra­zie”), porównania („na nie­bo jak na stru­nę mięk­ko zło­żysz dłoń”, „mo­dli­twę noc­nych cie­ni roz­wie­sisz jak wię­cierz”, „świat pły­wa mały jak z dzie­ciń­stwa okrę­cik”, „mu­zy­ka - lecz nie nie­ba - krą­ży­ła jak sen”, „wi­ru­je błę­kit ni­ski jak wczo­raj ła­ska­wy, jak lu­stro”, „sło­wa, śpiew­ne sło­wa trze­ba za­mie­niać, by go­dzi­ły jak oszczep”) oraz personifikacje („sko­wyt strza­łów na bru­kach się wił”, „księ­życ sier­pem zmru­żo­ne rzę­sy ko­sił”, „wiatr, któ­re­muś wie­rzył - skła­dał po­ca­łun­ki umar­łym”, „dłoń, któ­rą uczy­łeś śpie­wać, po­tra­fi nie­na­wi­dzić i pię­ścią gru­bieć peł­ną”, „nie daj mó­wić wia­trom o li­lio­wych zmierz­chach, bo kła­mią”, „na­zbyt dusz­no jest sło­wom na war­gach”). Pojawiają się także anafory, cztery wersy rozpoczynają się od słowa „ufałeś”.

    Wczorajszemu - interpretacja wiersza

    Wiersz przedstawia kontrast między przeszłością i teraźniejszością. Podmiot liryczny zwraca się do „wczorajszego”, człowieka należącego do minionego porządku świata. Osobę mówiącą opanowuje nostalgia, wspomina spokojne życie w krainie swojego dzieciństwa.

    Świat przedwojenny nabiera cech mitycznej Arkadii, gdzie ludzie mogli cieszyć się pięknem natury. Rzeczywistość przeszła jednak metamorfozę, nadszedł czas apokalipsy. Mimo bólu, Polacy muszą odnaleźć się w nowym świecie. Podmiot liryczny podkreśla, jak wielkie cierpienie i zniszczenia niesie ze sobą wojna. Śmierć jest wszechobecna, osoba mówiąca przedstawia poetycki obraz krzyży i ginących w walce żołnierzy. Podmiot liryczny i jego poprzednika dzieli przepaść. Osoba mówiąca zarzuca ludziom poprzednich generacji naiwność. Ich plany i wizja rzeczywistości całkowicie nie przystają do wojennych realiów. W obliczu tak dramatycznych wydarzeń, wszystkie dawne problemy i trudności tracą znaczenie. Podmiot liryczny postrzega krainę przeszłości w wyidealizowany sposób. Nie miały tam wstępu niepokoje i tragedie. Człowiek „wczorajszy” nie jest w stanie zrozumieć ogromu ludzkich tragedii.

    Podmiot liryczny snuje też rozważania nad rolą poezji w wojennej rzeczywistości. Dawniej, poeci mogli skupiać się na pięknie przyrody lub miłosnych uniesieniach. Osoba mówiąca w młodości tak wyobrażała sobie swoją twórczość. Podmiot liryczny uważa podążanie tym tropem za błąd i oderwanie od rzeczywistości. Podczas wojny nie ma miejsca na błahą tematykę. Osoba mówiąca uważa, że ma do wykonania misję. Musi wykorzystać talent poetycki, aby dodawać siły do działania oraz tworzyć ducha i sumienie narodu. Poezja poprzednich epok musi chwilowo odejść w niepamięć, podobnie jak wyidealizowana przedwojenna rzeczywistość.

    Podmiot liryczny podejmuje się zadania prowadzenia swoich rodaków, wskazania im właściwej drogi w tak dramatycznych czasach. Nie potrafi pisać sielankowych, miłosnych wierszy, udawać że nie dostrzega tego, co dzieje się dookoła. Artyści również powinni dostosować się do zmieniającego się świata. Poezja ma propagować autentyczne i aktualne wartości, w innym przypadku jest bezwartościowa. Podmiot liryczny nawołuje więc do tworzenia liryki tyrtejskiej. Chce wpływać na społeczeństwo, dodawać żołnierzom siły do walki, wspierać rodaków w bólu.

    Utwór stanowi bolesne pożegnanie z przeszłością. Podmiot liryczny nie poddaje się tęsknocie, ale podejmuje trudną misję przystosowania się do nowej rzeczywistości. W jego poezji nie ma miejsca na piękne krajobrazy. Słowa mają przekształcić się w zaciśniętą pięść i oszczep, stać się groźne i sprawcze. Marzenia poprzednich pokoleń nie spełniły się. Sielankowe opowieści zmieniły się w przerażającą, krwawą klechdę. Podmiot liryczny nie uznaje sztuki za bezużyteczną w okrutnych czasach, ale apeluje, aby wykorzystywać talent poetycki w odpowiedni sposób. Twórczość ma być drogowskazem i wsparciem, a nie ucieczką od rzeczywistości.


    Przeczytaj także: Epitafium interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.