Wieża Babel, Pieter Bruegel Starszy, 1563
Utwór Rafała Wojaczka „Wieża” stanowi manifest wolności człowieka w zniewolonej Polsce. Poeta posłużył się obrazami z biblijnej Księgi Rodzaju, aby przedstawić swoje refleksje na temat życia w powojennej ojczyźnie.
Spis treści
Rafał Wojaczek został okrzyknięty współczesnym poetą wyklętym. Wynikało to z jego kontrowersyjnej twórczości oraz burzliwego życia prywatnego, naznaczonego przez chorobę psychiczną oraz uzależnienie od alkoholu. Wojaczek często sięgał po motywy związane z seksualnością i buntem przeciwko światu. Czerpał z naturalizmu i turpizmu. W jego wierszach pojawia się wulgarny, dosadny język.
Poeta wydał za życia tylko dwa tomiki. Drugim z nich jest „Inna bajka”, opublikowana w 1970 roku. W skład tego zbioru wchodzi utwór „Wieża”. Matrycą, na podstawie której powstał tom, jest Biblia. Zbiór opisuje stwarzanie i nazywanie świata, wygnanie z Raju, wędrówkę do Ziemi Obiecanej oraz niewolę babilońską. Inspirując się Biblią, Wojaczek opisał dzieje polityczne i szarą codzienność powojennej Polski. Poeta opisał nową rzeczywistość, do której musieli zaadaptować się Polacy. Świat, opisany w zbiorze, ulega destrukcji i zepsuciu.
Wiersz „Wieża” nawiązuje do, opisanej w Księdze Rodzaju, wieży Babel. Według Pisma Świętego, od zarania dziejów, wszyscy ludzie posługiwali się tym samym językiem. Ludzkość zbuntowała się przeciwko Bogu i postanowiła zbudować wieżę, sięgającą nieba, aby pokazać swoją potęgę. Bóg pokrzyżował im jednak plany, mieszając języki. Budowniczy nie mogli się ze sobą porozumieć i nie dokończyli konstrukcji wieży.
Utwór ma budowę regularną, składa się z siedmiu dwuwersowych strof. Został napisany trzynastozgłoskowcem. Pojawiają się rymy parzyste.
Wiersz należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednich zaimków („mówię”, „za mną przy mnie i przede mną”). Osoba mówiąca jest indywidualistą, wyjątkową jednostką, która ma odwagę krytykować swoich rodaków.
Warstwa stylistyczna utworu jest dosyć rozbudowana. Pojawiają się liczne epitety („ludzkim głosem”, „słup krwi zielony”, „przekłutego boku”, „świecącymi obłokami”, „czarnego nieba”, „francuskim wachlarzem”, „grecką piersią”), metafory („wieża wzniesiona z fundamentu ciała”, „ślini się świecącymi obłokami”, „na tle czarnego nieba w pewne słowa składają się - cyfry alfabetu Słowian”) oraz porównania („słup krwi zielony jak przemyślny powój”, „zakończony jak usta proroka wargami”). Obecna jest apostrofa do Polski, będąca jednocześnie wulgaryzmem („fenicka kurewko”). Pojawiają się też przerzutnie.
Wojaczek fascynował się tematyką ludzkiego ciała. Traktował je jako fundament na którym powstaje, buduje się i rodzi wszystko inne. Tak samo jest w utworze „Wieża”. Tytułowa wieża składa się z ludzkich ciał. Ogromna budowla stanowi metaforę polskiego społeczeństwa. Ludzie pozbawieni własnego zdania i kręgosłupa moralnego tworzą bezkształtną masę.
Podmiot liryczny z bólem obserwuje, jak Polacy rezygnują ze swojej tożsamości i godności dla spokoju i wygody. Odnosi się w ten sposób do sytuacji swojej ojczyzny po II Wojnie Światowej. Polacy poddali się ideologii socjalistycznej bez większej refleksji. Osoba mówiąca nie może pogodzić się z systemem, panującym w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Człowiek myślący samodzielnie i pragnący wolności, nie jest w stanie zaakceptować tej rzeczywistości. Krew Polaków jest zielona, zepsuta. Z tego powodu, nie jest w stanie się wzburzyć, motywując do buntu. Podmiot liryczny odwołuje się do sylwetki Chrystusa, któremu na krzyżu przebito bok. Polacy wiele wycierpieli, ale z ich bólu nie narodziło się nic dobrego. Rodacy osoby mówiącej wciąż są zniewoleni.
Podmiot liryczny obserwuje jak ludzie bezmyślnie przyjmują frazesy, padające z ust proroka. Może wydawać się, że nowa ideologia i związana z nią propaganda rozwiążą wszystkie problemy Polaków, zapewnią dobre, spokojne życie po latach rozbiorów i wojen. Słowa nowych proroków wydają się proste i zrozumiałe. Propaganda zdaje się mówić w języku Słowian, właściwym dla rodaków podmiotu lirycznego.
W utworze pojawia się motyw pomieszania języków, związany z historią wieży Babel. W rzeczywistości, słowa proroków pisane są cyrylicą, alfabetem który dla Polaków zawsze będzie obcy. Bezmyślne przyjmowanie poglądów bloku wschodniego musi się skończyć porażką. Podmiot liryczny dosadnie nazywa Polskę „fenicką kurewką”. Fenicjanie kojarzą się ze zdrajcami, którzy dla zysku sprzedawali żydowskich niewolników Grekom.
Zdaniem osoby mówiącej, Polska również się sprzedała, poddając się bez walki i przyjmując wrogą ideologię. Podmiot liryczny piętnuje upodobanie Polaków do cudzoziemszczyzny, wywodzące się jeszcze z czasów sarmackich. Nie chce dłużej obserwować bezkształtnej masy, która wierzy we wszystko, co usłyszy. Ma nadzieję, że nadejdą czasy, gdy polskie społeczeństwo będzie składać się z wyjątkowych jednostek, posiadających własne poglądy i stabilny system wartości.
Aktualizacja: 2024-07-01 12:59:27.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.