Z chałupy I (Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach) – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska.
Portret Jana Kasprowicza.

Portret Jana Kasprowicza, Jacek Malczewski, 1903

Cykl czterdziestu sonetów Jana Kasprowicza zatytułowany „Z chałupy” został wydany po raz pierwszy w 1887 roku. Są to dzieła stworzone w początkowej fazie twórczości poety, gdy skupiał się on na kwestiach nierówności społecznych. Cykl stanowi podstawę młodopolskiej poezji wiejsko-ludowej.

Spis treści

Z chałupy I - analiza utworu i środki stylistyczne

Kasprowicz postanowił posłużyć się w cyklu sonetem, gatunkiem tradycyjnie zarezerwowanym dla podniosłej tematyki. Poeta złamał tę regułę i opisał w swoich utworach biedę, brzydotę i niesprawiedliwość, które opanowały polską wieś. Kasprowicz złamał konwencję przez wprowadzenie do swojej poezji realizmu i naturalizmu, które pozwoliły mu oddać prawdziwy obraz wiejskiego społeczeństwa, dalekiego od sielankowego życia w zgodzie z prawami przyrody.

Sonet jest gatunkiem wymagającym, nie wszystkie utwory z cyklu spełniają wszystkie wymagania formalne klasycznego sonetu włoskiego. Wiersz „Z chałupy I” można jednak nazwać typowym sonetem. Składa się on z dwóch czterowersowych strof o okalającym układzie rymów (abba abba) oraz dwóch strof trzywersowych o rymach w układzie abc abc. W tym sonecie pojawia się też tradycyjny podział na część opisową i filozoficzno-refleksyjną. Pierwsze dwie zwrotki stanowią opis wiejskiego krajobrazu, a pozostałe są refleksją osoby mówiącej na temat przedstawionego w utworze miejsca. Utwór jest więc połączeniem liryki opisowej z liryką wyznania.

Wiersz należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność i wyraża emocje. Świadczy o tym zastosowanie odpowiednich zaimków („moje życie”, „dla mnie wspomnień skarb bogaty”). Osoba mówiąca jest człowiekiem wychowanym na wsi, doskonale znającym to środowisko, który nie odcina się od swojej przeszłości. Podmiot liryczny poznał inne realia i warunki życia, dzięki czemu może porównać rzeczywistość miejską i wiejską. Jest pełen współczucia, obawia się o przyszłość chłopów i widzi potrzebę zorganizowania dla nich pomocy. Ze względu na wątki biograficzne, można utożsamiać osobę mówiącą z samym autorem. Klasyczna forma utworu kontrastuje z prostym językiem, charakterystycznym dla twórczości realistycznej i naturalistycznej. W sonecie pojawiają się więc kolokwializmy i elementy gwary ludowej („za chatami krępy sad wiśniowy”, „przy niskich obórkach”, „piołun na podwórkach”, „dziewek wieniec zdrowy”, „w kraśnych chustkach”, „nędzne chłopskie chaty”).

Mimo prostego języka, w utworze zastosowano wiele środków poetyckich. Dominują epitety nadające opisowi wsi plastyczność („piaszczystych wzgórkach”, „wierzby siwe”, „chude krowy”, „koralowych sznurkach”). W refleksjach podmiotu lirycznego pojawiają się też metafory („jak się z wami zrosło moje życie”, „wspomnień, co łzawią obficie”). Osoba mówiąca zwraca się bezpośrednio do wiejskich chat, zastosowano apostrofy („Szare chaty! nędzne chłopskie chaty!”). Wypowiedź podmiotu ma emocjonalny charakter, pojawiają się wykrzyknienia („Nędzne chłopskie chaty!”, „Hej!”) i pytania retoryczne („Czy przyjdzie czas, co łzy te spłoszy?!”). Na rytm wiersza wpływają anafory, dwa wersy trzeciej strofy rozpoczynają się od słowa „jak”.

Z chałupy I - interpretacja utworu

Problematyka życia na wsi była bliska Kasprowiczowi, który urodził się w rodzinie chłopskiej, a jego rodzice nie potrafili pisać ani czytać. Życiorys Kasprowicza jest więc doskonałym przykładem awansu społecznego, ponieważ został on nie tylko poetą, ale też rektorem uniwersytetu. Pochodzenie poety znajduje odzwierciedlenie w cyklu utworów „Z chałupy”, będącym realistycznym obrazem polskiej wsi. Pierwszy sonet zbioru stanowi wprowadzenie w realia życia chłopów. Wieś nie jest miejscem, gdzie żyje się spokojnie i dostatnio, jak zazwyczaj przedstawia się ją w literaturze. Chłopi zmagają się z biedą, trudno im znaleźć środki na zaspokojenie podstawowych potrzeb.

Obraz wsi może być szokujący dla osoby, która nie zna tamtejszych realiów. Ziemia jest nieurodzajna, drzewa niskie i zdeformowane, chaty biedne i zaniedbane. W oczy rzucają się źle odżywione i słabe zwierzęta, budynki gospodarskie wymagają remontu, chylą się ku upadkowi. Obory są niewielkie, niskie, chłopi posiadają skromny inwentarz.

Wśród biedy i brzydoty wyróżnia się jedynie obraz urodziwych, zdrowych dziewcząt. Noszą piękne chustki i korale, z racji młodego wieku nie zostały jeszcze przytłoczone przez ubogie środowisko. Na wsi nie ma jednak dla nich przyszłości, zostaną skazane na ciężką pracę i życie w ubóstwie. Kolorowe stroje panien kontrastują z wszechobecną brzydotą, co wywołuje jeszcze większy ból podmiotu lirycznego. Na podwórkach rośnie piołun, roślina spotykana zazwyczaj na polanach i nieużytkach rolnych. Dopełnia to obrazu ubogich, zaniedbanych gospodarstw, gdzie chłopi nie pozbywają się nawet chwastów. Piołun ma też znaczenie metaforyczne, jest symbolem goryczy. Właśnie to uczucie towarzyszy podmiotowi lirycznemu, który obserwuje nędzę, będącą codziennością mieszkańców wsi.

Osoba mówiąca pochodzi ze wsi, to miejsce zawsze będzie bliskie jej sercu. Właśnie nędzne, chłopskie chaty są dla niej źródłem najpiękniejszych wspomnień. Można się domyślić, że podmiot liryczny zmienił warunki swojego życia, spogląda na rodzinne strony z dystansem. Nie oznacza to jednak, że czuje wyższość, próbuje się odciąć od swojej przyszłości. Zdaje sobie sprawę, że nie każdy posiada takie możliwości, jak on, co wywołuje u niego smutek. Na wsi spędził wiele lat swojego życia, które szczęśliwie wspomina. Obecnie jednak obraz wiejskiego ubóstwa wywołuje u niego łzy.

Podmiot liryczny obawia się o przyszłość chłopów, ponieważ nie dzieje się nic, co mogłoby by im zapewnić lepszy los. Utwór kończy się refleksją osoby mówiącej, która ma jeszcze nadzieję, że ktoś pomoże mieszkańcom wsi i nadejdą dla nich lepsze czasy. Podmiot liryczny chciałby spojrzeć na rodzinną wieś bez żalu, podziwiać dostatek i szczęście, a nie obserwować nieuchronny upadek. Utwór jest wyrazem buntu przeciwko niesprawiedliwemu porządkowi społecznemu, uznawanemu przez wielu za słuszny i oczywisty. Poeta chciał być głosem ludzi upokorzonych i dyskryminowanych, którzy nie mieli szansy wyrazić swojego sprzeciwu.


Przeczytaj także: Z chałupy XV (Miała rolę, sprzedali jej rolę) interpretacja

Aktualizacja: 2024-06-27 19:22:01.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.