Niebo złote ci otworzę – interpretacja

Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Twórczość Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, jednego z przedstawicieli pokolenia Kolumbów, została w znacznej mierze zdominowana przez wojnę. Mimo trudnych czasów poeta był jednak również młodym mężczyzną, któremu nieobce było uczucie zakochania. Owocem miłości do ukochanej Barbary Drapczyńskiej jest wiersz Niebo złote ci otworzę…, który ukazał się w tomiku 1942, 1943, 1944.

  • Niebo złote ci otworzę… – analiza utworu i środki stylistyczne
  • Niebo złote ci otworzę - interpretacja wiersza
  • Budowa wiersza
  • Niebo złote ci otworzę… – analiza utworu i środki stylistyczne

    Utwór ma nieregularną budowę, składa się z czterech strof o różnej liczbie wersów. Liczba zgłosek w wersach również nie jest stała. Pojawiają się rymy, ale ich układ również jest nieregularny.

    Utwór należy do liryki zwrotu do adresata, podmiot liryczny zwraca się do swojej ukochanej. Pojawiają się więc liczne apostrofy (Niebo złote ci otworzę, Ziemię twardą ci przemienię, Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne).

    Obecne są też inne środki stylistyczne. Poeta zastosował między innymi epitety (niebo złote, zielonymi listeczkami, płynny lot, brzóz przejrzystych śpiewny płyn). Obecne są też metafory (niebo złote ci otworzę, w którym ciszy biała nić, aż ukaże jądro mleczne ptasi świt, w deszczów siwy splot) oraz porównania (ciszy biała nić jak ogromny dźwięków orzech, cienie, które prężą się jak kot, powietrza drżące strugi jak z anielskiej strzechy dym). Poeta zastosował również personifikacje (czas kaleki, lat gniewnych, śpiewem jezior).

    Niebo złote ci otworzę - interpretacja wiersza

    Krzysztof Kamil Baczyński jest kojarzony głównie ze swoją wojenną poezją oraz walką w Powstaniu Warszawskim. Mimo trudnych czasów przeżył jednak również liczne doświadczenia właściwe młodemu człowiekowi, takie jak miłość do kobiety. Wiersz jest datowany na 15 czerwca 1943. Młody Baczyński miał już wtedy żonę: poślubił Barbarę Drapczyńską, która prawdopodobnie jest adresatką tego utworu. Nie było im jednak dane długie wspólne życie: zarówno Baczyński, jak i jego żona, zginęli w Powstaniu Warszawskim. Ukazuje to dramat pokolenia Kolumbów, którego młodość przypadła na czasy II Wojny Światowej. Znalezienie szczęścia często uniemożliwiały czasy, w których żyli.

    Utwór pokazuje, że miłość jest możliwa w każdych warunkach. Podmiot liryczny, chociaż żyje w strasznych czasach, zdominowanych przez wojnę, wciąż jest w stanie dostrzegać piękno otaczającego go świata. Siły dodaje mu miłość, dzięki której nie pogrąża się w pesymizmie, jest w stanie dostrzegać również jasne strony rzeczywistości. Wiersz przemawia do wszystkich zmysłów czytelnika, podmiot liryczny tworzy sugestywne opisy rzeczywistości, zachwycając się naturą: niebem, roślinami, ziemią, a nawet pszczołami. 

    Pogodny nastrój, zbudowany w pierwszych trzech strofach, w czwartej zwrotce zostaje jednak zburzony. Osoba mówiąca zaczyna wracać do rzeczywistości, ponieważ nie jest w stanie uciec od cierpienia związanego z wojną. Pojawiają się symbole dramatycznych zdarzeń otaczających podmiot liryczny: czaszki białe, płonące łąki krwi, groby, pył bitewny. Opisywany krajobraz całkowicie się zmienia, ale osoba mówiąca wciąż widzi nadzieję na zmiany w swojej ukochanej. Pojawia się nawiązanie do baśni Hansa Christiana Andersena Królowa Śniegu. Chłopiec, Kaj, stał się zły, ponieważ do oka wpadł mu odłamek szkła z diabelskiego zwierciadła. Niepozorny odłamek sprawił, że nie był w stanie dostrzec dobra i piękna. Na podmiot liryczny podobnie oddziałuje wojenna rzeczywistość: przez nią nie jest w stanie w pełni odczuwać radości.

    Osoba mówiąca zwraca się więc z prośbą do ukochanej: Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne. Miłość jest dla niej jedyną nadzieją na uwolnienie się od bolesnych doświadczeń i odnalezienie szczęścia, mimo tego, co dzieje się dookoła. Podobnie, jak Gerda uleczyła Kaja, tak podmiot liryczny liczy, że jego ukochana uratuje go przed wojenną rzeczywistością i pozwoli mu dostrzec to, co dobre i piękne. Osoba mówiąca traktuje miłość, jak potężną, wręcz magiczną siłę, zdolną do zmiany świata na lepsze. Podmiot liryczny ma nadzieję, że jego prawdziwą rzeczywistością okaże się uczucie do ukochanej, a nie cierpienie związane z wojną. Jak jednak pokazał życiorys Baczyńskiego, niestety nawet miłość nie była w stanie ocalić człowieka w brutalnym, wojennym świecie. 

    Wiersz ukazuje dramat pokolenia Kolumbów, które wchodziło w dorosłość w czasach II Wojny Światowej. Młodzi ludzie chcą skupić się na edukacji, karierze, miłości, zakładaniu rodziny. Nie zawsze było to jednak możliwe: przedstawiciele pokolenia Baczyńskiego często porzucali własne plany, aby walczyć w obronie ojczyzny. Z utworu można jednak wyciągnąć również pozytywne wnioski: miłość jest możliwa, bez względu na okoliczności. Być może nie jest w stanie odmienić świata, ale daje nadzieję i odrobinę szczęścia, bez względu na to, co dzieje się wokół.


    Autorką interpretacji jest: Anna Kowalska.


    Autor był poetą pokolenia Kolumbów, tzw. pokolenia spełnionej apokalipsy, którego świat zniszczyła wojna. Załamując tym samym system pojmowanych wartości i na zawsze pozostawiając w sercu piętno tamtych czasów. Przez wzgląd na tragiczne wydarzenia, których doświadczał to w miłości upatrywał drogi zmierzającej do ocalenia i zapomnienia dramatycznych chwil.

    W wierszu podmiot liryczny przywołuje bolesne wspomnienia wojny, które zaburzają postrzeganie przez niego rzeczywistości. Pomimo doświadczenia wielu bolesnych wydarzeń, wciąż nie traci nadziei i wiary w ogromną siłę miłości, w której dostrzega szansę na oczyszczenie i odbudowanie okaleczonego człowieka oraz jego systemu wartości moralnych. To w miłości szuka remedium potrzaskaną duszę. Poeta nie stara się kreować nazbyt idealnego i wyimaginowanego świata. Podejmuje on walkę o odbudowanie i powstanie niczym z Feniks z popiołów przedwojennej rzeczywistości, za którą tęskni. Pierwsze trzy strofy utworu zostały poświęcone opisowi krainy miłości, do której podmiot liryczny chciałby zaprowadzić swoją ukochaną. Zwraca się on do niej - stosując lirykę inwokacji - w czasie teraźniejszym, składając deklarację dotyczącą przekształconego świata w ów piękne miejsce, pełnego radości i wolnego od wszelkiego zła i niebezpieczeństwa:

    (...) wyprowadzę z rzeczy cienie,
    które prężą się jak kot,

    Tak więc wiara w miłość pozwoliła bohaterowi lirycznemu wykreować świat bez odgłosów walk i otaczającej wojny. Poeta w swoim utworze stworzył wizję świata wręcz nadrealną, ale magiczną. Wizja ta łączy w sobie wiele doznań zmysłowych od wizualnych poprzez zapachowe i słuchowe, jest więc synestezyjna . W utworze warto zwracać uwagę na każdy nawet najdrobniejszy szczegół, ponieważ mają one olbrzymie znaczenie, np.

    Niebo złote ci otworzę,
    w którym ciszy biała nić.

    Gdzie biel symbolizuje niewinność, czystość. Natomiast przytoczony obraz orzecha:

    jak ogromny dźwięków orzech, który pęknie, aby żyć .

    Symbolizuje odrodzenia całkiem nowego świata, nowego porządku. Para kochanków postrzega przedstawioną w utworze rzeczywistość za pomocą odczuć sensualnych, takich jak błogość czy przytulność. Świat w jakim żyje tych dwoje młodych i zakochanych osób jest niezwykle delikatny oraz subtelny, za sprawą delikatnych dźwięków, migoczącego światła czy ulotnych wrażeń dotykowych. Ich miłość rozkwita na obrzeżach, kresach rzeczywistości, jest wolna od zła i panującego chaosu i wszelkich innych synonimów zła. Podmiot liryczny stworzony przez Baczyńskiego chciałby zapewnić swojej umiłowanej kobiecie pewną, bezpieczną i stabilną przyszłość w pięknym, czystym świecie. Płonący świat, który symbolizują „powietrza drżące strugi” chciałby przemienić w utopijny, pogodny krajobraz. Jednak by to uczynić bohater liryczny prosi o pomoc swoją ukochaną, chciałby by pomogło mu odbudować ten lepszy świat, zniszczony przez wojnę i panujący chaos. W zamian deklaruje jej nieskończoną miłość.

    Baczyński w swoim wierszu przedstawia miłość jako siłę, która podtrzymuje na duchu w obliczu dramatycznych wydarzeń dwoje młodych, zakochanych, dzięki niej żywią nadzieję na lepsze jutro i wierzą, iż uda im się odbudować utracony świat. Przywraca im ona nadzieję na spokojne i szczęśliwe wspólne życie. Obraz jaki stworzył poeta podkreśla olbrzymią moc tego uczucia, które pozwala udźwignąć się z mroku, odbudować zniszczoną rzeczywistość czy podnieść po najgorszym upadku. Kreowany przez większość utworu łagodny, uroczy nastrój zostaje zniszczony w ostatnich wersach. Na horyzoncie pojawiają się rzeczy, które zwiastują nadejście zła, bólu i cierpienia. Czerwień - „przez płonące łąki krwi” - przywodząca na myśl mrok i pożogę wojenną zastępuje delikatny, ciepły obraz wcześniej przedstawionego świata. Podmiot liryczny zwraca się też z prośbą do swojej ukochanej, by wyjęła z jego oka odłamek szkła.

    Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne — obraz dni ,

    Szkło, o którym wspomina bohater utworu może przypominać historię pewnej baśni. Kaja postać „Królowej Śniegu” również męczył kawałek szkła, który utkwił w jego oku. Pochodził on ze zwierciadła stworzonego przez samego diabła, który zmieniał ludzi w obojętnych i nieczułych na otaczające ich piękno. Szkło zmieniło sposób postrzegania świata przez Kaja, jawił mu się on jako nieciekawy, brzydki i nieprzyjemny. W baśni Andersena również miłość okazała się wybawieniem, bowiem chłopca uratowała kochająca go Gerda. Podmiot liryczny dzieła Baczyńskiego również pokłada nadzieję, iż jego ukochana wyzwoli go pozbywając się odłamka z jego oka w ten sposób odczarowując świat. Wiersz stanowi opis dramatu jaki przeżywali młodzi ludzie Pokolenia Kolumbów, kiedy z ich życia gwałtownie zniknęło szczęście, a normalność zastąpiły krwawe pola walki, na które wypełniała śmierć. Kiedy normalność, dobro i piękno zdawały się być tylko wspomnieniem.

    Budowa wiersza

    Wiersz składa się z czterech nieregularnej budowy strof - strofoid. Pierwsza z nich zbudowana jest z ośmiu wersów, dwie kolejne z siedmiu, natomiast ostatnia liczy ich dziewięć. Również liczba sylab w wersach jest zróżnicowana, pomimo tego utwór jest dość dynamiczny. Nieregularny jest też układ rymów. Spośród środków stylistycznych budujących nastrój wyróżniają się epitety, np. „niebo złote”, różowe światło”, metafory, np. „ptasi świt” czy porównania. Warto też zwrócić uwagę w trzeciej strofie na śpiewność i melodyjność języka, które zapewnia zastosowanie instrumentacji głoskowej.


    Przeczytaj także: Pokolenie (Wiatr drzewa spienia) interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.