Edgar Allan Poe, fot: W.S. Hartshorn, Library of Congress, 1848
Poemat Edgara Allana Poe „Kruk” opowiada o jednej grudniowej nocy z życia samotnego mężczyzny, który stracił ukochaną kobietę. Utwór jest obrazem stopniowego popadania w szaleństwo. Symbolem choroby psychicznej staje się tytułowy kruk.
Spis treści
Utwór ukazał się drukiem 29 stycznia 1845 roku w „New York Evening Mirror”. Poeta po raz pierwszy odczytał go publicznie w salonie literackim swojej przyjaciółki, Anny Lynch Botta. Tematyka poematu ma związek z trudnym życiem Poe. Po śmierci rodziców, amerykański poeta wychowywał się w rodzinie zastępczej. Poe podjął się studiów językowych na Uniwersytecie Virginia, ale nie ukończył ich, ze względu na pogłębiające się uzależnienie od hazardu. Z powodu problemów finansowych i konfliktu z przybranymi rodzicami, poeta spędził kilka lat w armii. Po odejściu z wojska, całkowicie poświęcił się twórczości literackiej.
Mimo początkowych niepowodzeń, Poe udało się uzyskać posadę redaktora w „Southern Literary Messenger”. Jego życie nie stało się jednak spokojne i pozbawione kontrowersji. Poeta popadł w uzależnienie od alkoholu oraz wziął ślub ze swoją trzynastoletnią kuzynką. Przełomowym wydarzeniem była choroba żony w 1842 roku, gdy Virginia Poe zaczęła cierpieć na gruźlicę.
Alkoholizm Poego stawał się coraz bardziej poważny, a w twórczości dominowały stylizacje gotyckie. Te tendencje widoczne są również w poemacie „Kruk”. Poeta z pewnością przeczuwał śmierć żony, w kilku jego utworach („Kruk”, „Annabel Lee”, „Ligea”) pojawia się motyw umierających młodych kobiet. Żona Poego faktycznie zmarła na gruźlicę w 1847 roku, co jeszcze bardziej pogorszyło stan poety. Umarł w 1849 roku w stanie delirium.
Poemat jest długim utworem wierszowanym, który obejmuje ciąg zdarzeń, składających się na fabułę lub grupę refleksji. Utwór „Kruk” składa się z czternastu strof sześciowersowych oraz jednej strofy jedenastowersowej, jednej strofy pięciowersowej i jednej strofy siedmiowersowej. Ilość sylab w obrębie wersu nie jest stała. Pojawiają się rymy parzyste i krzyżowe, w większości strof mające układ: abcbbb. Obecne są również rymy wewnętrzne. W większości strof, poeta zastosował powtórzenie ostatniego słowa wersu. Wszystkie zwrotki kończą się wyrazem „już”. Ma to związek z powtarzającymi się dziesięć razy kluczowymi słowami kruka „nigdy już”. Utwór jest charakterystyczny, ze względu na wyrazisty rytm, melodyjne brzmienie, atmosferę grozy oraz stylizację gotycką.
Poemat należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej oraz odpowiednich zaimków („usłyszałem”, „drzwiach mych”). Osoba mówiąca jest mężczyzną, który przeżył śmierć ukochanej kobiety - Lenory i stopniowo popada w szaleństwo.
Język utworu oraz zastosowane środki stylistyczne nadają mu gotycki charakter, charakterystyczny dla twórczości Poego. Pojawiają się archaizmy („puka snadź”, „ni się trwóż”, „jestże”, „ruszże”). W utworze obecne są liczne powtórzenia („zbłąkał się śród śnieżnych wzgórz, w drzwi me puka, zbłądziwszy pośród białych śnieżnych wzgórz”, „szukasz szlaku śród posępnych nocy mórz? mów, jak zwą cię na plutońskim brzegu czarnych nocy mórz?”). Zastosowano również epitety („przykra grudnia pora”, „poduszki fioletowe”, „smętnej zwrotce”, „chmurne dziwo”). W wypowiedzi podmiotu lirycznego pojawiają się metafory („jąłem myśli snuć przędziwo”, „mroczysz wszystko kłamstwa chmurą”). Obecne są również porównania („wleciał ciężko kruk wspaniały, jakby czarny piekieł stróż”, „kruk wcale nie odlata, jakby myślał siedzieć lata”). Tytułowy kruk nabiera cech ludzkich, zastosowano personifikacje („Kruk rzekł na to: „Nigdy już”). Utwór ma emocjonalny charakter, pojawiają się wykrzyknienia („Nigdy już!”, „Niech to będzie pożegnanie - krzyknę - ptaku czy szatanie!”).
Utwór został utrzymany w stylistyce grozy i tajemniczości. Opowiada o grudniowej nocy, gdy mężczyzna, który niedawno stracił ukochaną Lenorę, nie śpi i zajmuje się lekturą. Niespodziewanie, podmiot liryczny słyszy pukanie do drzwi. Mężczyzna znajduje się w zawieszeniu między jawą a snem, być może wszystkie późniejsze wydarzenia są tylko sennym koszmarem. Możliwe także, że podmiot liryczny popada w szaleństwo i towarzyszą mu przerażające wizje.
Napięcie w poemacie stopniowo wzrasta, momentem kulminacyjnym jest otwarcie drzwi. Okazuje się, że na progu nikt nie ma nikogo. Niepokojony ciągłym stukaniem, mężczyzna w końcu otwiera okno, przez które wlatuje kruk. Okazuje się jednak, że nie jest to zwyczajny ptak. Zwierzę potrafi mówić i zaczyna rozmawiać z podmiotem lirycznym.
Kruk pełni rolę posłańca z zaświatów, mężczyzna ma nadzieję, że przekaże mu wieści na temat zmarłej Lenory. Prosi także o poradę jak zapomnieć o ukochanej i zacząć normalnie funkcjonować w samotności. Kruk nie udziela jednak żadnych konkretnych odpowiedzi, wciąż powtarza słowa „Nigdy już!”. Mężczyzna ma nadzieję na zapewnienie, że kiedyś znowu połączy się z ukochaną kobietą, ale go nie otrzymuje.
Podmiot liryczny traci cierpliwość i chce przepędzić ptaka, ale ten nie zamierza opuścić jego domu. Kruk przypomina mężczyźnie demona, który przybył aby go dręczyć. Możliwe, że kruk jest urojeniem, towarzyszącym chorobie psychicznej podmiotu lirycznego. Poe często poruszał w swojej twórczości tematykę zaburzeń i paranoi. Może wynikać to z postrzegania chorób psychicznych w epoce romantyzmu, gdy były uważane za przejaw geniuszu. Podmiot liryczny nie radzi sobie ze śmiercią ukochanej, dlatego zaczyna popadać w obłęd z powodu tęsknoty i rozżalenia. Zakończenie utworu nie jest jasne. Nie wiadomo, czy kruk kiedykolwiek opuści mężczyznę.
Aktualizacja: 2024-06-26 17:26:02.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.