Tren III – interpretacja

Autorka interpretacji: Aneta Wideł.
Portret Jana Kochanowskiego

Jan Kochanowski, Józef Buchbinder, 1884

Utwór „Tren III” autorstwa Jana Kochanowskiego pochodzi z wydanego w 1580 roku cyklu poetyckiego „Treny”, obejmującego 19 trenów poświęconych córce poety, Urszulce Kochanowskiej. Dzieło skupia się na rozpaczy ojca, którą kieruje bezpośrednio do swojego przedwcześnie zmarłego dziecka. Próbuje pogodzić się z bolesną stratą, a jego wyznanie przepełnione jest żalem i bólem.

Spis treści

Tren III - analiza i środki stylistyczne

Utwór Jana Kochanowskiego należy do liryki bezpośredniej, o czym świadczą odpowiednie zaimki („Wzgardziłaś mną, dziedziczko moja ucieszona”). Jest przykładem trenu, czyli utworu o charakterze żałobnym, pisanym ku czci osoby zmarłej. Z tego względu dzieło zalicza się również do liryki funeralnej, czyli żałobnej. Podmiot liryczny można utożsamiać z samym poetą. Zwraca się do swojej ukochanej córeczki, kierując do niej wiele przepełnionych bólem apostrof. Przewijają się przez cały wiersz, co wpisuje go również w definicję liryki inwokacyjnej.

Dzieło ma regularną, stychiczną (ciągłą) budowę. Pisane jest trzynastozgłoskowcem i składa się z jednej strofy liczącej czternaście wersów. Na rytmikę tekstu bardzo duży wpływ mają dokładne rymy o układzie parzystym.

Warstwa stylistyczna utworu jest niezwykle rozbudowana. Znaleźć w nim można przede wszystkim epitety („ranym rozumem”; „pięknemi przymioty”), metafory („Zdałać sie ojca twego barziej uszczuplona / Ojczyzna”; „To prawda, żeby była nigdy nie zrownała / Z ranym rozumem twoim, z pięknemi przymioty”), apostrofy („Wzgardziłaś mną, dziedziczko moja ucieszona”; „A ty, pociecho moja, już mi sie nie wrócisz”), przerzutnie („barziej uszczuplona / Ojczyzna”; „a ty więc z drogiemi / Rzuć sie ojcu do szyje”), wykrzyknienia („dziedziczko moja ucieszona!”; „O słowa! o zabawo! o wdzięczne ukłony!”), hiperbole („Ojczyzna, niżlibyś ty przestać na niej miała; / To prawda, żeby była nigdy nie zrownała”; „Na wieki ani mojej tesknice okrócisz. / Nie lza, nie lza, jedno sie za tobą gotować”), powtórzenie („Nie lza, nie lza”), wyliczenie („O słowa, o zabawo, o wdzięczne ukłony”) oraz archaizmy („barziej”; „ręczynkami”).

Tren III - interpretacja

Tren III stanowi lament ojca nad stratą ukochanego dziecka. Dzieło zbudowane jest na podstawie schematu typowego dla utworów żałobnych. Dzieli się na trzy części, które kolejno skupiają się na podkreśleniu straty (comploratio), pochwale zmarłego (laudatio) oraz próbie pogodzenia się ze stratą (consolatio).

Kochanowski korzysta z tego motywu, aby w wyraźny sposób nakreślić swoją żałobę i oddać zmarłej należyty hołd. Zrozpaczony ojciec kieruje swoja wypowiedź wprost do Urszulki, córeczki, która zmarła przedwcześnie. Rozpacza nad tą ogromną stratą. Nazywa córkę dziedziczką, podkreślając, że to właśnie ją postrzegał jako spadkobierczynię swojego dziedzictwa literackiego. Dziewczynka już od najmłodszych lat przejawiała zdolności artystyczne, które z pewnością zaowocowałyby w przyszłości. Poeta z bólem zaznacza, że utrata dziecka dotknęła go bardzo personalnie – wraz z nią stracił część siebie. Jego żal i sposób, w jaki o nim pisze, doskonale wpisują się w definicję comploratio.

Artysta opisuje dziewczynkę w sposób wręcz wyidealizowany. Zgodnie z laudatio chwali jej wyjątkowość i geniusz, którego dopatruje się mimo młodego wieku. Wymienia cechy, w których dopatruje się jej niezwykłości: „O słowa, o zabawo, o wdzięczne ukłony”. Urszulka niosła radość swoimi rozmowami, zabawami i zachowaniem. Wraz z jej śmiercią wszystko to odeszło w niepamięć, a w sercu Kochanowskiego pojawiła się pustka.

Poeta podkreśla, że w przyszłości jego córeczka mogłaby stać się osobą wybitną, ale szansa ta została jej odebrana. Zgodnie z ostatnią częścią schematu, consolatio, ojciec Urszulki powoli godzi się z tą ogromną stratą, choć przychodzi mu to z wielkim bólem. Uświadamia sobie, że dziewczynka już nigdy nie powróci do świata żywych. Śmierć jest nieodwracalna, niemożliwa do cofnięcia. Zabiera człowieka do zaświatów już na zawsze. Jedyne, co można zrobić dla bliskiej osoby zmarłej, to przeżywać za nią żałobę i mieć ją w pamięci.

Kochanowski wierzy, że któregoś dnia, w bliższej lub dalszej przyszłości, będzie mu dane spotkać się ze swoim dzieckiem w Niebie. Ma nadzieję, że Bóg pozwoli im się zobaczyć, a córeczka przywita go z radością i otwartymi ramionami. Poeta w końcu całkowicie akceptuje to, że odeszła ze świata żywych. Wie, że również i on umrze, ale postrzega ten stan rzeczy jako możliwość ponownego zjednoczenia się z ukochaną Urszulką. Artysta przechodzi przez trzy etapy żałoby, by finalnie całkowicie pogodzić się z tragedią. Jego utwór przepełniony jest żalem i bólem.

Kochanowski wielokrotnie używa zdrobnień, podkreślając tym samym zarówno swoją miłość do dziecka, jak i wiek dziewczynki. Choć tren nie porusza tematów stricte filozoficznych, niesie ze sobą bardzo ważne przesłanie. Podkreśla, że łączące rodzinę więzy są bardzo silne. Utrata najbliższej osoby zawsze jest bolesnym doświadczeniem, któremu towarzyszą niezwykle silne, negatywne emocje. Wobec śmierci człowiek jest jednak zawsze zupełnie bezradny.


Przeczytaj także: Tren I interpretacja

Aktualizacja: 2024-06-26 16:53:20.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.

Komentarze
Agnieszka Aleksandra

Bardzo ciekawie napisane.Ogólnie Treny są bardzo interesujące, są pamiętnikiem uczuć poety, bardzo przyjemnie się czyta ,jednak moimi ulubionymi są te od IX do konca.