Czarne lelije

Smutki to czarne lelije ogrodów,
Ukrytych niby bolesne zdarzenia;
Sieją się z siebie i, kwitnąc niezwiędle,
Woń rozlewają, która bez imienia...

A po ogrodach w północne rocznice,
Gdy pełnia żalu przeciąga tęskliwa,
Rzewny poeta, o oczu spokojnych,
Bieluchną ręką czarne kwiaty zrywa.

Czytaj dalej: Do Stefana George'a, posyłając opłatek - Wacław Rolicz-Lieder