Karol Hubert Roztworowski zgłosił wystąpienie z Polskiej Akademji Literatury. Powodem wystąpienia jest stano wisko Wacława Sieroszewskiego w znanej sprawie arcybiskupa Sapiehy.
Karol Hubert Roztworowski,
każde dziecko w Polsce to wie,
jest Rycerzem Matki Boskiej
i Biskupa na Krakowie.
Więc ostatnio Hubert Karol
aż się zatrząsł w pasji szewskiej,
na Sapiehę bowiem parol
zagiął Wacław Sieroszewski.
Zasię Wacław Sieroszewski,
lewicowy wywrotowiec,
do dziś z mocy kpi niebieskich,
każde dziecię w Polsce to wie.
Huczy Kraków, grzmi Warszawa,
wre z wściekłością oczywistą
spór Karola i Wacława,
katolika z komunistą.
_____ _______ _ ___________
A tymczasem elementy
wywrotowo niespokojne
przyglądają się tej świętej
w akademji naszej wojnie.
I wyjść trudno im z podziwu,
że się wciąż tak kłócić mogą
ci, co dawno, jako żywo
idą razem jedną drogą.
Gdy się dwu obozów wieszcze
kłócą tak — rzecz nie jest zbożna...
— Dzięki takim kłótniom jeszcze
w Polsce czasem dychać można.
Wiedzą starzy jak i młodzi,
że sam spór już dawno upadł,
gdyż o przeszłość ledwie chodzi
i zaledwie o — biskupa.
________ _ ___________ _______
Hubert wadzi się z Wacławem,
Sieroszewski z Roztworowskim,
a my, patrząc na ich sprawę,
wyciągnijmy bystre wnioski...
Cały naród patrzy na to,
z oburzonem patrzy licem
na spór starych literatów,
gdy jest zgoda — w polityce.
Już od lat się odmieniły
polityczne w Polsce role:
narodowcom — przewrót miły,
wywrotowcy — spokój wolą.
Czy więc w tak dziejowej chwili
wolno patrzeć nam bez troski,
by o przeszłość się wadzili
z Sieroszewskim — Roztworowski...
Źródło: Sygnały, r. 1937, nr 34.