Dionizemu Królikowskiemu

Seniorowi dziennikarzy wielkopolskich

Dziś Twoje życie, jako pełne żniwo
Przemawia do nas, dając przykład żywy,
Jakżeś je pracą wypełnił po brzegi,
Choć czynny żywot bywał uciążliwy.

Tak żyjąc latem wśród lasów i pola,
Snułeś w twych pieśniach nieraz radość życia,
Przyjaciel ptasząt, znawca ziół i kwiatów,
Sypałeś w pismach perłami z ukrycia.

Zna Ciebie Poznań, zacny Redaktorze,
Byłeś „Dziennika Poznańskiego" chlubą,
Ty pióra swego w żółci nie maczałeś,
Lecz miłość, zgodę rozlewałeś strugą.

Żyj nam lingwisto słowiańskich języków,
Niech razem z wiosną zakwitnie Twe zdrowie,
Byś mógł powrócić w ulubione lasy —
Tam, gdzie Ci pieśni śpiewają ptaszkowie.

Cześć Tobie składam w imieniu Poznania
Za kult, oświatę, za ten pokój, zgodę
Błogosławieństwo niech na Ciebie spływa,
Boś szlachetnością zdobywał nagrodę.

Czytaj dalej: W noc wigilijną - Maria Paruszewska

Źródło: Moje pieśni, Maria Paruszewska, 1934.