Akrostyk
Miewają ludzie różne talenty na świecie,
A Ciebie Melpomena w swą opiekę wzięła,
Rozumna to bogini — bo, jak wszyscy wiecie,
Jupitera jest córą, więc się nie myliła,
A darząc Cię stygmatem własnej swojej sztuki,
Kochać ją nakazała — to pierwszy warunek.
Usłuchałaś ją Pani, a korzyść z nauki
Celom Twym odpowiada, gdy na posterunek
Nieść masz owoc Twej pracy, talentu, wymowy,
Eolską chwytasz harfę, to znów dzwon spiżowy —
Radując nasze serca podniosłemi słowy.
Źródło: Łzy-perły tom 2, Maria Paruszewska, 1912.