(Odpowiedź na wiersz „O przyjdź” S.Brzozowskiego)
Czemu w pieśni śmierci wzywasz
By jesienią cię skosiła,
Czy za mało łez, niedoli,
By żałoba nas okryła?
Sznur żurawi szybujących,
Znów odleci za oceany,
I uniesie skargę rzewną,
Het daleko w świat nieznany.
A twoje cierpiące skronie,
Niech okoli postać biała,
Dziewczę – słodki pączek róży –
Co by ciebie ubóstwiała.
Lecz chcieć dziś umierać młodo,
Gdy świat uśmiecha się cały,
To szaleństwo – przyjacielu –
Gdzie twa wiara w ideały?
I gdzie ufność w przyjaźń stała,
Że zwątpienie tobą włada?
Ty żyć musisz dla ludzkości –
Z posterunku schodzić… zdrada!
Już należysz do ogółu,
On do Ciebie rości prawa,
A więc dumnie podnieś czoło,
Bo tego wymaga… sława!
Opublikowano w: Łzy-perły
Źródło: Łzy-perły, Maria Paruszewska, 1910.