Budka. Lampka naftowa.
Pod lampką piękna wdowa.
Przyszedł facet w szaliku:
- Proszę paczkę "Górników".
Dziękuję. Niesłychanie!
A ten kwiat? To dla pani. -
Facet jest romansowy.
Traci głowę dla wdowy.
Serce mu głośno bije.
Cóż, zakochał się klient.
Co wieczór jak ptak leci.
To chałwia. To bukiecik.
Oboje jeszcze młodzi.
A księżyc właśnie wschodzi.