Rozumem nie grzeszy
Czarne cielątko,
Z wszystkiego się cieszy,
Niewiele ma rozsądku.
Jak to cielę —
Nie trzeba mu wiele!
Zobaczyło wrota
Pomalowane
Gapi się niecnota
Zadumane.
Jak to cielę
Nie widziało wiele.
Przyszło cielę łaciate
I też myśli:
„Po co żeśmy z bratem
Tutaj przyszli?“
Już to cielę
Nie wymyśli wiele.

Czytaj dalej: Żaba - Jan Brzechwa