...a gwiazdy są po to, by czytać w nich smutek...
...a ja jestem po to, by zginąć od pragnień...
Ot, wpadłem mateczko i tkwię już w tym bagnie
stu spraw niedorzecznych i rzeczy zasnutych.
Ot, wpadłem mateczko. Zrozumieć mój los chciej:
Gwiazd słodka niewola, choć skuła, nie więzi —
I serce jak owoc wśród żeber gałęzi
dojrzewa mi co dzień do nowej miłości.
Źródło: Sygnały, r. 1939, nr 68.