Hymn o miłości (Miłość cierpliwa jest)

Autor:

1 Gdy­bym mó­wił ję­zy­ka­mi lu­dzi i anio­łów,
a mi­ło­ści bym nie miał,
stał­bym się jak miedź brzę­czą­ca
albo cym­bał brzmią­cy.
2 Gdy­bym też miał dar pro­ro­ko­wa­nia
i znał wszyst­kie ta­jem­ni­ce,
i po­siadł wszel­ką wie­dzę,
i wia­rę miał tak wiel­ką, iż­bym góry prze­no­sił,
a mi­ło­ści bym nie miał –
był­bym ni­czym.
3 I gdy­bym roz­dał na jał­muż­nę całą ma­jęt­ność moją,
a cia­ło wy­sta­wił na spa­le­nie,
lecz mi­ło­ści bym nie miał,
nic mi nie po­mo­że.
4 Mi­łość cier­pli­wa jest,
ła­ska­wa jest.
Mi­łość nie za­zdro­ści,
nie szu­ka po­kla­sku,
nie uno­si się py­chą;
5 nie jest bez­wstyd­na,
nie szu­ka swe­go,
nie uno­si się gnie­wem,
nie pa­mię­ta złe­go;
6 nie cie­szy się z nie­spra­wie­dli­wo­ści,
lecz współ­we­se­li się z praw­dą.
7 Wszyst­ko zno­si,
wszyst­kie­mu wie­rzy,
we wszyst­kim po­kła­da na­dzie­ję,
wszyst­ko prze­trzy­ma.
8 Mi­łość ni­g­dy nie usta­je,
[nie jest] jak pro­roc­twa, któ­re się skoń­czą,
choć znik­nie dar ję­zy­ków
i choć wie­dzy [już] nie sta­nie.
9 Po czę­ści bo­wiem tyl­ko po­zna­je­my
i po czę­ści pro­ro­ku­je­my.
10 Gdy zaś przyj­dzie to, co jest do­sko­na­łe,
znik­nie to, co jest tyl­ko czę­ścio­we.
11 Gdy by­łem dziec­kiem,
mó­wi­łem jak dziec­ko,
czu­łem jak dziec­ko,
my­śla­łem jak dziec­ko.
Kie­dy zaś sta­łem się mę­żem,
wy­zby­łem się tego, co dzie­cin­ne.
12 Te­raz wi­dzi­my jak­by w zwier­cia­dle, nie­ja­sno;
wte­dy zaś [uj­rzy­my] twa­rzą w twarz.
Te­raz po­zna­ję po czę­ści,
wte­dy zaś będę po­zna­wał tak, jak sam zo­sta­łem po­zna­ny.
13 Tak więc trwa­ją wia­ra, na­dzie­ja, mi­łość – te trzy:
naj­więk­sza z nich [jed­nak] jest mi­łość.

List do Koryntian, Paweł z Tarsu

Czy­taj da­lej: Portret kobiecy – Wisława Szymborska