Skąd bladość róży czerwonej,
Powiedz moja miła?
Fijołek skąd tak schylony,
Że go trawka skryła?
Tak smutnie czemu skowronki
Wśród powietrza pieją?
Pachnące kwiatki wśród łąki
Woń grobową wieją?
I jasność słońca się chmurą
Szarą przesłoniła?
I ziemia czemu ponurą,
Niemą jak mogiła?
Ma dusza czemu złamana?
Powiedz moja miła;
Ach! powiedz mi ukochana
Czemuś mną wzgardziła?