Pędzić biedę!

Kiedy orzesz twoje pole,
Przyorajże twą niedolę
Jak najgłębiej skibą czarną,
I z nadzieją posiej ziarno...

A z niedoli na twej roli,
Użyźnionej twoim potem,
Bez ostów i bez kąkoli
Zaszumi łan kłosem złotym.

Kiedy młócisz we stodole,
Rżnij tak cepem twą niedolę,
Że aż milę będzie słychać,
A twa bieda skończy dychać.

Rżnij tak cepem bez litości,
Aż połamiesz biedzie kości.

Czytaj dalej: Wiosna (Po smutnej zimie, przyszła nam wiosna) - Antoni Kucharczyk