„Psie troski” to dzieło, którego autorem jest Tomasz Justyniarski. Powieść opowiada o przyjaźni dziesięcioletniego Adama z Betty, suczką adoptowaną ze schroniska. Autor pokazał, jak przyjaźń człowieka ze zwierzęciem może być piękna, ale niekiedy bardzo trudna. Adam i Betty przeżywają jednak razem wiele ciekawych, ale też niebezpiecznych przygód.
Jednym z najważniejszych wydarzeń z powieści jest bez wątpienia wypadek, jakiemu uległ Adam. Pewnego dnia, jak zwykle, chłopiec wracał ze szkoły do domu, który leżał na obrzeżach miasta. Była to jesień, a dni coraz szybciej stawały się krótkie i ciemne. Adaś podskakiwał sobie radośnie na kolorowych liściach, kiedy nagle poczuł bolesne uderzenie w plecy. Odrzuciło go na bok i zobaczył samochód, ale nie zapamiętał jego szczegółów i nie wiedział, czy kierowca go zauważył, czy uciekł z miejsca wypadku. Chłopiec podejrzewał jednak, że była to ciężarówka, której kierowca rozmawiał przez radio, a może akurat sięgał po coś do schowka, gdy jechał na mało uczęszczanej drodze. Gdy usłyszał huk uderzenia, wyszedł z pojazdu, ale nie zobaczył chłopca, zatem uznał, że potrącił lisa, i pojechał dalej.
Gdy kierowca odjeżdżał, Adam leżał w rowie, wciąż przytomny. Miał złamaną rękę i uszkodzony obojczyk, próbował też wołać o pomoc, ale nikt go nie słyszał. Nie miał też sił, by podnieść się i poszukać pomocy; minęły go zaledwie dwa samochody. Nikt nie widział rannego chłopca w rowie. Adam starał się nie zasnąć, zatem myślał o rodzicach i Betty. Robiło się ciemno i chłopiec ostatecznie stracił przytomność.
W tym samym czasie rodzice Adama zaniepokoili się nieobecnością chłopca, który już dawno powinien wrócić ze szkoły. Zadzwonili do szkoły, ale tam skończyły się już lekcje. Rodzice zadzwonili zatem do Kuby, znajomego Adasia, ale on był w domu już od trzech godzin. Zgłoszono więc zaginięcie chłopca na policję. Policjanci przyjechali i w ten sposób rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Wykorzystano do tego psy tropiące; robiło się coraz chłodniej.
W tym czasie Betty próbowała wyskoczyć przez ogrodzenie, co wreszcie się jej udało. Zaczęła węszyć i biec przed siebie. Trop zaprowadził ją wreszcie do Adama, który wciąż leżał bez sił w rowie. Betty odnalazła także poszukiwaczy i szczekaniem zwróciła na siebie ich uwagę, a następnie zaprowadziła do chłopca leżącego w rowie. W ten sposób suczka uratowała Adama, a wychłodzony chłopiec trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy.
Aktualizacja: 2025-11-25 12:35:18.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.