Pax – streszczenie

Autorka streszczenia: Adrianna Strużyńska.
Autor Inny

„Pax” to współczesna klasyka literatury dziecięcej – wzruszająca opowieść o niezwykłej więzi między dwunastoletnim chłopcem a oswojonym lisem, którą brutalnie przerywa wojna. Sara Pennypacker stworzyła uniwersalną historię o miłości, stracie i poszukiwaniu miejsca w świecie, prowadząc narrację na przemian z perspektywy Petera i Paxa, dzięki czemu czytelnik przeżywa pełnię emocji obu bohaterów. To poruszająca opowieść o dorastaniu, odpowiedzialności i trudnych wyborach, które zmuszają nas do refleksji nad prawdziwym znaczeniem wolności.

Spis treści

Pax – streszczenie krótkie

Peter i jego ojciec zostawili lisa Paxa w lesie przed wyjazdem ojca na wojnę. Chłopiec mieszkał u dziadka, ale postanowił uciec i odnaleźć swojego przyjaciela. Podczas ucieczki złamał nogę i trafił do domu Voli, byłej sanitariuszki, która pomogła mu wyzdrowieć.

Tymczasem Pax uczył się przetrwać w dziczy. Poznał inne lisy: Nastroszoną, jej brata Chuderlaka i mądrego Szarego. Gdy wojsko zaczęło zakładać miny w lesie, Szary zginął w wybuchu, a Chuderlak stracił tylną łapę. Pax pomagał młodym lisom przetrwać i nauczył się polować.

Peter, po kilku tygodniach rehabilitacji u Voli, wyruszył w drogę. Dotarł do strefy objętej ewakuacją, gdzie spotkał ojca wśród żołnierzy. Odnalazł wreszcie Paxa na polanie, gdy ten bronił Nastroszonej i Chuderlaka przed kojotami. Peter pomógł odeprzeć napastników.

Chłopiec zrozumiał, że Pax odnalazł nową rodzinę i należy teraz do dzikiej natury. Z bólem serca pozwolił mu odejść, rzucając w las plastikowego żołnierzyka – symbol ich przyjaźni. Obiecał, że jego drzwi zawsze będą otwarte, ale Pax musi iść własną drogą.

Pax – streszczenie szczegółowe

Rozdział 1.

Chłopiec o imieniu Peter wraz z ojcem zawieźli lisa o imieniu Pax samochodem do lasu. Peter był niespokojny i płakał. W samochodzie znajdowała się walizka z rzeczami chłopca. Ojciec wyniósł lisa z samochodu i postawił na ziemi. Peter wyjął z kieszeni plastikowego żołnierzyka i rzucił go w las. Lis pobiegł za zabawką, odnalazł ją i czekał na chłopca. Peter nie przyszedł. Lis wrócił w stronę drogi, ale samochód z Peterem i jego ojcem odjechał. Peter wyciągał ręce przez okno i krzyczał imię lisa.

Rozdział 2.

Peter mieszkał u dziadka. Znalazł w swoim pokoju puszkę po ciastkach pełną plastikowych żołnierzyków – takich samych zabawek, jakie kiedyś miał jego ojciec. Peter przypomniał sobie, jak ojciec dał mu jednego żołnierzyka, a potem Pax go ukradł. W puszce Peter odkrył starą fotografię przedstawiającą jego ojca w wieku dziesięciu–jedenastu lat z psem o imieniu Książę. Dziadek powiedział, że ojciec Petera i pies byli nierozłączni. Wspomniał też, że wybuchła wojna i trzeba pójść walczyć, bo taki jest obowiązek rodziny.

Peter zapytał o szkołę. Dziadek wyjaśnił, że szkoła zaczyna się o ósmej, dał mu kołonotatnik, termos i ołówki. Po kolacji Peter został sam w pokoju. Wspominał, jak tata powiedział mu, że wszyscy muszą coś poświęcić przez wojnę – ojciec idzie służyć, Peter musi wyjechać, a Pax musi wrócić na łono natury.

Peter usłyszał kojoty za oknem. Przypomniał mu się przypadek z dzieciństwa, gdy mając pięć lat pomógł ojcu zastawić pułapkę na królika, który zjadał tulipany mamy. Kojoty przeraziły królika na śmierć, a Peter poczuł się winny, że nie był tam, żeby go ochronić.

Peter zdecydował się uciec. Spakował plecak z ubraniami, jedzeniem, wodą, zapałkami, taśmą klejącą i workami na śmieci. Zabrał zdjęcie mamy, jej bransoletkę z feniksem oraz piłkę i rękawicę do bejsbolu.

Znalazł w atlasie mapę i wyliczył, że do miejsca, gdzie zostawili Paxa, jest prawie 500 kilometrów, ale idąc na skróty przez góry może ściąć około 150 kilometrów. Licząc po 50 kilometrów dziennie, może dotrzeć tam w tydzień. Peter zostawił dziadkowi notatkę, że wyszedł wcześnie do szkoły. Wyszedł z domu w nocy.

Rozdział 3.

Pax obudził się głodny i zziębnięty. Znajdował się między zaschniętymi łodygami trojeści, do których wcisnął się kilka godzin wcześniej. Szczeknął, by przywołać Petera, i przypomniał sobie, że jego chłopiec odszedł. Pax nie był przyzwyczajony do samotności. Urodził się jako jeden z czwórki rodzeństwa. Jego ojciec zniknął przed narodzinami szczeniąt, a matka nie wróciła któregoś ranka. Jego bracia i siostra umierali jeden po drugim, aż został sam w zimnej norze. Wtedy pojawił się Peter. Lis próbował poradzić sobie w nowej sytuacji, ale było to trudne. Nad lisem zaczął krążyć sęp. Pax odsunął się od drogi, po której pędziły ciężarówki.

Rozdział 4.

Peter nie wziął latarki dziadka, co było jego pierwszym błędem. Księżyc oświetlał mu drogę przez dwie godziny, zanim zniknął za chmurami. Szedł w ciemnościach jeszcze godzinę, po czym się poddał. Zrobił z jednego worka na śmieci długą matę, a z drugiego pelerynę chroniącą przed deszczem. Położył się przy rowie z rękawicą pod głową i zasnął niespokojnym snem.

Obudził się zmarznięty i przemoczony. Szacował, że przeszedł jedenaście–dwanaście kilometrów. Po południu dotarł do miasta, gdzie sprzedawca w sklepie narzędziowym zainteresował się, czemu chłopiec nie jest w szkole. Peter obawiał się, że wezwał policję, dlatego pobiegł na boisko do bejsbolu, gdzie się przebrał i wtarł glinę we włosy, aby wyglądać inaczej w razie pościgu. Postanowił na chwilę położyć się i odpocząć.

Rozdział 5.

Pax drzemał na pniu, gdy nagle pojawiła się młodsza lisica. Oznajmiła, że to jej teren. Pax opuścił uszy, pokazując, że nie stanowi zagrożenia, ale nie odszedł. Lisica poczuła niepewność, ponieważ wyczuła na Paxie zapach ludzi, którzy nie zbliżali się do tej części lasu. Upolowała szczura, czego Pax nie potrafił. Pax widział, jak ugryzła innego, chudego lisa – był to jej brat. Przybysz chciał pobawić się z Paxem, ale lisica go ostrzegła. Zabroniła mu też zbliżać się do drogi. Chudy lis zaczął bawić się plastikowym żołnierzykiem, ale lisica i tego mu zabroniła. Ostrzegła Paxa przed ludźmi zastawiającymi pułapki na lisy. Postanowiła odejść, ponieważ zbliżała się burza. Pax zabrał żołnierzyka i podążył za dwoma lisami z postanowieniem powrotu. Wciąż miał nadzieję, że Peter go znajdzie.

Rozdział 6.

Peter obudził się, słysząc kroki dzieci wypuszczonych ze szkoły. Dwudziestu chłopców z trenerem zbiegało ze wzniesienia na boisko. Z parkingu obserwowała ich grupka dorosłych, niektórzy w mundurach. Peter wspiął się na najwyższy poziom trybun, chcąc wyglądać jak zwyczajny chłopak oglądający trening.

Jego uwagę przyciągnął drobny chłopiec w jasnej kamizelce i wyblakłym czerwonym podkoszulku na pozycji łapacza. Chłopiec był skupiony i łapał każdą piłkę w swojej strefie.

Peter przypomniał sobie terapię po śmierci mamy, gdy miał siedem lat. Terapeutka o długim srebrnym warkoczu pozwalała mu zderzać zabawkowe samochody. Któregoś dnia zapytała, czy czuje złość. Peter odpowiedział, że nie, i nigdy więcej tam nie wrócił.

Kilka miesięcy później Peter znalazł potrąconego lisa na poboczu drogi. W norze nieopodal znalazł trzy zimne ciałka i jedną małą kulkę szarego futra, wciąż ciepłą i oddychającą. Zaniósł Paxa do domu i powiedział tacie, że go zatrzyma.

Po przerwie gracze schodzili z boiska. Peter zszedł z trybun i zobaczył łapacza zbierającego sprzęt. Podał mu dwie piłki i pochwalił jego grę. Chłopiec zapytał, czy Peter gra. Peter powiedział, że na środkowym polu. Gdy chłopiec zapytał, czy Peter jest nowy, Peter wskazał na południe. Chłopiec zapytał, czy to Hampton. Peter potwierdził. Chłopiec oskarżył go o szpiegowanie przed sobotnim meczem i odszedł.

Peter spojrzał na zegarek – była czwarta piętnaście. Stracił ponad trzy godziny. Przeszedł przez centrum miasta, trzymając się z daleka od sklepu z narzędziami. Była czwarta pięćdziesiąt – dziadek prawdopodobnie kończył pracę.

Peter wspiął się na ogrodzenie, skoczył w krzaki i szedł równolegle do drogi. Dotarł do autostrady, przeskoczył ogrodzenie z siatki i znalazł ubitą drogę biegnącą na zachód. Z lasu wybiegło kilkanaście jeleni. Najbliższa łania z jelonkiem spojrzała na Petera. Nagle rozległ się zgrzyt piły zza szopy. Jelenie uciekły do lasu.

Peter uciekł. Grunt był grząski. Jedna stopa ugrzęzła w błocie – Peter poczuł zimną wodę w butach. Prawą stopą zaczepił o korzeń i upadł. Usłyszał odgłos pękającej kości i poczuł ostre ukłucie bólu. Zdjął but i skarpetkę – stopa puchła bardzo szybko. Udało mu się doczołgać do drzewa i wstać, ale ból był tak duży, że nie dał rady chodzić.

Rozdział 7.

Pax obudził się i poczuł ciepłe ciało przytulonego do niego Chuderlaka. Pax oddał mu plastikowego żołnierzyka. Nie czuł się bezpiecznie; młoda lisica, którą nazwał Nastroszoną, ostrzegła go przed starszym lisem, który nie będzie tolerował samotnego samca. Pax zobaczył silnego samca alfa z czarno-szarym futrem w dole zbocza. Uciekł w górę zbocza do lasu. Spotkał samca alfa, Szarego, który jednak podszedł do Paxa spokojnie. Powiedział, że kiedyś żył z ludźmi, ale teraz ludzie zbliżają się z zachodu i niosą wojnę. Przekazały mu tę wieść wrony, ale nic nie mówiły o żadnym chłopcu. Pax pomyślał, że sam będzie musiał iść na południe, do domu. Szary był przekonany, że ludziom brak rozsądku, ale Pax twierdził, że przecież Peter taki nie jest. Samiec alfa upierał się jednak, że wojna powoduje bezmyślność, jest jak choroba, która sprawia, że ludzie atakują innych. Ostrzegał przed zniszczoną ziemią, wysuszoną glebą i śmiercią wszystkich stworzeń. Pax stwierdził, że musi znaleźć chłopca przed wojną. Szary zaproponował, że później pójdzie z nim na południe. Ostrzegł go też przed Nastroszoną.

Rozdział 8.

Petera obudziła kobieta, która poinformowała, że włamał się do jej szopy. Pokazała mu, że poniżej kolana ma drewnianą protezę zamiast nogi. Obejrzała jego stopę i oznajmiła, że to złamanie piątej kości śródstopia bez przemieszczenia. Powiedziała, że około sześciu tygodni gipsu wystarczy. Przedstawiła się jako Vola. Peter opowiedział jej historię wyjazdu ojca na wojnę i lisa Paxa. Gdy Vola wyszła, Peter znalazł nóż i schował go do kieszeni. Vola przyniosła mu naturalne specyfiki lecznicze i zaczęła strugać dla niego kule. Wyjaśniła mu, że jest stolarzem. Kazała mu iść na stację i zadzwonić do dziadka.

Rozdział 9.

Szary powiedział Paxowi, że samotny lis próbuje podważyć jego pozycję na terenie i znaleźć sobie partnerkę. Pax zobaczył na łące cztery lisy: Nastroszoną i Chuderlaka obok siebie oraz partnerkę Szarego i jego rywala z rozdartym uchem. Szary przegonił swojego rywala. Partnerka Szarego ostrzegła, że czuje zapach ognia i trzeba się gdzieś przenieść. Nastroszona zakazała Chuderlakowi zadawać się z Paxem i rozpoczęła swoją opowieść.

Rozdział 10.

Peter wrócił do szopy Voli. Powiedział, że nie wraca i ma zamiar odnaleźć swojego lisa, czy ona mu pomoże, czy nie. Poprosił, żeby go uczyła. Była sanitariuszką, dlatego poprosił, żeby złożyła mu kość. Vola stwierdziła, że oswojony lis prawdopodobnie i tak nie poradził sobie w dziczy. Peter poczuł się winny i, w razie takiej sytuacji, postanowił przynajmniej pogrzebać Paxa. Vola stwierdziła, że dwunastolatek już powinien wiedzieć, co robi. Obiecała mu pomoc pod trzema warunkami.

Rozdział 11.

Nastroszona opowiedziała swoją historię. Jej brat (Chuderlak) urodził się w drugim miocie ich matki na początku sezonu, późną wiosną zeszłego roku. Padał śnieg, który nie topniał, a ziemia była zamarznięta. Nastroszona mieszkała w pobliżu i pomagała polować. Rodzice i ona szukali pożywienia dla szczeniąt, ale nigdy nie było go wystarczająco.

Dwoje szczeniąt z miotu Chuderlaka zmarło tego samego dnia. Matka chciała podejść bliżej farmy, gdzie były myszy i jajka. Ojciec nie chciał ryzykować. Kiedy okazało się, że trzeci szczeniak (Chuderlak) nie ma sił stanąć na łapach, matka sprzeciwiła się woli ojca.

Matka poprowadziła najsilniejsze młode (siostrę Nastroszonej) i Nastroszoną na farmę ludzi. Na śniegu wokół stodoły było wiele śladów. Mama ruszyła do szczeliny między deskami. Nagle z ziemi wystrzeliły metalowe szczęki i uwięziły przednią łapę matki. Im bardziej się wyrywała, tym głębiej metal wrzynał się w ciało.

Przybiegł ojciec, idąc ich śladem. Odegnał Nastroszoną i jej siostrę w zarośla i polecił tam zostać. Poszedł pomóc mamie. Przyszedł człowiek z kijem. Rodzice krzyknęli, żeby uciekały. Nastroszona i siostra zostały i widziały, jak człowiek podniósł kij i zabił ich rodziców. Nastroszona i jej siostra długo tam zostały; zaczął padać śnieg. Nastroszona otuliła swoim ciałem siostrę, ale ta rano już nie żyła. Kiedy śnieg przestał padać, Nastroszona zorientowała się, że były pod sosną na szczycie ich stoku – bardzo blisko domu. Wiedziała, że to wina ludzi, że obecnie nie mają żadnej rodziny.

Rozdział 12.

Vola pozwoliła Peterowi wejść do domu. Wyjaśniła mu warunki pomocy. Po pierwsze: Peter musi napisać do dziadka coś, co zapewni, że nikt tu po niego nie przyjedzie. Po drugie: ma jej powiedzieć, po co nosi bransoletkę. Trzeci warunek dotyczył pomocy w czymś, czego Vola jeszcze nie zdradziła. Powiedziała, że może to potrwać dwa tygodnie, zanim będą mogli udać się po Paxa, co przeraziło Petera. Chłopiec zauważył, że w domu nie ma prądu, a Vola pewnie czuje się samotna. Odpowiedziała, że spotyka się z ludźmi – z bibliotekarką Beą Booker i kierowcą autobusu Robertem Johnsonem. Wyjaśniła, że ma dużo pracy w ogrodzie i sadzie, a dodatkowo dostaje od państwa rekompensatę za nogę, którą straciła na polu minowym na wojnie. Dostała protezę, ale wolała zrobioną przez siebie drewnianą nogę. Vola zapowiedziała, że wróci przed zmierzchem, i wspomniała o François. Wyjaśniła, że to szop, którego nazwała tak po François Villonie, słynnym złodzieju i poecie. Kazała chłopcu oszczędzać nogę.

Rozdział 13.

Pax obudził się późnym popołudniem z silnym bólem brzucha. Zrozumiał, że musi zacząć jeść, jeśli chce przetrwać. Czuł obrzydzenie przed ogryzaniem starych kości pozostawionych przez inne lisy, dlatego zdecydował się na koniczynę. Chuderlak chciał poczęstować go robakiem, ale Pax nie był w stanie go przełknąć. Na jego szczęście Chuderlak poczęstował go przepiórczymi jajkami.

Rozdział 14.

Vola wróciła do domu. Peter obiecał, że będzie pisał listy do dziadka, które kolega Voli, kierowca, miał wysyłać z różnych miejsc. Chłopiec wyjaśnił pochodzenie swojej bransoletki. Jego mama była zafascynowana historią feniksa odradzającego się z popiołów, dlatego nosiła go na bransoletce. Peter był bardzo zły, że musiał poświęcać czas na leczenie nogi, zamiast iść prosto po Paxa. Vola wspominała swoich dziadków pochodzących z Włoch. Wyjaśniła, że Pax oznacza „pokój”. Peter nazwał lisa tak, ponieważ ten wpełzł pierwszej nocy do plecaka z naszywką Paxton. Vola dała chłopcu nadzieję, że wiosną nie brakuje jedzenia, dlatego Pax może przeżyć. Na jego niekorzyść działał jednak fakt, że nie nauczył się polować. Vola założyła Peterowi gips.

Opowiedziała też swoją historię. Służba w wojsku spowodowała u niej zanik pamięci z powodu stresu pourazowego. Przeniosła się do domu po swoim dziadku. Wszystkiego o sobie musiała jednak uczyć się od nowa.

Rozdział 15.

Szary i Pax wędrowali od wielu godzin. Lis wspominał zapach, jaki czuł od Petera, gdy ten był smutny. Na górze lisy wyczuły zapach rywala Szarego, który go zaatakował. Pax stanął w obronie towarzysza. Niestety na szyi Szarego pozostała głęboka rana, którą Pax starał się oczyścić. Szary odmówił zawrócenia z drogi. Powiedział, że jeszcze nie dotarli na zachód, gdzie trwa wojna, ale byli coraz bliżej. Lisy napotkały grupę mężczyzn, którzy jeszcze nie byli „zarażeni wojną”, byli spokojni. Lisom w końcu udało się zakraść do ich obozu i ukraść trochę mięsa. Pax rozpoznał ojca Petera.

Rozdział 16.

Peter był wykończony rehabilitacją pod okiem Voli. Ta zabraniała mu się przeciążać. Powiedziała, że chce, aby ożywił dla niej kilka marionetek. Przypomniała sobie, iż jako nastolatka zrobiła kilka kukiełek dla swoich młodszych kuzynek i jak bardzo lubiła rzeźbić w drewnie. Pokazała mu realistyczne kukiełki: pięć przedstawiało ludzi (król, królowa, dziecko, pirat lub marynarz i czarodziejka), a pozostałe zwierzęta. Największa z nich miała formę ogromnego ptaka.

Vola powiedziała, że zabiła kogoś. Wyjaśniła, że na wojnie zabijasz albo zostajesz zabity. Prawdopodobnie zabiła wielu ludzi, ale jednego z nich zobaczyła po śmierci. Zapragnęła czegoś dowiedzieć się o zmarłym. Zabrała mu z kieszeni „Księgę tysiąca i jednej nocy”, część „Siedem podróży Sindbada Żeglarza”. Książka opowiadała, jak Sindbad ucieka z gniazda ptaka Roka. To właśnie Roka miała odzwierciedlać największa kukiełka. Czuła, że jest coś winna żołnierzowi, dlatego odgrywała historię, którą znalazła w jego kieszeni. Zaprosiła Petera, aby jej towarzyszył.

Rozdział 17.

Stan Szarego się nie poprawiał, dlatego lisy postanowiły odpocząć w pobliżu obozu ludzi, których było coraz więcej. Zaczęli rozciągać druty i zakopywać puszki. Lisowi nie szło polowanie, ale udało im się ukraść trochę jedzenia od ludzi. Przypomniał sobie, jak Peter i trzej inni chłopcy biegali po murach, krzycząc i wymachując kijkami. Pax osłaniał swojego chłopca i szczekał, aż Peter przywiązał go do drzewa. Pax zobaczył, jak ludzie wysadzili ziemię w powietrze, właśnie tam, gdzie stał Szary. Ruszył mu na ratunek, ale towarzysz był przygnieciony konarem. Szary jeszcze słabo oddychał, ale wkrótce przestał.

Pax postanowił zawrócić. Przeszedł przez teren rywala Szarego, ale ten go przepuścił. Zobaczył ciężarną partnerkę Szarego, Nastroszoną i Chuderlaka, którzy po zapachu już wiedzieli, co się stało. Pax czuł, że zostałby przyjęty, ale chciał mimo wszystko wrócić do obozu ludzi „zarażonych wojną”. Wyjaśnił, że rozciągnięte druty powodują wybuchy ziemi, aby ostrzec inne lisy. Bał się też o Petera.

Rozdział 18.

Vola zauważała, że Peter się nie oszczędza i robi za dużo ćwiczeń. Wiedziała, że nie ma cierpliwości i boi się, że Pax nie dożyje momentu, gdy go odnajdzie. Chłopiec uważał, że tak dobrze chodzi o kulach, że niebawem ruszy w drogę. Vola naciskała jednak, aby ćwiczyć z marionetkami. W puszce Vola trzymała karteczki z zapisanymi nowymi przekonaniami na swój temat – chciała odnaleźć ponownie swoją tożsamość. Peter miał nadzieję, że niebawem odbędzie się przedstawienie i Vola da mu spokój, ale ta dopiero planowała przygotować scenę. Kobieta zaczęła uczyć go podstaw stolarstwa. Chłopiec chciał wyrzeźbić lisa. Vola jednak myślała, że Peter potrzebuje kija bejsbolowego. Chłopiec miał wyrzuty sumienia, że tego dnia mało myślał o Paxie. Czuł się podobnie, gdy po ponad roku od śmierci nadszedł pierwszy dzień, kiedy nie myślał o mamie. Gdy przypomniał sobie Paxa, miał wrażenie, że w bloku drewna widzi lisa.

Rozdział 19.

Nastroszona ruszyła za Paxem, ale ten był znacznie szybszy. Ludzie wciąż kopali dziury. Pax czuł zapach elektryczności i dymu. Złapał zębami wiązkę drutów, ale od tyłu zaatakowała go Nastroszona. Ostrzegła, że „zarażeni wojną” się zbliżają. Bardzo się zdenerwowała, gdy zobaczyła, że podążył za nimi również Chuderlak. Gdy ruszyła w jego stronę, Pax przegryzł drut, poraził go prąd. Był oszołomiony wybuchem i dzwonieniem w uszach. Żołnierze zaczęli krzyczeć, ale nic mu nie zrobili. Pax długo szukał Nastroszonej i Chuderlaka. W końcu znalazł ją, ze zwęglonym futrem i całą we krwi. Obok niej leżał Chuderlak, oddychający nieregularnie. W końcu Pax zauważył, że Chuderlak stracił tylną nogę.

Rozdział 20.

Peter chciał odejść, ale Vola mu na to nie pozwoliła, a nawet odebrała kule. Chłopiec pracował nad rzeźbą lisa. Wyszła jak żywa, co odebrał jako znak, że znajdzie Paxa żywego i zdrowego. Vola wyjaśniła mu buddyjską koncepcję niedwójni, według której z pozoru odrębne rzeczy są połączone. Dało mu to nadzieję, że jeśli czuje, iż Pax żyje, to naprawdę tak jest. Vola wyznała, że nie pasuje do ludzi. Kiedyś jadła brzoskwinie, odwiedzając umierającego dziadka, a stała się morderczynią. Peter postanowił zbudować scenę, żeby w końcu zrobić przedstawienie i móc odejść z domu Voli. Ta jednak nie pozwoliła mu wyruszyć w drogę.

Rozdział 21.

Pax czuwał przy Chuderlaku całą noc i część następnego dnia. Wychodził z krzaków tylko po to, żeby schłodzić poparzoną wargę w wodzie. Pax starał się oczyścić ranę Chuderlaka. Ludzie nie wrócili na spaloną ziemię, ale zapach dymu nadchodził z zachodu. Nastroszona ostrzegała, że nie będą bezpieczni przy żadnym człowieku. Pax jednak wierzył, że Peter jest jeszcze za młody, aby „zarazić się wojną”. Lis przypomniał sobie jednak, że chłopiec płakał, ale rzucił zabawkę do lasu i za nią nie pobiegł. Pax stwierdził, że Peter zaczął zachowywać się fałszywie.

Rozdział 22.

Peter zaczął przygotowania do przedstawienia. Odkręcił jedną nogę kukiełce czarodziejki, żeby odgrywała Volę. Odegrał scenę, w której Vola zaopiekowała się chłopcem i lisem. Kobieta się rozpłakała. Peter doradził jej, że powinna zostać nauczycielką, zamiast marnować życie, próbując odkupić śmierć żołnierza. Porównał jej los do feniksa. Vola zaproponowała chłopcu, żeby pokonał czterysta kilometrów autobusem z jej kolegą kierowcą. Wtedy na pieszo zostanie mu tylko pięćdziesiąt. Peter zgodził się zostać na jeszcze jedną noc, ale pod trzema warunkami.

Rozdział 23.

Pax głodował, ponieważ nie radził sobie z polowaniem. Wciąż przybywało ludzi „zarażonych wojną”. Jedyną nadzieją Paxa było kradzenie im jedzenia. Spotkał ojca chłopca, ale ten nic mu nie zrobił. Chuderlak był odwodniony, próbował się podnieść po raz pierwszy. Udało mu się dojść do rzeki. Z zarośli wybiegł jeleń, pod którym doszło do wybuchu. Podczas nawoływania do ucieczki Pax zorientował się, że Chuderlak nie słyszy.

Rozdział 24.

Pierwszym warunkiem Petera było, żeby Vola założyła nową protezę. Kobieta wrzuciła tę starą w ogień. Dała Peterowi kij bejsbolowy. Vola załadowała na przyczepę marionetki, z którymi mieli jechać do miasteczka traktorem. Peterowi przypomniało się, jak jako dziecko wpadł w złość, a mama powiedziała: „Musisz panować nad sobą. Nie bądź jak on”. Chodziło o jego ojca.

Vola opowiedziała, że tak lubi ptaki, bo gdy była dzieckiem, przypominała rodzicom to zwierzę. Włosy sterczały jak pióra, miała chudą szyję i cały czas piszczała. Jest w części Kreolką, w części Włoszką. Rodzice nazwali ją Vola – po włosku „lata, fruwa”. Mówili do niej Ti Poul – Mały Kurczaczek. Vola spełniła drugi warunek: przekazała marionetki do biblioteki. Trzecim warunkiem było nauczanie dzieci dwa razy w tygodniu, jak się nimi bawić. Vola kupiła Peterowi bilet na autobus. Chłopiec wsiadł do środka. Krzyknęła za nim, że będzie zostawiać otwarte drzwi na taras.

Rozdział 25.

Pax i Nastroszona na zmianę pilnowali Chuderlaka. Głód pchał Paxa do obozu ludzi, ale bał się tam wrócić. Nastroszona pokazała Paxowi, jak polować na myszy. Lisowi w końcu udało się upolować swoją pierwszą zdobycz. Przyniósł też Chuderlakowi i Nastroszonej słoik masła orzechowego, w którym utknął pysk Nastroszonej. Pax odważył się ją polizać. Nastroszona nie protestowała i przyznała, że nie pachnie już ludźmi. Pax poczuł na polanie zwierzęcy zapach i nakazał Chuderlakowi się chować.

Rozdział 26.

Peter obrócił się gwałtownie; był przekonany, że wartownia jest pusta – odczekał całe dziesięć minut, by to sprawdzić. Zza ciężarówki wyłonił się żołnierz. Lufą karabinu wskazał tablicę nad barykadą – „Wejście wzbronione”.

Peter nie rozmawiał z nikim od dwóch dni. Kierowca zaproponował mu, że zawiezie go z powrotem, ale odmówił. Chłopiec nie spotykał ludzi, tylko porzucone przez nich zwierzęta. Miasto leżało na obrzeżach ewakuowanego terenu i został tam mało kto.

Żołnierz powiedział, że ma psa – nazywa się Henry. Peter opowiedział mu o Paxie. Poprosił, aby żołnierz go przepuścił. Powiedział, że droga jest patrolowana co godzinę, ale pilnują tylko wyjść z głównych szlaków. W lasach jeszcze nikt nie stacjonuje. Peter wszedł do lasu i nawoływał Paxa. Był przekonany, że nie znajdzie żołnierzyka, bo lis nie porzuciłby go, dopóki nie byłby pewny, że Peter nie wróci. Chłopiec podejrzewał, że lis być może poszedł do domu, szukać Petera. Ruszył w stronę młyna – do domu, gdzie miał nadzieję, że będzie czekał na niego Pax.

Rozdział 27.

Pax poczuł zapach Petera. Chłopca nigdzie jednak nie było, dlatego z powrotem położył się obok Nastroszonej.

Rozdział 28.

Peter szedł na południe przez godzinę, przekonany, że Pax przeszedł tę samą trasę. Bolały go dłonie od ściskania kul. Wciąż wędrował, nawet wspinając się na skały. Na szczęście miał jedzenie od Voli. Myślał, jaką cenę za wojnę płacą dorośli, dzieci i zwierzęta. Naciął sobie nogę nożem i z kropli krwi na ziemi narysował sylwetkę lisa. Obiecał, że jutro znajdzie Paxa.

Rozdział 29.

Pax coraz sprawniej polował. Wyczuł zapach kojota, który od kilku dni pojawiał się w okolicy. Był to samiec, bez porównania silniejszy od lisów. Pax został w norze, aby chronić Chuderlaka, a Nastroszona wyszła naprzeciw przybyszowi. Wskoczyła na drzewo, aby odciągnąć go od Chuderlaka. Kojot był jednak coraz bliżej dopadnięcia jej, dlatego Pax nakazał Chuderlakowi zostać i pobiegł na ratunek.

Rozdział 30.

Peter dotarł do brzozy nazywanej Drzewem Piratów. Kiedyś przywiązał do niej Paxa, gdy nie chciał pozwolić chłopcom bawić się w wojnę. Przypomniało mu się, jak powiedział Voli, że jego ojciec walczy w wojnie po słusznej stronie, ale ta odpowiedziała, że wszyscy tak uważają.

Petera zaniepokoił widok krążących sępów. Na gałęzi znalazł lisie szczątki – na szczęście sierść nie była ruda, nie był to Pax. Szybko przepłynął rzekę. Znalazł tam na zwęglonej ziemi lisią łapę. Zaczął zastanawiać się, czy nie jest za mała na łapę Paxa. Postanowił pogrzebać lisie szczątki. Gdy jednak grzebał w ziemi, znalazł plastikowego żołnierzyka, co go przeraziło.

Rozdział 31.

Pax dobiegł do drzewa w chwili, kiedy kojot znowu podskoczył. Tym razem napastnikowi udało się chwycić gałęzi. Lis rzucił się na niego i wgryzł się w cętkowane futro.

Kojot spadł na ziemię, lecz zdążył zatopić zęby w łopatce Paxa. Próbował go odciągnąć, ale to się nie udawało. Nagle Pax odniósł wrażenie, że słyszy głos Petera. Na polanę wbiegł drugi kojot, co przeraziło kryjącą się na drzewie Nastroszoną. Pax pobiegł w stronę wzywającego go głosu. Zobaczył młodego chłopca zwiniętego przed żołnierzami. Wymachiwał jednak pięścią w ich stronę, a Pax nigdy nie widział u niego takiego zachowania. Jeden z mężczyzn objął chłopca. Pax pobiegł z powrotem na polanę.

Rozdział 32.

Ojciec objął Petera. Chłopiec miał pretensje, że miał tylko kłaść kable, a doprowadził do tylu tragedii.

Rozdział 33.

Pax wyczuł z wiatrem zapach Petera i jego ojca. Pobiegł na górkę. Poczuł zapach smutku. Chłopiec pochylał się nad futrzastymi szczątkami. Peter krzyknął imię lisa, a Pax zaszczekał.

Rozdział 34.

Peter zauważył w oddali Paxa. Ojciec krzyczał, aby wyjaśnić, że wykonywał swoje obowiązki, i ostrzec syna. Peter ruszył w stronę lisa, chociaż wiedział, że może być wobec niego nieufny. Pax spojrzał mu w oczy i nagle chwycił go zębami za nadgarstek. Popędził w stronę polany, gdzie dwa kojoty polowały na lisicę. Peterowi udało się odpędzić kojoty swoimi kulami, warcząc na nie jak zwierzę. Pax lizał go po policzkach i obwąchiwał. Po chwili Peter zobaczył chudego liska bez tylnej łapy i połączył fakty. Chuderlak pozwolił mu się pogłaskać, ale po chwili uciekł do Nastroszonej. Peter zrozumiał, że teraz to właśnie te lisy są rodziną Paxa. Rozpłakał się. Pax ruszył w stronę lasu, ale zawrócił, aby polizać chłopca po twarzy. Peter był zrozpaczony, ale powiedział, że choć jego drzwi zawsze będą otwarte, Pax musi iść swoją drogą. Wyjął z kieszeni plastikowego żołnierzyka i rzucił go tak daleko, jak tylko był w stanie.


Przeczytaj także: Plastuś – charakterystyka

Aktualizacja: 2025-11-05 19:56:38.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.