„Koniec świata i poziomki” to powieść autorstwa Anny Onichimowskiej, napisana z myślą o najmłodszych czytelnikach. Porusza wiele istotnych kwestii życiowych, niejednokrotnie po prostu zabawny lub wzruszający.
Spis treści
Karolek, kilkuletni chłopak, jego dwuletni brat, Józef, oraz ich rodzice, zostają wplątani w zaskakującą, nieprawdopodobną, ale też bardzo niebezpieczną dla siebie grę. Pewnego razu odwiedza ich niejaki Maurycy, który opowiada historię o tym, że Józef jest ponoć wybranym przez astrologów wieki temu zastępcą nieudolnego króla. Chce go więc odebrać, wraz z mapą skarbu znalezioną przez Karolka w ogrodzie. Rodzina naturalnie nie chce się na to zgodzić i w obawie przed kolejnymi szykanami opuszcza dom i wyrusza w wielką podróż na sam koniec świata. W jej trakcie przeżywają różne przygody, nieraz są one zabawne, innym razem mrożące krew w żyłach, ponieważ cały czas muszą mierzyć się z podążającym ich tropem Maurycym. Ostatecznie udaje im się zażegnać kryzys w królestwie oraz w komplecie, bezpiecznie powrócić do domu.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że głównym problemem poruszanym w książce Anny Onichimowskiej nie muszą koniecznie być fantastyczne przygody przeżywane przez głównych bohaterów, lecz podstawowy fakt, że tylko dzięki swojej silnej rodzinnej więzi są w stanie wszystkim im stawić czoła i wyjść cało z każdej opresji. Rzeczywiście zarówno rodzice, jak i Karolek, wykazują niesamowite przywiązanie do siebie nawzajem - ufają sobie i są w stanie poświęcić dla siebie nawzajem wszystko, mimo iż są świadomi swoich słabostek czy niedoskonałości. Powieść ta jest więc manifestem siły rodziny oraz przyjaźni, dzięki której można w życiu przenosić przysłowiowe góry.
Kolejnym bardzo ciekawym aspektem powieści jest kwestia walki dobra ze złem. Zło nie tylko przegrywa, ale i wielokrotnie jest upokarzane, mimo że swoją agresją i brakiem skrupułów - wydaje się - powinno nadrabiać "słabości" protagonistów. Dzieje się jednak odwrotnie i mimo tego, że rodzina Karolka w pewnym momencie zostaje rozbita, jak się wydaje - ostatecznie, koniec końców łączy się i udowadnia całemu światu, że problem królestwa da się mądrze rozwiązać w taki sposób, żeby nikt nie ucierpiał, a przede wszystkim, by mały Józef mógł pozostać z najbliższymi.
„Koniec świata i poziomki” to powieść pełna ciepła, którego nie sposób nie poczuć przy lekturze. Przy okazji, niejako mimochodem, przypomina nam, co jest najistotniejsze w życiu - więzi z bliskimi, relacje, zaufanie i przyjaźń. To one sprawiają, że nawet w trudnych chwilach jesteśmy w stanie nie poddać się i pomimo lęku i zła depczącego nam po piętach, odbić się od dna i dalej pomaszerować przed siebie ku lepszej przyszłości i ku swoim marzeniom.
Aktualizacja: 2025-03-25 19:45:28.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.