Boxer – charakterystyka

Autorka charakterystyki: Marta Grandke. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.

George Orwell jest znany między innymi jako autor powieści zatytułowanej „Folwark zwierzęcy”, wydanej w roku 1945. Opowiada ona o losach zwierząt, które postanowiły wygnać z folwarku ludzi i samodzielnie zacząć zarządzać gospodarstwem. Orwell w ten sposób nakreślił dość czytelną alegorię totalitaryzmów, które obserwował w trakcie II wojny światowej i przedstawił ją w formie historii o zwierzętach, które pragnęły wolności. Jednym z nich był koń o imieniu Boxer.

Charakterystyka Boxera

Boxer to imię ogromnego konia pociągowego, charakteryzującego się przede wszystkim imponującym, wynoszącym dwa metry wzrostem i wielkimi, włochatymi kopytami, na których kroki musiał uważać, aby nie rozdeptać żadnego zwierzęcia. Latem nosił słomkowy kapelusz zakładany mu do ochrony przed muchami, ale odrzucił ten wynalazek po obaleniu ludzi, jako symbol wzgardzonego przez grupę człowieczeństwa. Ponadprzeciętna wysokość wiązała się ze sporą siłą fizyczną dorównującą dwóm zwykłym koniom. Boxer nie był przesadnie inteligentny (znał alfabet tylko do litery D) ani sprytny, a mimo to zwierzęta go bardzo szanowały. Wszystko dzięki jego pracowitości, dostrzeganej przez wszystkich mieszkańców folwarku. Obowiązki były dla Boxera bardzo ważne i nie próbował się od nich wykręcać. Poważne podchodził do wyznaczonych mu zadań i się im poświęcał. Boxer był bardzo łagodny, wiązało się to również z jego ogromną ufnością i swoistą naiwnością. Równocześnie to właśnie ciężka praca konia sprawiała, że folwark prosperował. Chętnie poświęcał się dla innych, ale zdawał się nie orientować się, jak wiele ma zalet i jak dużo rzeczy zależy od niego i jego wysiłku.

Kiedy pojawiła się idea animalizmu, Boxer szybko się do niej przekonał, a potem stał się jej zagorzałym wyznawcą. Nie opuścił żadnego spotkania w stodole. Koń wierzył, że szybko owa rewolucja przyniesie korzyści dla każdego zwierzęcia zamieszkującego folwark. Kiedy trzeba było walczyć, stanął u boku Snowballa, walczył też w drugiej bitwie pod wiatrakiem. Odznaczono go nawet medalem znanym jako „Bohater Zwierzęcy Pierwszej Klasy”. Boxer to też koń szczery i szlachetny, ale nie wymagał od nikogo specjalnego traktowania z powodu swoich zasług dla folwarku. Skromność i wiara we wspólnotę sprawiały, że poświęcał się każdego dnia dla wszystkich zwierząt zamieszkujących folwark.

Boxer był szlachetny, ale szukał w swoim życiu autorytetów, co wykorzystał niecnie Napoleon. Przez to stał się winny zabicia chłopca, ponieważ zapomniał, że ma na kopytach żelazo. Sądził on, że knur ma zawsze rację, dlatego nieustająco wspierał go w jego wysiłkach, nie dostrzegając zła w czynach Napoleona, który potem stał się dyktatorem. W ten sposób Boxer niechcący przyłożył się do gnębienia innych zwierząt z folwarku, kiedy zapanowała dyktatura Napoleona. Boxer sam też cierpliwie znosił głód i wyzysk, wierząc, że to wszystko prowadzi do czegoś większego i lepszego. Był wzorem nowych cnót, za co cieszył się należną estymą:

„Podziwiali go wszyscy. Pracował nadzwyczaj ciężko już za czasów Jonesa, jednak obecnie wykonywał robotę nie jednego, lecz trzech koni; bywały dni, kiedy jego mocarny grzbiet musiał sprostać wszystkim trudom. Od rana do wieczora pchał, ciągnął, zawsze na posterunku przy najtrudniejszych zadaniach. Zawarł umowę z jednym z kogutków, by ten budził go pół godziny przed innymi, a przed rozpoczęciem codziennych zajęć zawsze pracował ochotniczo tam, gdzie czas najbardziej naglił.”

Boxer całe życie ciężko pracował. Nawet po kontuzji kopyta nie przejmował się tym, że nie ma tyle sił, co dawniej, choć jego skóra straciła blask, a boki ciała się zapadły. Przeważnie zaprzęgano go do kosiarki lub grabiarki, nierzadko przeciążał swoje mięśnie. Niestety nie udało mu się doczekać emerytury, na której by odpoczął i o której marzył („marzył o spokojnych chwilach, które spędzi w zakątku dużego pastwiska. Po raz pierwszy znajdzie wolny czas, który poświęci na studia i rozwijanie umysłu. Resztę życia zapowiadał, ma zamiar przeznaczyć na naukę pozostałych dwudziestu dwóch liter alfabetu”). 

Ostatecznie padł z wysiłku i nie był w stanie dalej pracować. Napoleon bezwzględnie sprzedał go wtedy do rzeźni za skrzynkę whisky, bowiem koń przestał mu być potrzebny. Tymczasem Boxer do końca wierzył, że jedzie do weterynarza. Zrozumienie przyszło dla niego zbyt późno i nie zdołał się uratować. Nie zdążył skończyć dwunastu lat, urodziny miał obchodzić późnym latem kolejnego roku.

Życiowe maksymy Boxera brzmiały: „Będę pracować jeszcze więcej” oraz „Napoleon ma zawsze rację”, nawet mimo wątpliwości po wygnaniu Snowballa, które wyraził stuleniem uszu i potrząsaniem grzywą. Jego postać była inspirowana robotnikami biorącymi udział w rewolucji, która dokonała się w Rosji. Mimo swoich błędów zasługiwał na prawdziwe współczucie, bezlitośnie go bowiem wykorzystano. Koń stanowi ostrzeżenie dla ludzi, którzy chcą dobrze i bezgranicznie ufają swoim autorytetom. Brakowało mu krytycznego myślenia, które pozwoliłoby mu ostrożniej patrzeć na poczynania władzy, czyli Napoleona.


Przeczytaj także: Folwark zwierzęcy – plan wydarzeń

Aktualizacja: 2025-01-30 11:40:53.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.