„Spotkanie nad morzem” Jadwigi Korczarowskiej to bardzo wzruszająca powieść młodzieżowa. Opowiada o jednej z najważniejszych rzeczy w życiu, czyli o powstawaniu istotnych relacji między dwojgiem ludzi; przedstawia proces zawiązywania się przyjaźni oraz ukazuje, co tak naprawdę mogą one wnieść do naszego życia. To również powieść o tym, że nigdy nie wiemy, jakie wyzwania przyniesie nam los i że czasem warto zaufać biegowi wydarzeń. Niesamowitego zbiegu okoliczności, które zmieniły jej życie, doświadczyła główna bohaterka „Spotkania nad morzem”, która wyjeżdżając na wakacje nie mogła podejrzewać, że pozna tam swą późniejszą przyjaciółkę, a jej bliscy będą w stanie naprawdę pomóc jej w poprawie jej niezbyt przyjemnego losu.
Spis treści
Danusia to młoda dziewczynka, wysłana przez rodziców na nadmorskie wakacje, do domu ciotki Ady. Bohaterka jest początkowo podekscytowana tym pomysłem, ponieważ sądzi, że fakt samodzielnego wyjazdu czyni z niej już dorosłą osobę. Po dotarciu na miejsce jednak jej zapał gaśnie, ponieważ okazuje się, że nad Bałtykiem wcale nie jest tak pięknie i ciekawie, jak jej się wydawało. Nikt nie ma dla niej czasu, a ponadto do domu wprowadza się na pewien czas teściowa cioci Ady, która aż do swojego wyjazdu próbuje wszystkimi rządzić. Pozostaje jednak jej wnuczek, Artur, z którym Danusia chodzi na spacery. Podczas jednej z przechadzek jest świadkiem, jak chłopak dręczy i bije dziewczynę. Wstawia się za nią i umożliwia jej ucieczkę z opresji, ale wtedy sama staje się ofiarą Piotrka. Ją z kolei ratuje Artur. Oboje postanawiają, że ta historia pozostanie wyłącznie między nimi.
W czasie wędrówki do osady rybaków, gdzie gospodyni Franciszka wysyła dziewczynkę po odbiór opłaconych wcześniej fląder, Danusia widzi tajemniczą dziewczynkę o imieniu Elza. Kolejne dni spędza na dyskretnym zbieraniu informacji na jej temat, co wcale nie jest takie łatwe w małej mieścinie, a w końcu doprowadza do ich pierwszego spotkania. Elza okazuje się być niewidomą sierotą, mieszkającą z łaski u małżeństwa rybackiego i nie chodzi nawet do szkoły. Dziewczynki zaprzyjaźniają się ze sobą. Danusia opisuje Elzie świat, który je otacza, a ta rewanżuje się opowieściami o nadmorskich roślinach i legendach. Elza staje się też stałą bywalczynią Pisanki, a w tym także domu, w którym mieszka Danusia; tam jada obiady i bawi się z przyjaciółką. Dziewczynki doświadczają też chwili grozy, kiedy łódka, na jakiej się bawią, nagle wynosi je na pełne morze i zaczyna tonąć. Z opresji ratuje je Piotrek, chłopak, który wcześniej znęcał się nad Elzą. Na jaw wychodzi również historia samej Ady, poznana przez Danusię z relacji Artura. Ada straciła w czasie wojny męża i córeczkę, a potem sama zapadła na ciężką chorobę i jest bardzo samotna. Od tej pory godzi się na to, by nazywać ją "ciocią", z czym dotąd miewała problemy.
Wakacje zaczynają dobiegać końca, ale Danusia przedłuża swój pobyt nad morzem. W końcu dołącza do niej jej mama, która przeprowadza serię poważnych rozmów z ciocią Adą. Kobiety załatwiają Elzie konsultację z okulistą w Toruniu, co daje szansę, iż być może będzie mógł podjąć się leczenia jej wzroku. Dziewczynki czule żegnają się ze sobą w czasie rozmowy na wydmie. Elza daje Danusi znaleziony przez siebie bursztyn, a Danusia ofiarowuje Elzie organki, na jakich ta bardzo szybko uczy się grać. Okazuje się jednak, że Elza pojedzie do Torunia razem z Danusią i jej mamą. Po powrocie zaś - choć to jeszcze tajemnica - ma zostać adoptowana przez ciocię Adę. W te wakacje Danusia nie tylko nauczyła się wiele, ale także zdobyła nową przyjaciółkę, której bardzo współczuła jej trudnego losu, a która teraz ma wreszcie szansę na w miarę normalne życie i odrobinę szczęścia.
Danusia to mała dziewczynka, wkraczająca w wakacyjny czas. Po dłuższym namyśle i kilku dyskusjach jej rodzice postanawiają, że wyślą ją na samodzielne wakacje do Ady Rudzkiej, ciotki mieszkającej nad morzem. Danusia jest cała w skowronkach, ponieważ czuje, że to jej pierwszy krok ku dorosłości. Chwali się swojemu starszemu koledze i jednocześnie idolowi, Romanowi, który jest synem dozorcy. Ten jednak nie widzi w sytuacji Danusi niczego wyjątkowego i nieco podśmiewa się z jej dziecięcej ekscytacji. Dziewczynka spotyka się również z babcią i przed nią również stara się manifestować swoją dojrzałość.
Gdy Danusia dociera na miejsce, bardzo długo musi czekać na opustoszałym peronie, co ją bardzo niepokoi. Wreszcie odnajduje ją wysoka kobieta, przepraszając za swoje spóźnienie. To Ada Rudzka, przyjaciółka mamy dziewczynki, która prosi Danusię, by ta zwracała się do niej "ciociu", ale ta nie jest początkowo przekonana do tego pomysłu. Kobieta bez przerwy mówi i to w bardzo szybkim i niewyraźnym dla Danusi tempie, prowadząc dziewczynkę do klimatycznego, kolorowego domku, w jakim mieszka, a który nazywa Pisanką. Ciocia Ada ma też pieska, Smoka, ale ten z początku nie wzbudza zaufania dziewczynki. Bardzo natomiast podoba jej się, że z okna Pisanki widać morze.
Następnego dnia Danusię budzi okropny krzyk, którego pochodzenia jednak nie umie ustalić. Po powrocie Ady, we trzy, wraz z gosposią Franciszką jedzą obiad, a Ada postanawia nazywać Danusię „Nutką”. Okazuje się, że poranny krzyk wydarł się z piersi listonosza, któremu Ada wyrwała ząb. Popołudniu Danusia wybiera się nad morze, żeby przyjrzeć się z bliska Bałtykowi, ale ten wcale jej nie zachwyca.
Danusia zaczyna się nudzić, ponieważ nikt z dorosłych nie ma dla niej czasu, a list od rodziców nadal nie przyszedł. Ada do wieczora jest przeważnie w pracy, a Franciszka zajmuje się obowiązkami domowymi i nie ma czasu na zabawy. Nie tak dziewczynka wyobrażała sobie swoją fascynującą samodzielną wyprawę wakacyjną nad morze. Pewnego dnia Danusia zwiedza pokój Ady, gdzie znajduje dwie ładne lalki oraz zdjęcie dziewczynki. Do domu przychodzi starsza kobieta ze swoim wnukiem, Arturem. Staruszka nie budzi sympatii Danusi, ale Artur wydaje jej się raczej w porządku. Staruszka to teściowa Ady.
Danusia zaczyna spędzać więcej czasu z Arturem i mniej w domu, w którym staruszka, pani Łucja, zaczyna wprowadzać własne porządki. Pewnego dnia, dziewczynka jest świadkiem tego, jak pewien obcy chłopiec na plaży bije bezbronną dziewczynkę. Staje w jej obronie, stając się jednak jego kolejnym celem Z opresji ratuje ja Artur. Dzieci postanawiają zachować cały incydent dla siebie.
Danusia pomagała w obowiązkach domowych gospodyni Franciszce. W związku z tym wybrała się do osady, by odebrać wcześniej opłacone ryby. Okazuje się, że rybak Budzisz nie ma dziś fląder, więc dziewczynka udaje się do kogoś innego, kto ofiaruje jej ryby, mimo braku pieniędzy. W drodze powrotnej, Danusia widzi tajemniczą dziewczynkę o imieniu Elza, która wydaje jej się skądś znajoma. Po powrocie okazuje się, że pani Łucja postanowiła opuścić Pisankę po kłótni z Adą.
Pani Łucja rzeczywiście wyjeżdża, po czym humor poprawia się nie tylko Danusi, ale całej pogodzie nadmorskiej, która robi się doskonała. Dziewczynka wyrusza do osady, by spłacić dług u rybaków, a przy okazji spróbować dowiedzieć się czegoś więcej o Elzie, co jednak wcale nie przychodzi jej łatwo. W drodze powrotnej natrafia na chłopaka, który pobił ją na plaży. Dochodzi do sprzeczki, ale kolejnemu wypadkowi przeciwdziała jednak babcia chłopaka.
Danusi w końcu udaje się spotkać z Elzą i porozmawiać z nią. Dziewczynka jest lekko wycofana, opowiada, że jest sierotą i że nie chodzi do szkoły. W jej opowieści przeplatał się również wątek niejakiego Piotrka, czyli chłopaka, który w brutalny sposób uprzykrzał jej życie, czego Danusia była już raz świadkiem na plaży. Danusi coś nie dawało spokoju, ponieważ Elza wydawała się nie do końca rozumieć kolory. Dziewczynki jednak umówiły się na kolejne spotkanie.
W nocy Ada ma atak duszności, z czego ratuje ją Artur, robiąc jej zastrzyk. Mówi on Danusi, że Ada straciła męża i córkę, a potem sama zachorowała. Ta z kolei opowiada chłopakowi o Elzie. Całe wydarzenie, choć bardzo stresujące, pozwala dziewczynce lepiej zrozumieć swoją "ciocię", którą od teraz częściej nazywa tym mianem.
Danusia po raz kolejny spotyka się z Elzą. Dziewczynki spędzają razem czas i opowiadają sobie różne historie. Danusia podarowuje swojej nowej przyjaciółce książkę, lecz ta nie przyjmuje jej, ponieważ - co z płaczem przyznaje - jest niewidoma.
Danusia bardzo przeżywa wiadomość o tym, że Elza jest niewidoma. Nie potrafi sobie z tym poradzić, zrozumieć, traci humor. Postanawia porozmawiać o tym problemie z Adą, która już wcześniej dostrzega, że z dziewczynką dzieje się coś niepokojącego.
Dziewczynki kontynuują znajomość. Danusia opowiada Elzie jak wygląda morze, a ta rewanżuje się opowieściami o nadmorskich roślinach. Dziewczęta ze śmiechem pluskają się w morskiej wodzie, a potem Elza za pomocą dotyka "ogląda" twarz Danusi. Stwierdza, że jest bardzo urodziwa, a Danusia odpowiada jej tym samym, choć wie, że to nieprawda.
Dziewczynki kontynuują znajomość. Elza opowiada przeróżne nadmorskie historie, natomiast Danusia opisuje przyjaciółce wszystkie miejsca, w które razem się udają. Danusia zaprasza Elzę do Pisanki.
Elza odwiedza Danusię w jej domu i dziewczynki bawią się w rejs okrętem, który tonie z powodu sztormu. Zachowują się jednak głośno i zwracają tym uwagę Ady.
Danusia wyznaje, że to ona uratowała Elzę przed Piotrkiem na plaży. Burza łapie dziewczyny w lesie i tylko dzięki zmysłom Elzy udaje im się odnaleźć właściwą drogę do chaty Budziszów. Po nawałnicy, stary rybak odprowadza Danusię do domu.
Mama koresponduje z Danusią, również na temat Elzy. Okazuje się, że nie jest ona wnuczką Budziszów, lecz opiekują się oni jak własnym dzieckiem, ponieważ jej matka zmarła, mieszkając u nich, kiedy Elza miała półtora roku, a oni postanowili przygarnąć sierotę i zaopiekować się nią najlepiej jak tylko potrafili. Mama godzi się na przedłużenie pobytu Danusi nad morzem. Ada stara się o wizytę Elzy u okulisty, natomiast Danusia chce kupić przyjaciółce organki.
Dziewczynki bawiły się pewnego razu koło rybackich kutrów i postanowiły wsiąść do jednej z łodzi, mimo że Elza była zdecydowanie przeciwna takiemu nieodpowiedzialnemu zachowaniu. Woda niespodziewanie wyniosła łódź na morze, pozostawiając dziewczynki w potrzasku. Łódka zaczęła nabierać wody, a dziewczynki wpadły w rozpacz. Próbowały nawet wezwać na pomoc przepływającą niedaleko żaglówkę. W końcu wpadły do wody, skąd niespodziewanie wyłowił je Piotrek.
Danusia po wypadku na morzu zapada na chorobę, dręczą ją również wyrzuty sumienia w związku z narażeniem życia Elzy. O wszystkim rozmawia z Adą. Niespodziewanie jej pobyt nad morzem wydłuża się o kolejne dwa tygodnie.
Dziewczynki spotykają się i na powrót bawią w Smoczej Jamie, tajemnym miejscu, którego położenie znały tylko one dwie. W drodze powrotnej spotykają Piotrka, który znowu się z nich nabija. Danusia jednak, mimo to, wyraża wobec niego wielką wdzięczność za to, że uratował im obu życie, co nieco zbija hultaja z pantałyku.
Nad morze przyjeżdża mama Danusi na ostatni tydzień jej pobytu u Ady. Przywozi organki dla Elzy, na jakich dziewczynka szybko uczy się grać. Po upływie tygodnia, w ostatnią niedzielę, mama Danusi wpadła na pomysł, by wspólnie wybrać się na wycieczkę statkiem.
Nadchodzi czas pożegnania. Do Danusi dochodzą strzępki dziwnych rozmów jej mamy z Adą na tematy, których ona nie rozumie. Dziewczynka spotyka się z Elzą na wydmie. Podobno nie mogąc spać, wyszła na wydmę, gdzie usłyszała śpiew najprawdziwszej syreny. Elza ofiarowuje również Danusi własnoręcznie znaleziony kiedyś na plaży bursztyn, na pamiątkę ich spotkania, przyjaźni i wspólnie spędzonego lata.
Okazuje się, że Elza ma udać się z Danusią i jej mamą z powrotem do Torunia, ponieważ tam ma zostać przebadana. Istnieje nadzieja, że jej wzrok uda się jeszcze przywrócić. Mama Danusi zdradza również dziewczynce w tajemnicy, że po powrocie z Torunia, Elza ma zostać zaadoptowana przez ciocię Adę i wreszcie mieć prawdziwą mamę oraz prawdziwy dom. Danusia zgadza się dochować tajemnicy (ponieważ Elza o wszystkim ma się dowiedzieć dopiero po powrocie). Jest jednak szczęśliwa, że los jej nowej przyjaciółki ma szansę się wreszcie odmienić na lepszy.
Aktualizacja: 2025-01-14 17:10:56.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.