„Kwiat kalafiora” to trzecia część znanego cyklu „Jeżycjada” autorstwa Małgorzaty Musierowicz, której akcja rozgrywa się w dzielnicy Poznania – Jeżycach. Musierowicz w tej książce po raz pierwszy wprowadza rodzinę Borejków, mieszkającą przy ulicy Roosevelta 5, która staje się centralnym punktem kolejnych tomów serii. Borejkowie, inteligentna i nietuzinkowa rodzina, z miejsca zdobywają sympatię czytelników, a autorka ukazuje ich życie pełne ciepła, humoru i codziennych wyzwań. Główna bohaterka tej części, Gabriela Borejko, to siedemnastoletnia dziewczyna, która w obliczu niespodziewanych trudności musi szybko dorosnąć. Kiedy jej mama trafia do szpitala, na Gabrysię spada odpowiedzialność za dom i młodsze siostry. Równocześnie zaczyna przeżywać pierwsze zauroczenie Januszem Pyziakiem.
Główny wątek powieści koncentruje się wokół choroby mamy Borejko, która w Sylwestra, w wyniku pęknięcia wrzodu, trafia do szpitala. Z tego powodu Gabriela musi przejąć na siebie wszystkie domowe obowiązki, którymi wcześniej zajmowała się jej mama. To nowe doświadczenie staje się dla niej ogromnym wyzwaniem, zmuszając do szybkiej nauki odpowiedzialności, organizacji czasu oraz zarządzania sprawami młodszych sióstr. Gabriela nie tylko musi poradzić sobie z codziennymi zadaniami, ale też z nieoczekiwanym adoratorem, Januszem Pyziakiem, którego względy przyjmowane są przez nią raczej niechętnie. Mimo to nowe obowiązki, wyzwania oraz spotkania z różnymi osobami sprawiają, że zdobywa cenne doświadczenia i zawiązuje nowe przyjaźnie. W powieści pojawia się również grupa młodzieży, która tworzy Dyskusyjną Grupę ESD – Eksperymentalny Sygnał Dobra.
Dyskusyjna Grupa ESD zajmuje się wysyłaniem „sygnałów dobra” obcym osobom, głównie w postaci uśmiechów, a następnie obserwuje ich reakcje. W ramach grupy młodzież spotyka się regularnie, organizuje zebrania i spisuje protokoły z posiedzeń, na których odbywają się również różne aktywności, takie jak wspólne tańce czy degustacje smakołyków przynoszonych przez członków grupy. ESD miało strukturę zarządzającą, co pomagało im formalizować swoje spotkania, czyniąc z ich działań nie tylko formę rozrywki, ale także próbę społecznej interakcji opartej na życzliwości i otwartości. Sielankowy klimat ich spotkań przerywa jednak niespodziewana sytuacja – okazuje się, że sąsiadka Borejków, pani Szczepańska, podsłuchuje młodzież przez dziurę w ścianie między mieszkaniami. Przekonana, że nastolatki są zaangażowane w działania nieodpowiednie lub nielegalne, pisze donos do dyrekcji szkoły, do której uczęszczają Gabriela, Pawełek i Danka.
Po donosie pani Szczepańskiej do mieszkania Borejków przybywają pedagodzy – dyrektor Pieróg oraz nauczyciel języka polskiego, profesor Dmuchawiec. Szczepańska oskarża młodzież o zażywanie LSD, przekonana, że skrót „ESD” wskazuje na narkotyki. Moment wizyty nauczycieli okazuje się szczególnie niefortunny, ponieważ Aniela Kowalik, jedna z przyjaciółek Gabrieli, wykonuje właśnie „taniec lotosu” owinięta prześcieradłem, co dodatkowo wzbudza podejrzenia dyrektora Pieroga. Członkowie grupy reagują gwałtownym sprzeciwem i próbują wyjaśnić, czym naprawdę się zajmują. W obronie młodzieży staje również ojciec Gabrieli, który przedstawia swoją córkę i jej przyjaciół jako młodych ludzi o dobrych intencjach.
Nauczyciele, po zapoznaniu się z protokołami spotkań grupy, dochodzą do wniosku, że w działaniach młodzieży nie ma żadnych niepokojących elementów. Ostatecznie pomyłka zostaje wyjaśniona – skrót ESD rzeczywiście nie ma nic wspólnego z narkotykami. Dmuchawiec jednak sugeruje zawieszenie działalności grupy, a także zaleca zamurowanie otworu w ścianie, aby uniknąć dalszych nieporozumień z panią Szczepańską. Mimo zawieszenia formalnej działalności, młodzież nadal się spotyka, lecz robi to już nieoficjalnie. Janusz Pyziak angażuje się także w sprawę, pomagając w zamurowaniu dziury, czym Borejkowie skutecznie odcinają sąsiadkę od możliwości podsłuchiwania ich rozmów.
To wydarzenie jest jednym z najciekawszych w powieści, pokazując, jak łatwo zwykłe nieporozumienie może przerodzić się w poważne zarzuty wobec niewinnych osób. Autorka przedstawia w ten sposób nie tylko komiczną sytuację, ale także dynamikę relacji pomiędzy rodziną Borejków a panią Szczepańską oraz wzajemną solidarność grupy młodzieży. Borejkowie i ich przyjaciele stają w obliczu niesłusznych oskarżeń, ale z pomocą odpowiedzialnych dorosłych, takich jak profesor Dmuchawiec, udaje im się wyjaśnić sytuację i udowodnić swoją niewinność. Musierowicz odwołuje się tu również do klimatu politycznego tamtych czasów, kiedy to donoszenie na innych było częścią codzienności. Na szczęście młodzież trafia na pedagoga, który kieruje się zdrowym rozsądkiem i odpowiedzialnością, co umożliwia rozwiązanie konfliktu. Ten wątek powieści, pełen humoru i trafnych obserwacji, stanowi jeden z najbardziej zapadających w pamięć epizodów „Kwiatu kalafiora” i dostarcza ważnej refleksji na temat wartości takich jak zaufanie, solidarność i wzajemna pomoc.
Aktualizacja: 2024-11-11 14:53:12.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.