Wyobraź sobie, że Madame u schyłku życia postanawia napisać pamiętnik, w którym z perspektywy czasu opisuje polski epizod swojego życia. Wciel się w rolę bohaterki i stwórz fragment jej pamiętnika

Autorka opracowania: Adrianna Strużyńska. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.

27 stycznia 2015 roku

To wydaje się niemożliwe, a jednak – dzisiaj kończę osiemdziesiąt lat. Mam wrażenie, jakbym dalej była młodą dziewczyną. O wieku właściwie przypominają mi tylko ból pleców i widok, który każdego dnia napotykam w lustrze.

Ostatnio często wspominam lata 60. Trudno uwierzyć, że to było pięćdziesiąt lat temu, czas naprawdę szybko mija. Wtedy nie byłam szczęśliwa, ciągle tylko marzyłam, żeby wyjechać do Francji. W końcu dopięłam swego, ale z perspektywy lat myślę sobie, że „wtedy to były czasy!” Przecież lubiłam uczyć w szkole, byłam młoda, piękna, miałam marzenia, ambicje. Do teraz pamiętam tego przystojnego dyrektora, który tak zabiegał o mnie… Pięćdziesiąt lat już z nim nie rozmawiałam, ciekawe, czy w ogóle jeszcze żyje i co się z nim dzieje.

Ale nie tylko dyrektora pamiętam, czasem do głowy przychodzi mi też ten młody chłopak. Myślę „młody,” teraz przecież ma prawie siedemdziesiąt lat. Wyjątkowy uczeń, drugiego takiego nie było w klasie, a pewnie nawet w całej szkole. Utalentowany, oczytany, elokwentny. Pamiętam to wypracowanie, które pomogło mi pokazać, jak dobre wyniki odnoszą uczniowie. Żadna inna praca się do tego nie nadawała. „Pieśń Wodnika i Panny”, jestem przecież zodiakalnym wodnikiem, temu nie mogę zaprzeczyć. Nie wiem właściwie, co to oznacza, nigdy nie zajmowała mnie astrologia. To już tyle lat minęło, od kiedy wysłałam mu prezent. Na pewno domyślił się, co chciałam przekazać, chociaż nie mogłam podać swojego adresu. Przecież widziałam, że zadurzył się we mnie, nie wypadało utrzymywać z nim kontaktu, to byłoby niestosowne. Szczególnie że odwagi nie można było mu odmówić, pamiętam, jak próbował mnie pocałować. Powiedziałam mu wtedy, że „może kiedyś, w innych okolicznościach”. Nigdy się już jednak nie spotkaliśmy, może tak miało być? Na pewno szybko zapomniał, poznał jakąś miłą dziewczynę w swoim wieku, ożenił się. Mam nadzieję, że wszystko dobrze mu się ułożyło, sama z resztą znalazłam jego książkę w księgarni. Osiągnął swój cel, zawsze nadawał się na pisarza. Dobrze, że nie zrezygnował z marzeń.

Mój czas w tamtej szkole był intensywny, wciąż dążyłam, żeby wreszcie wyjechać. Jego jednak doskonale pamiętam, był miłą odmianą w tej szarej, PRL-owskiej rzeczywistości. Mam szczęście, że na takich ludzi w swoim życiu trafiałam, prawdziwe szczęście.


Przeczytaj także: Madame - motywy literackie

Aktualizacja: 2024-09-25 21:12:47.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.