„Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek” to zbiór opowiadań autorstwa Justyny Bednarek. Każdy rozdział przedstawia tytułowe przygody jednej ze skarpetek, które znikały z pralki podczas prania. Bohaterki tekstu, mama oraz Basia, postanowiły odkryć, gdzie podziewają się zaginione części garderoby i tak odkryły, że znikają one w dziurze pod pralką i przeżywają rozmaite ciekawe wydarzenia.
Spis treści
Pewnego dnia mama odkryła, że podczas prania w pralce giną pojedyncze skarpetki, przez co nagromadziła już cały worek z parą brakujących skarpet. Po przybyciu hydraulika, który sprawdził urządzenie, okazało się, że pralka jest w pełni sprawna. Mama i Basia odkryły jednak dziurę w podłodze, przez którą skarpetki uciekały z domu. Teraz czekają na ich powrót, podczas gdy same skarpetki przeżywają wiele fascynujących przygód.
Dziesięć pojedynczych skarpetek wyrusza na niezwykłe wyprawy. Pierwsza z nich zostaje gwiazdą filmową, druga broni małych myszy przed jastrzębiem, trzecia angażuje się w politykę i wprowadza zmiany na świecie, czwarta spotyka osobę bezdomną, piąta ratuje małego kociaka przed złym chłopcem, szósta przypadkowo wygrywa konkurs na najpiękniejszy kwiat, siódma wsiada na statek płynący do Hilo, ósma uszczelnia wronie gniazdo, dziewiąta zaczyna karierę prywatnego detektywa, a dziesiąta podejmuje pracę w szpitalu. Mama, odkrywając kolejne zniknięcia skarpetek, wraz z córką zastanawia się, co czeka je teraz.
Lewej czarnej skarpetce nie podobało się życie w koszu na brudne ubrania. Marzyła o podróżach i wielkiej karierze. Jej fascynacja światem poza koszem była ogromna, a pewnego dnia udało jej się wziąć udział w castingu do serialu. Na przesłuchaniu zaprezentowała wiersz o smutnym życiu skarpetek, co oczarowało reżysera. Wkrótce czarna skarpetka zdobyła sławę jako gwiazda filmowa. Brała udział w sesjach zdjęciowych, udzielała wywiadów dziennikarzom i pozowała do zdjęć. Ostatecznie opublikowała pamiętniki, w których opisała swoje fascynujące przygody, wywołując tym samym prawdziwy skandal.
Mała, szara skarpetka czuła się bardzo samotna i niedostrzegana w swoim dotychczasowym życiu. Po rozmowie z rękawiczką postanowiła uciec, jednak mimo że poinformowała inne skarpetki w koszu na brudne ubrania, nikt nie zwrócił na nią uwagi. Skarpetka wyruszyła więc przez dziurę w podłodze i przemierzała ciemne korytarze, mając na celu całkowitą zmianę swojego życia. Choć jest prawą skarpetką, zawsze skręcała w lewo podczas swojej podróży. Po długiej wędrówce dotarła na łąkę, gdzie spotkała małe, przerażone myszki, które opowiedziały jej o stracie swojej mamy z powodu jastrzębia. Skarpetka przyjęła myszki do swojego wnętrza, chroniąc je przed drapieżnym ptakiem, i stała się dla nich mamą, a potem babcią. Po wielu latach odwiedza ją jej siostra, lewa skarpetka, która postanawia zostać z nią na zawsze.
Granatowa skarpetka była pełna energii i zawsze pragnęła być w ruchu. Kiedy tata miał ją na swojej nodze, nieustannie czuła potrzebę truchtania. Skarpetka postanowiła, że sama będzie decydować o swoim losie, więc postanowiła uciec. Wyszła przez klapę studzienki na ulicę, gdzie właśnie trwał protest. Ludzie dyskutowali, która strona chodnika jest ważniejsza — prawa czy lewa. Skarpetka dołączyła do rozmowy i wyjaśniła protestującym, że w przypadku drogi dwukierunkowej obie strony są jednocześnie prawe i lewe. Jej mądre uwagi przyniosły jej rozgłos, a wkrótce została politykiem, podróżującym na delegacje i zdobywającym wyróżnienia.
Basia otrzymała od mamy eleganckie, włoskie skarpetki. Niestety, w pudełku znalazła tylko jedną skarpetkę z oczekiwanej pary. Skarpetka trafiła do kosza na brudne pranie, gdzie inne ubrania zaczęły ją wyśmiewać. Z tego powodu postanowiła uciec i znalazła się w parku. Tam spotkała bezdomnego, który niegdyś był królem. Jego królestwo upadło po ataku smoka, w wyniku którego stracił nogę i opuścił swoje królestwo. Od tego czasu podróżował samotnie. Skarpetka wzruszyła się jego historią, zaprzyjaźniła się z nim i ogrzewała jego nogę. Wkrótce królowa, która od lat poszukiwała króla, odnalazła go. Król otrzymał nową sztuczną nogę, a skarpetka została wyprana.
Nikt nie lubi wełnianych skarpetek, ponieważ są drażniące i wymagają specjalnego, ręcznego prania. Dlatego taka skarpeta od lat leżała na dnie kosza na pranie. Kiedy mama postanowiła posprzątać w koszu, skarpetka wykorzystała okazję, aby uciec, obawiając się, że zostanie wyrzucona. Wylądowała na podwórku, gdzie spotkała małego rudego kotka, który był ścigany przez złego chłopca. Skarpetka skoczyła na chłopca i wylądowała mu na głowie, a potem leżała w piasku, ciesząc się, że uratowała kotka. Wkrótce potem znalazła ją inna para dzieci, które zabrały ją do domu. Dziewczynka spruła skarpetkę, aby stworzyć z niej drewniany sweter, który stał się ulubionym ubraniem chłopca.
Któregoś dnia także jedwabna skarpetka postanowiła uciec z kosza na pranie. Trafiła do ogródków działkowych, gdzie spotkała wspaniałą damę. Hodowała ona krzewy różane. Ich kwiaty były piękne dzięki dokarmianiu kostkami z kurczaka. Taka dieta sprawiała jednak, że nocami róże walczyły między sobą, a rano ich kwiaty były zniszczone. Podczas oglądania róż skarpetka przypadkiem zaplątała się w ich kolczaste łodygi. Została potem uznana za kwiat i wygrała wystawę. W ten sposób piękna dama spełniła swoje marzenie i zawiesiła skarpetkę pod żyrandolem.
Kiedyś Basia nosiła pasiaste skarpetki i często przebierała się za marynarza, słuchając opowieści mamy. Skarpetki marzyły o morskich przygodach, ale tylko prawa skarpetka zdecydowała się na ucieczkę i wyprawę, podczas gdy lewa była zbyt przestraszona. Prawa skarpetka dotarła nad morze, które okazało się inne, niż sobie wyobrażała. Została porwana przez ptaka, który później upuścił ją do wody, ponieważ nie była rybą. Skarpetka zaplątała się w sieć rybacką i trafiła na statek płynący do Hilo. Poprosiła wiatr, aby wyrzucił ją na brzeg, a potem wróciła do swojej siostry. Mama oddała je małemu chłopczykowi.
Zielona skarpetka miała trudności z dogadaniem się z kalesonami. Był to powód jej ucieczki z kosza na pranie. Udało jej się dotrzeć do buczynowego lasu, który zachwycił ją swoją urodą. W tym momencie jednak w gnieździe wron trwała kłótnia. Dotyczyła ona dziur. Pan Wrona zarzucał żonie zbyt wielką tuszę. Pogodzili się jednak i postanowili, że zatkają dziury w gnieździe znalezioną skarpetą. Ta jest z tego powodu szczęśliwa. Zaprzyjaźnia się z Panią Wroną i pomaga wychowywać jej pisklęta.
Rodzina Basi wybiera się do kawiarni, gdzie tata zamierza zamówić kocie języczki. Niestety, kelnerka odkrywa, że znów zniknęły, co powtarza się od kilku dni. Skarpetki na nogach taty są tego świadkami. Lewa skarpetka postanawia rozwikłać tę zagadkę, więc nocą wraca do kawiarni. Słyszy złodzieja, ale nie ma odwagi go ująć. Następnej nocy pokrywa parapet bitą śmietaną, a rano kelnerka podąża za śladami i odkrywa, że złodziejem jest czarny kot. W związku z tym, w kawiarni zamieszkuje jamnik Gacek, który strzeże słodyczy przed kotem. Skarpetka zostaje detektywem.
Skarpetka w kropki była niezwykle energiczna i nie mogła spokojnie usiedzieć w jednym miejscu, gdy była noszona przez Basię. Po tym, jak trafiła do kosza na brudne pranie, postanowiła wybrać się na spacer. Wkrótce napotkała smutnego mężczyznę, który zaprowadził ją do szpitala, gdzie leżał jego syn Kajtek. Kajtek, znudzony pobytem w szpitalu, nie miał ochoty na jedzenie posiłków, takich jak kisiel. Skarpetka, przebrana za ducha, przestraszyła kucharkę, aby przestała przygotowywać takie potrawy. Dodatkowo powiadomiła lekarza, że dzieci w szpitalu są znudzone. Dzięki jej działaniom, skarpetka zyskała reputację specjalistki od rozweselania dzieci, a Kajtek szybciej wraca do zdrowia i opuszcza szpital.
Mama odkrywa, że kolejna skarpetka postanowiła zniknąć. Wraz z córką zastanawia się, co się może z nią dziać. Obie mają nadzieję, że skarpetki, które odeszły, są szczęśliwe i mają ciekawe życie.
Aktualizacja: 2024-08-28 15:25:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.