Kazimiera Iłłakowiczówna, fot: Kurier Codzienny, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Wiersz Kazimiery Iłłakowiczówny „O Hani, co się zabiła” to zmodyfikowana wersja romantycznej ballady. Ukazał się w zbiorze „Ballady bohaterskie” opublikowanym w 1934 roku. Pod pozorem prostej historyjki o tragicznej śmierci służącej, autorka porusza temat nierówności społecznych.
Spis treści
Utwór składa się z ośmiu sześciowersowych strof. Został napisany siedmiozgłoskowcem. Pojawiają się w nim rymy parzyste, które nie są konsekwentnie zastosowane w całym utworze, mimo to wiersz jest rytmiczny. Posiada elementy wspólne z balladą romantyczną: tytułową Hanię spotyka tragiczny los, pojawiają się motywy ludowe, a rzeczywistość przeplata się ze światem fantastycznym.
Wiersz należy do liryki pośredniej, osoba mówiąca nie ujawnia swojej obecności, przedstawia tylko tragiczne zdarzenie, do którego doszło w pewnym domu. Nie wiemy, gdzie ani kiedy się to stało, dlatego utwór nabiera uniwersalnej wymowy. W utworze pojawiają się bohaterowie liryczni: tytułowa Hania oraz domownicy: kucharka, stróż i pani.
W wierszu pojawiają się środki stylistyczne. Obecne są między innymi epitety („biały czepeczek”, „niepotrzebna wiadomość”, „srebrna łuska”), metafory („suknią po kuchni pluska”) i porównania („świeci jak srebrna łuska”, „włos jej pachnie jak żywy”). Poetka zastosowała zdrobnienia („biały czepeczek”, „wciąga za sobą nóżki”) oraz apostrofę („biedna Haniu”).
Wiersz jest modyfikacją, a wręcz parodią ballady romantycznej. Utwór ma z nią co najmniej kilka cech wspólnych. Jest rytmiczny i melodyjny, podobnie jak ballada. Znaczenie ma również ludowość: bohaterką staje się prosta służąca Hania, dziewczyna z ludu. W jej ostatnich chwilach po poważnym wypadku dowiadujemy się dopiero, jak trudny i samotny był jej los. Niestety wcześniej nikt się nią nie interesował. Typowa dla ballady jest też obecność trzecioosobowego narratora, który opowiada nam przedstawioną historię. Kolejną cechą charakterystyczną jest przenikanie się dwóch światów: realnego i fantastycznego. Hania opowiada o tym, jak odwiedza ją duch jej zmarłej matki.
Między wierszem Iłłakowiczówny a romantyczną balladą istnieją jednak różnice: nie ma tutaj mowy o ludowej moralności, sprawiedliwie wymierzonej winie i karze. Znaczącej roli nie odgrywa też natura, ponieważ wszystko rozgrywa się w domu. W romantycznych balladach istnieje wyraźny podział na winę i karę, a zły czyn zostaje ukarany. W utworze Iłłakowiczówny jest inaczej: prosta, młoda dziewczyna, która miała ciężkie życie, umiera przedwczesną śmiercią po upadku z drabiny. Nie zasłużyła sobie na taki los, pracowała, aby się utrzymać, ale nie zdążyła doczekać lepszych czasów: wystarczyła śliska podłoga i praca na wysokości, aby doszło do śmiertelnego wypadku.
Wiersz posiada również elementy satyry, podmiot liryczny ukazuje prawdę na temat nierówności społecznych. Istnieje wyraźny podział na służbę i państwo, ich światy rządzą się całkiem innymi zasadami. Dla pani domu służąca była bardziej przedmiotem, spełniającym określoną funkcję, niż człowiekiem. Okazało się, że nikt nie wie niczego na temat Hani. Korzystając z faktu, że dziewczyna jeszcze jest przytomna, pani domu w ostatniej chwili chce dowiedzieć się czegokolwiek na jej temat. Wypytuje o rodzinę, miejsce pochodzenia, możliwość pomocy.
Hania po raz pierwszy zostaje zauważona, domownicy palą przy niej gromnicę, chcą wzywać doktora. Wcześniej nikt nie miał pojęcia, jak trudny jest los prostej dziewczyny. Była całkiem sama na świecie, nawet w obliczu śmierci nie miała nikogo, kogo chciałaby zawiadomić. Ojciec i brat polegli w walce, małe siostrzyczki zmarły, a duch matki od trzech lat odwiedzał Hanię w nocy. Tutaj pojawia się kolejny element typowy dla ballady: zjawiska nadprzyrodzone przeplatają się z rzeczywistością. Nocne spotkania z duchem matki są dla Hani jedynym kontaktem z rodziną, ponieważ nie został jej już nikt. Trudno więc się dziwić, że dziewczyna akceptuje swój los: nie chce doktora, godzi się ze śmiercią, być może dopatruje się w tym szansy na zjednoczenie z bliskimi.
Iłłakowiczówna odwraca w utworze ustalony porządek świata: w centrum nie znajduje się państwo, ale służba. Nieprzypadkowe są nawiązania do ballady, ponieważ w centrum znajduje się tutaj ludowość. O losie Hani doskonale mówi miejsce pochodzenia, które podaje: jej rodzinna wioska to Nędza w gminie Krzywda. Poetka podkreśla w ten sposób, jak trudny bywa los niezauważanych przez nikogo służących. Co gorsze, jest to cierpienie bez przyczyny: nie ma tutaj miejsca na sprawiedliwość, ponieważ życie człowieka w dużej mierze zależy od tego, w jakiej rodzinie się urodził.
Utwór „O Hani, co się zabiła” jest pełen tragizmu: ukazuje ostatnie chwile samotnej służącej. Dopiero w tym momencie wzbudza jakiekolwiek zainteresowanie swojej pani i pozostałych pracowników. Niestety jest już za późno: Hania ginie po upadku z drabiny.
Aktualizacja: 2024-10-16 14:38:19.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.