Dlaczego warto przeczytać lekturę pt. O psie który jeździł koleją?

Autorka opracowania: Adrianna Strużyńska. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.

Opowiadanie Romana Pisarskiego „O psie, który jeździł koleją” zostało opublikowane w 1967 roku. Opowiada o losach wyjątkowego psa, który jak sam tytuł wskazuje, umiał podróżować koleją. Zdecydowanie warto sięgnąć po tę lekturę i to co najmniej z kilku powodów.

Po pierwsze, opowiadanie jest w dużej mierze oparte na prawdziwej historii, co wzmaga jej realizm i sprawia, że łatwiej jest sobie wyobrazić zawarte w nim wydarzenia. Kundelek Lampo naprawdę istniał: żył w latach 50. XX wieku we Włoszech na stacji Campiglia Marittima. Jego samodzielne podróże pociągami przyciągały uwagę gapiów na dworcach oraz pasażerów, dlatego stał się najczęściej opisywanym i fotografowanym psem swoich czasów. Jego historia zdecydowanie jest warta poznania, ponieważ nie jest to codzienny widok, aby pies nie dość, że jeździł koleją bez kontroli człowieka, to jeszcze zawsze potrafił znaleźć drogę powrotną do domu. Podobnie jak w opowiadaniu, los pierwowzoru Lampo potoczył się tragicznie. W 1961 roku piesek zginął pod kołami pociągu. Został upamiętniony przez lokalną społeczność: pochowano go pod akacją rosnącą przy stacji, a rok później postawiono mu nawet pomnik. Opowiadanie Pisarskiego jest kolejną pamiątką po istnieniu wyjątkowego włoskiego psa, a dodatkowo popularyzuje jego historię wśród Polaków. 

Opowiadanie niesie też ważne przesłanie na temat więzi między psem a człowiekiem. Nie bez powodu to zwierzę jest nazywane naszym najlepszym przyjacielem. Opowieść o Lampo to nie tylko fantastyczna historia o psie podróżującym pociągami, ale przede wszystkim obraz niezwykłego przywiązania i poświęcenia wyjątkowego stworzenia. Ten niepozorny pies oddał swoje życie, aby uratować córeczkę zawiadowcy, co było aktem bezwarunkowej miłości i oddania. Opowiadanie może być dla młodego czytelnika lekcją empatii i szacunku wobec zwierząt. Historia Lampo może stać się inspiracją dla młodszych pokoleń, ucząc je, że zwierzęta są istotami wrażliwymi, zdolnymi do wielkich aktów poświęcenia. To również okazja, by dzieci zrozumiały, że zwierzęta zasługują na szacunek i opiekę, tak samo jak ludzie.

Przeczytanie opowieści o Lampo to nie tylko spotkanie z bohaterem i świadectwem jego niezwykłego poświęcenia, ale również podróż po włoskich miastach i stacjach kolejowych. Lampo, podróżujący pies, zabiera czytelnika w niezapomnianą podróż przez krajobrazy Włoch, odkrywając uroki różnych miejsc. Odwiedza nie tylko Marittimę i Piombino, ale też Turyn, Rzym, Neapol czy mniejsze miejscowości na południu Włoch. Czytelnik dowiaduje się więc wiele o pięknie i różnorodności tego kraju. 

Opowieść o Lampo nie tylko przedstawia niezwykłe aspekty jego życia, ale także rzuca światło na ciemną stronę sławy i rozgłosu. Zaczęło się od jednego artykułu, a w krótkim czasie Lampo stał się prawdziwą sensacją. Na stacji tłumy gromadziły się, aby zobaczyć tego niezwykłego psa, przyciągnięte historią podróżującego czworonoga. Z początku to z pewnością przyniosło radość i podziw dla Lampo, jednak szybko pojawiły się też negatywne skutki. Naczelnik stacji w Marittimie, widząc, że tłumy zakłócają codzienne funkcjonowanie stacji kolejowej, podjął decyzję o usunięciu Lampa ze stacji. To zdarzenie ukazuje, jak sława może zmienić życie, nawet niewinnego zwierzęcia. Zawiadowca był zmuszony odesłać Lampo do swojego wuja na Sycylię, ponieważ pies nie mógł dłużej przebywać na stacji. Było to wielkie cierpienie dla psa, kolejarzy i rodziny zawiadowcy, dlatego trudno się dziwić, że Lampo uciekł i wrócił do Marittimy, gdzie był jego dom.


Przeczytaj także: Napisz artykuł do gazety o psie Lampo

Aktualizacja: 2024-11-06 17:31:31.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.