Autorką charakterystyk bohaterów jest: Adrianna Strużyńska.

W powieści O psie, który jeździł koleją akcja koncentruje się wokół przygód tytułowego psa Lampo i rodziny zawiadowcy stacji, w utworze pojawia się jednak kilku drugoplanowych bohaterów.

Lampo – główny bohater opowiadania, tytułowy pies jeżdżący koleją. Z pozoru zwyczajny kundelek z charakterystyczną jasną pręgą na grzbiecie, wyróżniał się swoimi niecodziennymi umiejętnościami. Zadomowił się na stacji w Marittimie, skąd wyruszał w podróże po Włoszech. Jego koniec był smutny, ale też bohaterski: zginął pod kołami pociągu, ratując małą Adele.

Zawiadowca – stał się nowym panem Lampo. Przywiązał się do psa i chciał zabrać go do swojego domu w Piombino, gdzie mieszkał z żoną i trójką dzieci. Lampo towarzyszyl mu w codziennej pracy, a kiedy znikał na dłużej – zawiadowca bardzo się o niego martwił.

Żona zawiadowcy – nie wiemy o niej zbyt wiele. Z pewnością jednak przywiązała się do Lampo, podobnie jak jej mąż i dzieci. Przychodziła z nimi na stację, aby odwiedzić męża i psa w pracy.

Roberto – syn zawiadowcy, bardzo pokochał Lampo i uczył go różnych sztuczek. Żałował, że przyjaciel nie chce zostać w ich domu na stałe, tylko ucieka na stację w Marittimie.

Gina – starsza córka zawiadowcy. Podobnie jak brat bardzo przeżyła zaginięcie Lampo i pokochała psa.

Adele – młodsza córeczka zawiadowcy, dopiero uczyła się chodzić. Lampo ocalił jej życie, gdy beztrosko bawiła się przed pędzącą lokomotywą.

Bufetowy – pracował na stacji w Marittimie i karmił Lampo. Bardzo pesymistycznie podchodził do świata i zawsze snuł czarne scenariusze.

Winiarz – chciał kupić Lampo od zawiadowcy, bo szukał dobrego stróża do swojej winiarni. Miał jucznego osiołka Grigio.

Kucharz – pracował w pociągu ekspresowym i codziennie dawał Lampo obiad. Pies szybko zorientował się, że dostanie od niego lepsze smakołyki niż w bufecie w Marittimie.

Edwardo – elektrotechnik, którego wysłano do Turynu. Lampo pojechał i wrócił razem z nim.

Burmistrz – pojawił się na stacji, zaciekawiony historią psa jeżdżącego koleją. 

Cukiernik – był przekonany, że Lampo uciekł z cyrku, stąd jego niezwykłe zdolności.

Aptekarz – podziwiał mądrość Lampo i wierzył, że kundelki są najmądrzejsze. Sceptycznie pochodził jednak do teorii o wychowaniu psa w cyrku.

Redaktor – jako pierwszy nagłośnił historię Lampo, publikując jego zdjęcie i opowieść o jego losach w gazecie. Z czasem pisał o tym coraz więcej, aby zaspokoić ciekawość czytelników. Pomagał też w poszukiwaniach psa, gdy ten zaginął. Niestety rozgłos wokół Lampo przysporzył psu i jego panu problemów, dlatego zawiadowca odmówił kolejnych wywiadów.

Carlo – kelner wagonu restauracyjnego. Spotkał w pociągu Lampo, ale zapomniał zamknąć drzwi od przedziału i pies uciekł, gdy kelner pracował.

Staruszka – znalazła poturbowanego Lampo, który ukrył się w krzakach po wypadku z automatycznymi drzwiami. Razem ze swoim mężem wypielęgnowała psa i bardzo się do niego przywiązała, a gdy Lampo uciekł, długo go wspominała.

Owczarz – razem z żoną zaopiekował się rannym Lampo, bo umiał składać złamane kości. Para nie miała dzieci ani wnuków, dlatego oboje pokochali psa i za nim tęsknili. Pocieszał żonę, że pies by nie uciekł, gdyby wcześniej miał złego pana.

Amerykański filmowiec – chciał odkupić Lampo od zawiadowcy za pięćset dolarów. Kiedy kolejarz odmówił, rozgniewał się i odjechał. Był zamożny, jeździł czarną limuzyną. 

Naczelnik – nakazał usunięcie Lampo ze stacji, bo pies powodował za duży rozgłos i zamieszanie. Kiedy jednak pies wrócił ranny, naczelnik rozkazał zawiadowcy zająć się go leczeniem.

Wuj zawiadowcy – starszy mężczyzna, ogrodnik, mieszkający na Sycylii. Kochał zwierzęta, dlatego zawiadowca postanowił oddać mu Lampo w opiekę. Wuj dobrze zajmował się psem, ale ten tęsknił za domem w Marittimie.

Bosman – znajomy wuja zawiadowcy, podjął się pilnowania Lampo na statku z Neapolu na Sycylię. 

Młody telegrafista – jako jedyny wiedział, że zawiadowca odesłał Lampo na Sycylię, aby wypełnić rozkaz naczelnika. Bezskutecznie próbował dowieźć psa do Neapolu, ale ten uciekł.

Weterynarz – zajął się Lampo, gdy wyczerpany pies uciekł z Sycylii z powrotem do domu. Udało mu się go wyleczyć, a za swoją pracę nie chciał nawet pieniędzy.

Kolejarz z Rapallo – chciał przywłaszczyć sobie Lampo, ale pies jak zwykle uciekł i wrócił do domu. 


Przeczytaj także: O psie, który jeździł koleją - czas i miejsce akcji

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.