Edmund Niziurski to znany autor powieści dla dzieci i młodzieży. Jednym z jego najbardziej znanych dzieł jest to zatytułowane „Sposób na Alcybiadesa”. Opowiada ono o szkolnych perypetiach czwórki przyjaciół, czyli Ciamciary, Zasępy, Pędzelkiewicza oraz Słabego. Próbują oni przetrwać w szkole i nie przemęczać się nadmiernie nauką. Ich nauczyciele mają jednak inne zdanie na ten temat.
Tytułowy sposób na Alcybiadesa to pomysł czwórki przyjaciół na radzenie sobie z nauką bez większego wysiłku. Przyjaciele, przekonani, że każdy nauczyciel ma swoje słabe strony, szukali metody na przechytrzenie systemu edukacyjnego. W obliczu zagrożenia ich cel był prosty: zdać do kolejnej klasy przy minimalnym nakładzie pracy. By zrealizować ten plan, chłopcy podjęli śledztwo wśród starszych uczniów, zyskując przekonanie, że takie sposoby istnieją i są skuteczne. Starsi uczniowie, tacy jak Szekspir czy Wątłusz Pierwszy, nie tylko potwierdzili istnienie tych metod, ale również, mimo iż opornie, podzielili się z młodszymi klasami swoją wiedzą. Ostatecznie przyjaciele zdecydowali się na najtańszy wariant, czyli sposób na Alcybiadesa – profesora historii Tymoteusza Misiaka znanego z łagodnego podejścia do uczniów, co czyniło go potencjalnie łatwym celem.
Po zakupie sposobu przyjaciele zostali wtajemniczeni w jego zasady. Okazało się, że metoda ta była dobrze przemyślana i opierała się na sprytnym manipulowaniu lekcjami. Najistotniejszym elementem było odciąganie uwagi nauczyciela od głównego tematu poprzez stosowanie różnych technik, takich jak Wielki Asocjacyjny Bluff, Wąż Morski, Haszysz czy Dryf. System był na tyle zaawansowany, że przewidywał nawet dyżury, podczas których poszczególni uczniowie przygotowywali się do skutecznego zwodzenia Alcybiadesa. Dzięki temu strategia działała płynnie, a nauczyciel był wciągany w rozmowy, które uniemożliwiały odpytywanie uczniów z przerobionego materiału. Przyjaciele odkryli również, że Alcybiades miał tendencję do wywoływania do odpowiedzi uczniów z nazwiskami nawiązującymi do historii, co pozwalało im dodatkowo unikać niespodzianek. Cały system był wyjątkowo precyzyjny, dzięki czemu czwórka chłopców mogła skutecznie unikać męczącej nauki.
Początkowo sposób na Alcybiadesa miał być jedynie narzędziem do unikania nauki i zredukowania szkolnych obowiązków. Jednak z czasem okazało się, że metoda miała nieoczekiwane “uboczne” skutki. Przyjaciele zaczęli doceniać lekcje profesora i jego sposób prowadzenia zajęć. Alcybiades, mimo że początkowo traktowany jako łatwy cel, stał się dla chłopców kimś więcej niż tylko nauczycielem – zyskał ich sympatię i szacunek. Regularne uczestnictwo w lekcjach, nawet jeśli miało na celu początkowo unikanie nauki, sprawiło, że chłopcy zaczęli rzeczywiście zdobywać wiedzę i angażować się w zajęcia. Sposób na Alcybiadesa stał się więc nie tylko dowodem na młodzieńczy spryt, ale także na to, że czasem pozorne unikanie obowiązków może prowadzić do pozytywnych zmian i głębszej relacji z nauczycielem.
Aktualizacja: 2024-11-19 13:59:58.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.