Edmund Niziurski jest znany przede wszystkim jako autor powieści dla dzieci i młodzieży, wśród których zdecydowanie jedną z najbardziej znanych i lubianych wciąż pozostaje „Sposób na Alcybiadesa”. Opowiada ona o szkolnych perypetiach czwórki przyjaciół - Ciamciary, Zasępy, Pędzelkiewicza oraz Słabego - którzy poszukują sposobu na zdawanie do następnej klasy bez przesadnego wysiłku. W związku z tym kupują tytułowy sposób na Alcybiadesa, czyli profesora historii, Tymoteusza Misiaka.
Powieść Niziurskiego zawiera młodzieżową perspektywę, jej narratorem jest bowiem właśnie jeden z głównych bohaterów, czyli Ciamciara, uczęszczający w trakcie akcji powieści do klasy ósmej. Niziurski sięga zatem po język dostosowany do wieku narratora oraz do okoliczności. Posługuje się więc szkolną gwarą i charakterystycznymi określeniami służącymi do opisywania uczniowskiej rzeczywistości. Pojawiają się zatem gogowie (nauczyciele), lufy, bomby i określenia na używane wówczas pieniądze - na przykład tatuś czy czerwoniak. Oprócz tego chłopcy używają wielu ksywek i przezwisk, które Niziurski chętnie przytacza - Pędzel, Słaby, Alibaba, Szekspir czy Dziadzia oraz właśnie sam Alcybiades.
Ze względu na to, że narratorem w powieści jest maturzysta - Ciamciara bowiem opisuje ósmą klasę z perspektywy czasu - Niziurski sięga też po język potoczny, daleki od swojej literackiej wersji. Nadaje to powieści wiarygodności i czytelnik wierzy, że w ten sposób mógłby się wypowiedzieć młody chłopak. Język jest jednak dostosowany też do innych postaci oraz okoliczności i dlatego też często wtrącane są również zwroty łacińskie czy powiedzonka. Społeczność uczniowska wytwarza także własne i specyficzne dla niej skróty, takie jak SPONAA czy Nupum. Służą one do opisywania zjawisk, jakie pojawiają się w tej zamkniętej, niewielkiej społeczności, jaka codziennie spotykała się w progach szkolnych. W ten sposób określano bowiem sposoby na radzenie sobie z nauczycielami pracującymi w szkole Lindego.
Prawdopodobnie nikt z zewnątrz nie zrozumiałby takich określeń jak Wielki Asocjacyjny Bluff czy zapuszczanie Węża Morskiego. Niziurski tworzy na potrzeby powieści młodzieżowej wiele takich określeń, budując w ten sposób klimat i pokazując, w jaki sposób wygląda często świat młodych ludzi. Swoje własne nazwy otrzymują też budynki przynależne do szkoły, takie jak Wędzarnia czy Obserwatorium. Pomagają one opisać i pokazać świat przedstawiony w powieści.
Język Niziurskiego jest nie tylko młodzieżowy, ale także bardzo humorystyczny. W związku z tym pojawia się w jego języku wiele komizmu oraz skojarzeń słownych czy gier, zwłaszcza w przypadku nazwisk. Często przezwiska biorą się od nich, jak było to w przypadku Alibaby czy Ciamci. Niziurski chętnie sięga do żartów i pozwala im kreować rzeczywistość uczniowską oraz sprawia, że wiele sytuacji staje się zabawne dla czytelnika.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.