Tytuł książki Aleksandra Kamińskiego Kamienie na szaniec to cytat z wiersza Juliusza Słowackiego Testament mój. Powodem, dla którego autor wybrał taki właśnie tytuł swojego dzieła, były gorące prośby Tadeusza Zawadzkiego "Zośki". Sam cytat ma przy tym głębsze znacznie, zarówno dla młodzieży tamtego okresu, wieszcza narodowego, jak również wydarzeń opisanych w książce.
Aleksander Kamiński rozpoczął pisanie swojej książki na podstawie wspomnień Tadeusza "Zośki" Zawadzkiego. Krótki tekst powstał w Majątku Szczęsne, gdzie młodzieniec starał się odzyskać równowagę psychiczną po śmierci "Rudego" i "Alka" podczas Akcji pod Arsenałem. Taki rodzaj radzenia sobie z traumą doradził Zawadzkiemu ojciec; okazało się to bardzo dobrym pomysłem. Kiedy do Tadeusza doszły słuchy o człowieku, który chciał napisać książkę o tych wydarzeniach, przekazał mu swoje zapiski. Bardzo mocno nalegał przy tym, aby dziełu nadać tytuł "Kamienie na szaniec".
Słowa te pochodzą z wiersza Juliusza Słowackiego Testament mój, będącego formą testamentu poetyckiego wieszcza. Pokolenie bohaterów książki Kamińskiego wychowywane było w wielkim szacunku do tego poety. Miał on bowiem szczególną znaczenie dla towarzyszy Piłsudskiego i późniejszej sanacji. Międzywojenni nastolatkowi przejęli potem fascynację Słowackim i jego twórczością. Miał on dla nich znaczenie do tego stopnia, że umierający Jan Bytnar "Rudy" prosił jednego z przyjaciół o wyrecytowanie Testamentu mojego. Być może miało to również jakiś wpływ na "Zośkę" wyrażającego wolę co do tytułu książki Kamińskiego.
Sam wiersz jest wyrażeniem testamentu poetyckiego Juliusza Słowackiego. Na jego łamach artysta opisuje swoje dokonania dla Polski, podkreślając jedność ze zgnębionym narodem. Swoją pracę twórczą poświęcał sprawie ojczyzny, a należna mu sława nie była "wyżebraną" - wzbudzoną bez potrzeby. Zarazem jednak Słowacki wyraża myśli o sposobie uczczenia go pośród najbliższego grona przyjaciół. Padają słowa odnoszące się do pogrzebu Byrona - spalenie serca w aloesie i oddaniu matce prochów. Stanowią one przy tym pewną aluzję do doli młodzieży polskiej, która poświęca się i umiera, pozostawiwszy na tym świecie matki.
Odnośnie do tego losu Słowacki zaklina młodzież do rozwoju, również tego duchowego. Podkreśla potrzebę utwardzania ducha, kierowania się nadzieją na lepsze jutro narodu. To właśnie ci młodzi mają przynieść mu "oświaty kaganiec" - rozwój. Dla sprawy tej warto polec, poświęcić się. Słowa o "kamieniach przez Boga rzucanych na szaniec" odnoszą się do kolejnych ofiar osobistych, które mogą wydawać się bezsensowne. W ostatecznym rozrachunku jednak każdy bohater poległy dla dobra sprawy przyczynia się do jej realizacji. W szerszym kontekście ich poświęcenie wzmacnia zbiorowy wysiłek obrony narodu.
Dlatego też tekst Słowackiego dokładnie oddaje sytuację młodzieży międzywojennej. Stanowili oni bowiem kamienie w szańcu Polski - każde poświęcenie było w istocie obroną sprawy. Tak rozumiana traci oznaki beznadziejnego i bezsensownego przelewania krwi. Staje się ofiarą na rzecz przyszłej niepodległości. Bohaterowie książki Aleksandra Kamińskiego nigdy nie porzucili przy tym nadziei, do końca pracowali nad sobą oraz dla ojczyzny. Ich bohaterka śmierć zainspirowała potem pokolenia do tego samego. Nie była wiec bezsensowna.
Aktualizacja: 2023-02-04 09:21:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.