Droga lipo,
bardzo dziękuję Ci za Twoje zaproszenie i zachętę, byśmy spędzili razem trochę czasu. Nawet nie wiesz, jak było mi to potrzebne, ta chwila odpoczynku spędzona w cieniu Twojej gęstej korony wiele dla mnie znaczy. Dzień był upalny, a mnie ogarniało coraz większe zmęczenie. To była ogromna ulga, skryć się w Twoim cieniu, gdzie słońce nie mogło mnie już dosięgnąć swoimi okrutnymi promieniami.
Muszę przyznać, że rośniesz w po prostu idealnym miejscu. Chłodny wiatr, który delikatnie wiał przez cały czas od strony pól, doskonale mnie ochłodził w trakcie tego wyjątkowo gorącego popołudnia. Bez niego ciężko byłoby przetrwać ten dzień. Cudowne były także ptasie śpiewy, które rozbrzmiewały na około w trakcie mojego wypoczynku. Rozpoznać można w nich było między innymi słowiki oraz szpaki. W ogóle nie bały się obecności człowieka, spokojnie ukryte w Twoich gałęziach! Ich śpiew był wspaniały, koił stargane nerwy, uspokajał i relaksował. Nie mogę sobie wyobrazić lepszego połączenia - szum liści na lipie i łagodny świergot siedzących na niej ptaków. To prawdziwa muzyka, która trafia prosto do serca!
Dziękuję za ten wspaniały koncert na łonie natury, którego nie da się wysłuchać w żadnym innym miejscu, tylko pod lipą. Koncert ptaków świetnie uzupełniało brzęczenie pszczół, które na Twoich kwiatach zbierały nektar. Już nie mogę się doczekać, aż spróbuję cudownego, złotego miodu lipowego, który z pewnością z niego powstanie. Zapach Twoich kwiatów stanowił idealną zapowiedź smaku, którym będę się za jakiś czas rozkoszować przy śniadaniu.
Nie mogę nie podziękować również za wspaniałą drzemkę, która miała miejsce także pod Twoją koroną! W takim miejscu, pełnym spokoju i harmonii, zmęczonemu człowiekowi oczy same się zamykają, a sen przychodzi tak szybko, łatwo i niespodziewanie, że nawet nie wiadomo kiedy mija kilka godzin wspaniałego odpoczynku. Twój pień stanowi idealną podporę, a zasłona z liści sprawia, że słońce nie świeci prosto na twarz, nie ma więc ryzyka zbyt mocnego opalenia skóry w wyniku długiego przebywania w jego palących promieniach.
Droga lipo, jeszcze raz bardzo dziękuję Ci za ten wspólny dzień. Był on pełen spokoju i prostoty, ale równocześnie wyjątkowy. Pozwolił mi on ukoić nerwy, odpocząć i zebrać w sobie siły do dalszego wykonywania moich obowiązków. Z pewnością jeszcze wiele razy wrócę do Ciebie i zasiądę w cieniu Twojej korony, by cieszyć się spokojem i harmonią, jakiej tylko tam można doświadczyć.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Aktualizacja: 2022-09-22 14:07:12.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.