Czego uczy nas historia Janka Muzykanta?

Autorka opracowania: Marta Grandke.

„Jan­ko Mu­zy­kant” to no­we­la au­tor­stwa Hen­ry­ka Sien­kie­wi­cza. Opo­wia­da ona o lo­sach ma­łe­go chłop­ca, któ­ry bar­dzo ko­chał mu­zy­kę, jed­nak do­ra­stał w ubo­giej wsi. Nie miał on więc szans roz­wi­jać swo­je­go ta­len­tu, mógł je­dy­nie no­ca­mi pod­kra­dać się pod karcz­mę i słu­chać, jak gra­ją inni. Pew­ne­go dnia Jan­ko za­kradł się do dwo­ru, w któ­rym prze­cho­wy­wa­ne były skrzyp­ce, chło­piec pra­gnął bo­wiem cho­ciaż zo­ba­czyć in­stru­ment z bli­ska. Zo­stał jed­nak schwy­ta­ny i ska­za­ny na karę chło­sty za wła­ma­nie się do dwo­ru. Była ona zbyt su­ro­wa i kil­ka dni póź­niej sła­by i cho­ro­wi­ty chło­piec zmarł w wy­ni­ku wy­mie­rzo­nej mu kary. Sien­kie­wicz opi­sał więc przy­gnę­bia­ją­cą hi­sto­rię nie­win­ne­go dziec­ka, któ­re zmar­ło w wy­ni­ku splo­tu oko­licz­no­ści oraz bra­ku sys­te­mo­we­go wspar­cia. Z hi­sto­rii Jan­ka Mu­zy­kan­ta moż­na się jed­nak na­uczyć wie­lu rze­czy.

No­we­la Sien­kie­wi­cza po­ka­zu­je przede wszyst­kim, co dzie­je się z ludź­mi, któ­rzy nie mają opar­cia w sys­te­mie i są po­zo­sta­wie­ni sami so­bie. Janko Muzykant i jego mat­ka nie mie­li żad­ne­go wspar­cia i ze wszyst­ki­mi pro­ble­ma­mi mu­sie­li ra­dzić so­bie sami. Chło­piec nie miał na przy­kład do­stę­pu do wła­ści­wej edu­ka­cji, nie zo­sta­ły tak­że do­strze­żo­ne pro­ble­my fi­nan­so­we, z ja­ki­mi bo­ry­ka­ła się jego mat­ka. W związ­ku z tym chło­piec był nie­do­ży­wio­ny i ska­za­ny na ży­cie w ubó­stwie. No­we­la Sien­kie­wi­cza uczy więc czy­tel­ni­ka o tym, jak waż­ne jest sys­te­mo­we wspar­cie udzie­lo­ne każ­de­mu człon­ko­wi spo­łe­czeń­stwa, po­nie­waż bez nie­go nie­któ­rzy ska­za­ni są na nę­dzę i cier­pie­nie.

Jan­ko był tak­że uta­len­to­wa­ny mu­zycz­nie i kto wie - gdy­by miał do­stęp do wła­ści­wej edu­ka­cji, to może mógł­by od­no­sić suk­ce­sy na tym polu. Nie dane jed­nak mu było zo­stać do­strze­żo­nym i wy­edu­ko­wa­nym, unie­moż­li­wia­ło mu to jego po­cho­dze­nie oraz sy­tu­acja fi­nan­so­wa.

Chło­piec nie mógł więc roz­wi­jać się w dzie­dzi­nie, w któ­rej zo­stał ob­da­rzo­ny ta­len­tem, nie miał bo­wiem do­stę­pu do od­po­wied­nie­go wy­kształ­ce­nia i wy­cho­wa­nia. W związ­ku z tym jego ta­lent, któ­ry mógł prze­cież przy­nieść świa­tu ra­dość i dumę, zo­stał za­nie­dba­ny i zmar­no­wa­ny, a wszyst­ko to w wy­ni­ku sys­te­mo­wych za­nie­dbań, któ­rych z pew­no­ścią dało się unik­nąć.

Opo­wieść Sien­kie­wi­cza po­ka­zu­je więc, jak wie­le oka­zji i moż­li­wo­ści ludz­kość mar­nu­je ze wzglę­du na ze­wnętrz­ne czyn­ni­ki, któ­re ła­two da­ło­by się zmie­nić. Nikt nie wie, ile dzie­ci ta­kich jak Jan­ko Mu­zy­kant, bied­nych i uta­len­to­wa­nych, prze­szło przez swo­je ży­cie nie­zau­wa­żo­nych.

Hi­sto­ria Jan­ka Mu­zy­kan­ta daje tak­że sy­gnał do by­cia czło­wie­kiem ła­god­nym i wy­ro­zu­mia­łym. Jan­ko zmarł bo­wiem w wy­ni­ku wy­mie­rze­nia mu zbyt su­ro­wej kary, jaką była chło­sta. Otrzy­mał ją za to, że wkradł się do dwo­ru, by zo­ba­czyć z bli­ska skrzyp­ce. Chło­piec nie zro­bił nic złe­go, a wy­mie­rzo­na mu kara była zbyt okrut­na. Do­ro­śli, któ­rzy pod­ję­li taką de­cy­zję od­no­śnie prze­wi­nie­nia chłop­ca, nie mu­sie­li tego ro­bić - mo­gli go na­po­mnieć, po­roz­ma­wiać z nim, za­py­tać o jego mo­ty­wa­cję. Nie­ste­ty - Jan­ko Mu­zy­kant był nę­dza­rzem, przez co zo­stał od razu po­trak­to­wa­ny jak zło­dziej.

Sien­kie­wicz mówi więc czy­tel­ni­kom, by nie są­dzić in­nych po po­zo­rach. Wska­zu­je on rów­nież, że war­to być wy­ro­zu­mia­łym wo­bec in­nych, zwłasz­cza wo­bec dzie­ci. Świat jest bo­wiem okrut­ny i nie­spra­wie­dli­wy, war­to więc za­cząć jego zmia­nę od sie­bie.

Sien­kie­wicz wska­zał tak­że hi­po­kry­zję w za­cho­wa­niu nie­któ­rych lu­dzi. W jego no­we­li pań­stwo z dwo­ru wra­ca­ją z po­by­tu we Wło­szech. Opo­wia­da­ją o tym, jak wie­lu uta­len­to­wa­nych lu­dzi tam spo­tka­li i że war­to po­ma­gać oso­bom, któ­re same nie są w sta­nie się roz­wi­jać. Tym­cza­sem w ich wła­snym dwo­rze zła­pa­no i wy­chło­sta­no chłop­ca, któ­ry chciał tyl­ko zo­ba­czyć z bli­ska skrzyp­ce. Po­ka­zu­je to, jak ła­two jest gło­sić pew­ne ide­ały, a jak trud­no wcie­lić je w ży­cie i na­praw­dę po­móc ko­muś, kto tego po­trze­bu­je.


Prze­czy­taj tak­że: Latarnik - plan wydarzeń

Ak­tu­ali­za­cja: 2022-08-11 20:24:12.

Sta­ra­my się by na­sze opra­co­wa­nia były wol­ne od błę­dów, te jed­nak się zda­rza­ją. Je­śli wi­dzisz błąd w tek­ście, zgłoś go nam wraz z lin­kiem lub wy­ślij ma­ila: kon­takt@po­ezja.org. Bar­dzo dzię­ku­je­my.