Opowiadanie „Stary człowiek i morze” to utwór autorstwa amerykańskiego pisarza, Ernesta Hemingwaya. Przedstawiona w nim historia dotyczy losów starego rybaka, Santiago, którego dotknął pech. Od ponad osiemdziesięciu dni nie jest on w stanie złowić żadnej ryby na morzu. Postanawia on jednak przerwać złą passę i po raz kolejny wyrusza na wyprawę, która ma zapewnić mu niezwykłą zdobycz i przynieść szczęście. Opowiadanie ukazuje więc zmagania starego człowieka z losem, z naturą oraz z samym sobą.
Zmagania Santiago są więc głównym tematem opowiadania. Wyrusza on na morze, pragnąć złowić kolejną zdobycz i udaje mu się to - łapie ogromnego marlina, rybę, która może być dumą dla każdego rybaka. Niestety nie udaje mu się w całości przetransportować go do portu. Marlin zostaje bowiem pożarty przez zwabione jego krwią rekiny.
W efekcie Santiago dociera do domu, mając ze sobą jedynie szkielet ogromnej ryby. Jest z tego powodu sfrustrowany i zniechęcony, wraca do domu, przez co nie widzi, jak ludzie na plaży są pod wrażeniem jego zdobyczy. Można więc powiedzieć, że Santiago jednocześnie odniósł sukces i poniósł porażkę. Udało mu się przełamać złą passę i złowić wspaniałą rybę, jednak równocześnie nie dał rady obronić jej przed rekinami i do portu przybył z zaledwie jej szkieletem. Jego frustracja sprawiła też, że nie był świadkiem tego, pod jakim wrażeniem byli ludzie obecni na plaży w trakcie jego powrotu.
Historia Santiago ma za zadanie pokazać czytelnikowi wiele różnych problemów. Przede wszystkim uczy ona o tym, że człowiek w żadnej sytuacji nie powinien się poddawać - zawsze powinno się walczyć o osiągnięcie swoich założeń, bez względu na okoliczności. W polowaniu na marlina nie przeszkodziła Santiago starość, ograniczona już sprawność fizyczna, nawet prześladujący go od dłuższego czasu pech na morzu. Był on zdecydowany, że po raz kolejny musi spróbować wyzwaniu, jakie rzuciło mu życie i podjął się go.
W trakcie starcia z marlinem walczył ze wszystkich sił. Pokonały go dopiero rekiny, pożerające jego ofiarę. Mimo to jego zdobycz wzbudziła zdumienie wśród ludzi na plaży, nawet jeśli zobaczyli oni tylko szkielet ogromnej ryby. Opowieść o rybaku pokazała także czytelnikom przykład przyjaźni bez względu na wiek czy przeszkody. Manolin jest bowiem wiernym towarzyszem rybaka, mimo że jest on wciąż dzieckiem, Santiago natomiast to człowiek starszy, doświadczony przez życie. Ich relacja pokazuje, że przyjaźń ma szansę rozwinąć się w każdych okolicznościach. Bohaterów łączy też więź mistrza i ucznia - Santiago przekazuje Manolinowi całą swoją wiedzę, dzięki czemu nie przepadnie ona wraz ze śmiercią rybaka.
Historia Santiago może uczyć czytelnika wielu rzeczy dotyczących życia i miejsca człowieka w świecie. Przede wszystkim podziwiać należy determinację, z jaką przystąpił on do zrealizowania swojego celu. Jego upór pokazuje, że działanie ma zawsze sens, nawet jeśli nie jest on widoczny na pierwszy rzut oka. Z opowiadania wnioskować także można, że każda żywa istota ma swoje miejsce w świecie i jej istnienie ma znaczenie.
Starania Santiago miały głęboki sens, mimo tego że nie udało mu się dowieźć marlina w całości do portu. Udowodnił bowiem sam sobie, że wciąż ma wystarczająco dużo siły, by podołać takiej zdobyczy i że nosi w sobie ambicję, która nie wygasła w nim nawet pomimo wieku. Santiago w czasie wyprawy dowiedział się o sobie i o swoich możliwościach wielu rzeczy, do których nigdy by nie doszedł, siedząc we własnym domu. Jego starania miały więc sens, ponieważ równocześnie były próbą jego charakteru, nie zaś tylko pogonią za kolejną zdobyczą i sposobem na przełamanie złej passy.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.