Napisz opowiadanie o spotkaniu z bohaterem wybranej lektury obowiązkowej, który przekonał Cię, że nie należy poddawać się przeciwnościom losu.

Autorką opracowania jest: Marta Grandke.

Spacerowałam plażą, kiedy nagle ujrzałam siedzącego na piasku Santiago, starego, kubańskiego rybaka. Siedział, wyraźnie pogrążony w swoich myślach. Być może rozważał jakieś ważne kwestie związane z baseballem amerykańskim lub może raczej planował kolejny połów. Spoglądał w chmury i na fale, bijące o brzeg plaży. Przez chwilę wahałam się, czy mogę mu przeszkodzić w jego kontemplacjach, ostatecznie jednak podeszłam do niego, pozdrowiłam go i usiadłam obok. Stary rybak również odpowiedział mi uśmiechem i powitaniem. Widać było, że zupełnie nie przeszkadza mu towarzystwo nieznajomych ludzi, którzy się do niego po prostu dosiadają. 

Santiago niemal natychmiast rozpoczął ze mną rozmowę. Zapytał o to, skąd jestem, co robię na jego plaży i jak mi się podoba okolica. Chwilę pogawędziliśmy na ten temat, porozmawialiśmy też o pogodzie i o tym, że wioska, w której mieszka Santiago, znacznie rozwinęła się, odkąd zaczęło ją odwiedzać coraz więcej turystów. Santiago trochę na nich narzekał, że śmiecą, że zdarza im się hałasować i płoszyć miejscowe zwierzęta.

W tym momencie nieśmiało wspomniałam o tych turystach, którzy jakiś czas temu z tarasu obserwowali szkielet marlina, złowionego przez starego rybaka i sądzili, że jest on rekinem. Santiago żachnął się na to wspomnienie, trochę zmarkotniał - historia jego wielkiej zdobyczy ewidentnie wciąż była dla niego żywa. 

Pomyślałam, że Santiago to w sumie idealna osoba, z którą można porozmawiać na temat poddawania się przeciwnościom losu. Sam pokonał ich bowiem wiele i nie zniechęcił się nawet, kiedy przez wiele dni nie udawało mu się nic złowić. Ja tymczasem borykałam się z pewnym problemem zawodowym - podjęłam już kolejną próbę zatrudnienia się w moim wymarzonym miejscu pracy, jednak znów ktoś okazał się być lepszy ode mnie i zajął upatrzone przeze mnie stanowisko. Czułam się zniechęcona, chciałam odpuścić, ale z drugiej strony czułam, że bardzo chcę tam pracować. Podzieliłam się więc swoimi wątpliwościami z Santiago i z zapartym tchem czekałam na jego odpowiedź.

On tymczasem chwilę milczał, po czym rzekł:

- Kiedy złowiłem tego wielkiego marlina i nie dałem rady dopłynąć z nim do portu, byłem strasznie zniechęcony. Przecież to miał być wspaniały połów, przełamanie mojej złej passy i nie udało mi się to. Miałem dość wszystkiego i chciałem przestać próbować. Ale widzisz - kontynuował dalej, wpatrzony w horyzont. - Ostatecznie doszedłem do wniosku, że przecież coś mi się udało. Złowiłem wielką rybę, pokonałem pecha. Moje umiejętności wciąż pozwalały mi na udany połów. To, na co miałem wpływ, zrobiłem dobrze. Nie byłem za to w stanie pozbyć się rekinów w morza, prawda? Tak jak ty nie jesteś w stanie pozbyć się konkurencji na swoje stanowisko.

Kiwnęłam głową, nie do końca rozumiejąc, dokąd Santiago zmierza. On tymczasem kontynuował:

- Po tamtej wyprawie ponownie wypłynąłem w morze i łowiłem ryby. I może nie udało mi się ponownie złowić wielkiego marlina, ale łapałem inne sztuki. Znów byłem rybakiem i ludzie przestali ode mnie uciekać. Dlatego też sądzę, że nie powinniśmy się poddawać i warto wciąż próbować. Gdybym nie wyruszył na morze, to nie złowiłbym żadnej ryby, nawet najmniejszej. A jeśli ty przestaniesz się starać o pracę, to na pewno jej nie dostaniesz. Tymczasem możesz się wciąż uczyć i próbować, aż pewnego dnia może coś się zmieni. Każda przeciwność losu czegoś nas uczy. Pomyśl o tym, co tym razem inni zrobili lepiej niż ty i wyciągnij z tego wnioski. Następnym razem będziesz już mądrzejsza.

Mówiąc to, Santiago wstał, uśmiechnął się do mnie, pożegnał serdecznym tonem i powolnym krokiem odszedł w kierunku swojego domu.


Przeczytaj także: „(…) człowiek nie jest stworzony do klęski - powiedział. - Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać”. Czy zgadasz się z tą opinią? Napisz rozprawkę odwołując się do Starego człowieka i morze i innych utworów literackich

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.