Banko jest jedną z postaci drugoplanowych dramatu elżbietańskiego Makbet Wiliama Szekspira. Rycerzowi, podobnie jak głównemu bohaterowi, trzy wiedźmy z wrzosowiska przepowiadają przyszłość. W przeciwieństwie jednak do Makbeta nie podejmuje on żadnych działań w celu przyśpieszenia biegu wydarzeń. Za swoją stoicką racjonalność i wierność przyjacielowi, płaci najwyższą cenę. Zostaje bowiem zabity na polecenie Makbeta w czasie uczty możnych, przed zamkiem uzurpatora szkockiego tronu.
Banko to szkocki rycerz, jeden z dowódców armii króla Dunkana. Poznajemy go tuż po zwycięskiej bitwie z Norwegami, gdzie towarzyszy swojemu przyjacielowi, tanowi Glamis - Makbetowi. Obaj napotykają na wrzosowiskach trzy wiedźmy, które pozdrawiają ich enigmatycznymi przepowiedniami. Banko zostaje nazwany ojcem królów i założycielem nowej dynastii.
Reakcja na spotkanie nadprzyrodzonych istot ujawnia stoicką i racjonalną naturę rycerza. To on opisuje czarownice jako istoty podobne kobietom, chociaż dziwne zniekształcone. Poddaje tym samym w wątpliwość ich istnienie, mogą być bowiem jedynie wytworem halucynacji po zatruciu roślinami. Na same słowa również nie reaguje, ponieważ dowierzanie istotom tego pokroju byłoby nierozsądne. Widzi w nich bowiem ucieleśnienie zła, istoty niesprzyjające ludziom.
W kolejnych scenach ujawnia się przyjacielski stosunek Banka do Makbeta. Łączy ich szczera i prawdziwa przyjaźń, która nie pozwala rycerzowi zdradzić niekorzystnej dla króla Duncana przepowiedni. Jest bacznym obserwatorem. Widzi jak jego przyjaciel się zmienia i dostrzega w tym rolę przepowiedni trzech wiedźm. Zaczyna więc podejrzewać, że Makbet zdobył koronę w wyniku spisku. Pozostaje przy tym nadal bezstronny, nie działa przeciwko swojemu najlepszemu przyjacielowi.
Chociaż wstrzemięźliwy w osądach i wierny Makbetowi, Banko ginie właśnie ze względu na zbyt dużą wiedzę. Znając prawdę o spotkaniu nowego króla z czarownicami, stanowi zagrożenie dla nowego władcy. Jest tak również ze względu na przepowiedzenie mu zostanie ojcem królów. Makbet zleca więc jego zamordowanie wraz z synem - Fleancem. W ataku przed siedzibą Makbeta, podczas uczty możnych, rycerz zostaje zabity. Jego synowi udaje się jednak zbiec. Mimo swojej bezstronności ginie więc ze względu na paranoję królobójcy.
Postać Banka wyraźnie odcina się na tle Makbeta. Pomimo że obaj zdają się rozpoczynać opowieść w bardzo podobnym momencie swojego życia, przed upadkiem ratuje Banka jego stoicka natura. Można mieć pewne wyrzuty do Szekspira o los tego honorowego rycerza, zabitego przecież niczym pospolity zbójca. Niemniej koniec Banka wydaje się bardziej rycerski niż samego Makbeta. Do końca bowiem zachowuje dobre imię, zaś jego synowi udaje się uciec. Dlatego więc, chociaż tragicznie skończył, zszedł ze sceny w glorii szlachetnej chwały.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:24:03.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.