Określ, jaki problem podejmuje Bogumiła Kaniewska w podanym tekście. Zajmij stanowisko wobec rozwiązania przyjętego przez autorkę, odwołując się do tego tekstu oraz innych tekstów kultury

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

W tekście Doświadczenie historyczne w zapisie literackim Bogumiła Kaniewska podejmuje problem przedstawienia historii poprzez pryzmat literatury. Jej przemyślenia w tym temacie dążą do konkluzji, iż każdy tekst literacki stanowi na swój sposób zapis jakiegoś wycinka czasów i świata, który przedstawia. Zawsze bowiem dzieło takie tworzone jest przez konkretnego człowieka, podlegającego konkretnemu okresowi historycznemu, a przez to oddającemu jego specyfikę na kartach swojej opowieści. Nawet jeżeli są to opowieści o zdeformowanej estetyce, zawsze zawierają przynajmniej nawiązanie do rzeczywistości, w której przychodziło żyć autorowi. Pogląd ten zdaje się jak najbardziej trafny, bowiem nasz sposób myślenia w dużej mierze definiuje otoczenie. Aby ustosunkować się w pełni do tekstu pani Kaniewskiej oraz przedstawić argumenty przemawiające za jej tezą, poniższa praca przeanalizuje wyżej przytoczony tekst oraz odniesie się do II cz. Dziadów Adama Mickiewicza.

Myśl przedstawioną w tekście Bogumiły Kaniewskiej streścić można następującym stwierdzeniem: zawsze odnosimy się do tego, co znamy. Człowiek potrafi sobie wyobrazić rzeczy nieistniejące, jednorożce, smoki czy uczciwego polityka. Niemniej sam proces tworzenia owej imaginacji podlega już warunkowaniu poprzez właściwości wyobraźni. Tą tworzymy zaś przy pomocy obcowania z bodźcami zewnętrznymi, wykrzywiając bądź odwracając właściwości świata rzeczywistego. Tak samo dzieje się w przypadku pisania.

Przedstawiona historia to w istocie zapis indywidualnego spojrzenia pisarza na świat, spoglądanie jego oczami na opisywany urywek historii. Najprościej udowodnić to na przykładzie opowieści dziejących się w czasach współczesnych literatowi. Wszelkiego rodzaju dokumenty również podlegają na tym tle podobnemu rozumieniu. Przedstawiane historie autentyczne są zarazem przetworzone przez sposób ich przedstawienia, przemycając drobne niuanse świadczące o indywidualnym spojrzeniu dokumentalisty.

Jak wiec przeanalizowaliśmy, człowiek zawsze odnosi się do znanych sobie realiów, nawet jeżeli opisuje zupełną fantazję. Literatura tym samym może być rozumiana jako enklawa pamięci indywidualnej, podlegającej w dużej mierze subiektywnym doświadczeniom autora. Niemniej istnieje tu zarazem związek z pamięcią zbiorową danego okresu historycznego, człowiek, bo nie żyje przecież w próżni. Autor korzysta z notatek, tekstów źródłowych. Inspiracją dla niego stają się prace innych autorów, a nawet rozmowy między znajomymi. W końcu pobierał przecież naukę, czerpiąc wiedzę z ogólnie dostępnych środków.

Cokolwiek by więc nie napisał, stanowi to jakieś odzwierciedlenie zbiorowej pamięci danych czasów, niekoniecznie nawet jego własnych. Widać przez to, że literatura czerpie zawsze ze źródła, jakim jest rzeczywistość. Ta zaś składa się niezaprzeczalnie zarówno z czasu, jak i przestrzeni. Żadnemu, nawet najbardziej onirycznemu artyście nie uda się przed tym uciec. Można bowiem próbować tworzyć "sztukę czystą", niemniej zawsze będziemy nawiązywać do znanych sobie elementów rzeczywistości. Każde inne rozwiązanie wymagałoby odwoływania się do nieznanego.

Adam Mickiewicz w II cz. Dziadów również nie mógł ustrzec się od odniesienia historycznego. Po części nawet celowo opisywał odchodzące powoli w zapomnienie elementy kultury Kresów, chcąc zachować je od unicestwienia. Wieszcz narodowy stosował więc odniesienia do znanych sobie zapewne z zasłyszenie przebiegów rytuału Dziadów, widać jednak wyraźnie ich przetworzenie i interpretację przez autora. Dodając do tego elementy nadprzyrodzone be trudu, można przyjąć, iż jest to źródło niewiarygodne, bezwartościowe dla każdego historyka. Niemniej, czy nie zawiera pewnego opisu historycznego?

Mickiewicz stworzył wizję istotnie odbywających się za jego czasów obrzędów, zapewne również umieścił tam pewne elementy istotnie do nich należące. Elementy nadprzyrodzone interpretować tutaj należy jako próbę oddania specyficznego klimatu, oczyszczającego wedle pradawnego obyczaju, potężnego katharsis dla zgromadzonych. Duchy jako psychopompy bolączek i dawnych wydarzeń mieszkańców wsi są obłaskawiane, by więcej już ich nie dręczyły. Mickiewicz przekazuje więc historię rzeczywistą jakby oczyma swoimi, narratora wydarzeń i jej uczestników jednocześnie. Nadal jednak zgodnie z tekstem pani Kaniewskiej stanowi to odniesienie do pamięci zbiorowej oraz prywatnej pewnego wycinka historii rzeczywistej. Dziady wszak istotnie się odbywały, my zwyczajnie dostajemy konkretny sposób ich odbioru jako wydarzenia.

Trudno jest odróżnić prawdę od fikcji. Niemniej nawet najgłębsza fantazja zawsze posiada korzenie w rzeczywistości. Człowiek może bowiem próbować wyobrażać sobie nieistniejące, musi to jednak przyoblec w kształt sobie znajomy, chociaż przekształcony. Tak właśnie należy rozumieć łączące historię oraz literaturę więzi. Autorzy zawsze używają do niej odniesienia. Korzystają przy tym zarówno z własnej, wyrosłej na gruncie obserwacji rzeczywistości wyobraźni, jak również zbiorowego obrazu wydarzeń. Można wręcz pokusić się o filozoficzne stwierdzenie, że literatura to dowód na subiektywne rozumienie rzeczywistości. Wszystko bowiem podlegałoby prywatnej interpretacji, a sam interpretujący zbiorowej narracji swojego otoczenia.

Twórczość literacka staje się wtedy przekazywanym nam obrazem rzeczywistości innego obserwującego, jego wizją wydarzeń które miały miejsce w stopniu większym bądź mniejszym. Problem z taką interpretacją polega na zadaniu pytania o istnienie historii obiektywnej. Wszystko bowiem co tworzymy, szczególnie literatura, może nosić piętno naszego indywidualnego spojrzenia. Wszelki zapis dziejów staje się wtedy jedynie zbiorem prywatnych poglądów na niego, zbiorową narracją z setek głosów. Niemniej, zawsze opiera się jednak o jakieś realne wydarzenia czy elementy świata. Obiektywna prawda musi więc istnieć, my zaś jedynie bazujemy na niej w swojej interpretacji wszystkiego. Być może nawet sami stanowimy taki amalgamat interpretacji i zbiorowych narracji ludzkości.


Przeczytaj także: Napisz opowiadanie o spotkaniu z jednym z bohaterów wybranej lektury obowiązkowej. Wspólna przygoda skłoniła Cię do refleksji, że warto było przenieść się do świata przedstawionego tej lektury. Wypracowanie powinno dowodzić, że dobrze znasz wybraną lekturę obowiązkową

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.