Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Zbiór opowiadań "Pożegnanie z Marią" Tadeusza Borowskiego stanowi unikalny zapis wydarzeń z niemieckich obozów koncentracyjnych. Poprzez swój styl i sposób narracji, autor stworzył wizję zarazem niezwykle realistyczną i plastyczną w odbiorze. Wywołało to swego czasu krytykę ze strony środowiska literackiego. Szczególnie głośno wypowiedział się na temat stylu Borowskiego Gustaw Herling-Grudziński-ofiara systemu stalinowskich łagrów. "Opowiadania" to trudna lektura, często wywołująca dreszcz przerażenia swoim dosłownym ujęciem tematu. Jest jednak również niezwykle istotna, pozwala bowiem zobaczyć obóz oczyma osadzonego.

Artyzm opowiadań Borowskiego ujawnia się głównie poprzez specyficzny styl, jakiego użyto do ich spisania. Język tych dzieł przypomina relacje, wspomnienie człowieka przeżywającego obozowe życie. Jest to jednak opis wydarzeń najmocniej jak to możliwe pozbawiony oceny moralnej, przejawia się w nim obiektywizm. Zarazem Borowski używa do opisu otaczającej go rzeczywistości języka obozowego, charakteryzującego się czarnym humorem i wtrąceniami.

Świat przedstawiony jest w "Opowiadaniach" niezwykle rzeczywiście, bez zbędnego patosu. To właśnie ta prostota pozwala autorowi ująć na kartach dzieła wiele detali, składających się na klimat chwili. Szczególną rolę odgrywają tu postaci więźniów oraz pilnujących ich esmanów. Ujęci zostali od strony behawiorystycznej, są to więc ludzie zbudowani z całej palety zachowań i uszkodzeń ciała. Próżno tutaj szukać portretów psychologicznych, próby wchodzenia w umysł kata albo ofiary. Nawet główny bohater, Tadeusz, nie często zdradza swoje myśli.

Wszystkie te wyżej wymienione elementy składają się na pewną przemyślaną, koncepcyjną całość "Opowiadań". Poprzez zachowanie możliwie jak największego dystansu od wydarzeń, można przez pryzmat dzieła spojrzeć obiektywnie na zjawisko obozu koncentracyjnego. Borowski wyraźnie pragnął uniknąć wszelkich uprzedzeń do tematu, dlatego zrezygnował z moralnej oceny zachowań swoich bohaterów. Zamiast tego zaproponował spojrzenie oczyma jednego z nich na straszny horror eksterminacji i holocaustu.

Tadeusz nie jest wszechwiedzący, nie ocenia ani nie zdradza zbytnio swoich myśli. Obserwuje i uczestniczy, czytelnik robi to zaś jego oczyma. Paradoksalnie poprzez to zachowanie dystansu w stylu, dystans zostaje zatracony i odbiorca nagle jakoby sam staje się więźniem obozu. W tym momencie Grudziński zarzucał "Opowiadaniom" nihilizm moralny, ponieważ nie zawierają żadnego odniesienia do transcendentnych praw etyki. Na tym jednak polega artyzm założenia Borowskiego, że wierzy on w zdolność moralnego poznania czytelnika. Każdy czytający sam może wyrobić sobie zdanie na temat opowiadanych treści, nie potrzeba do tego moralizatorskiego zdania autora. On pełni tu jedynie rolę osoby udostępniającej wspomnienia z tamtego czasu, chcącej rozszerzyć ich przeżywanie na innych. Można to nazwać formą empatii bez empatii, delikatnym ujęciem za rękę i wskazaniem potworności zbrodni. Bez jej oceny, jedynie przedstawieniem wydarzeń w celu dokładnego oddania ich klimatu.

"Opowiadania" Tadeusza Borowskiego to dzieło niezwykłe. Chociaż artysta nie posługuje się w nim patosem, a wręcz trywializuje wiele opisanych wydarzeń, potrafi zarazem urzec realnością przedstawionego świata. Miejscami, nawet pośród popiołów pieców krematoryjnych, odnajdujemy piękno chwili, opadającą mgłę lub zachwyt nad pięknem kobiecego ciała. Być może artyzm dzieła Borowskiego wyraża właśnie ten realizm, który ogranicza górnolotne słowa na rzecz esencjonalnego opisu. Strasznego, ale wrzynającego się w pamięć.


Przeczytaj także: „Czło­wiek zla­gro­wa­ny” jako ofia­ra zbrod­ni­cze­go sys­te­mu. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie opo­wia­da­nia Pro­szę pań­stwa do gazu Ta­de­usza Bo­row­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.