W epilogu Innego świata Gustawa Herlinga-Grudzińskiego ma miejsca istotna scena, stanowiąca zwieńczenie i wyjaśnienia całego sensu dzieła. Ma ona miejsce w czerwcu 1945 roku. Przebywającego wtedy w Rzymie głównego bohatera odwiedza dawny znajomy z witebskiego więzienia, Żyd. W 1940 roku zakomunikował on współosadzonym wiadomość o upadku Paryża po niemieckim ataku, po czym się rozpłakał.
Mężczyzna opowiedział Grudzińskiemu swoje dalsze losy z czasów osadzenia i wojny. Zakończył historię przyznaniem się do złożenia fałszywych oskarżeń na czterech Niemców. Dzięki temu udało mu się przeżyć obóz, tamci jednak zostali skazani na rozstrzelanie. Dawny znajomy prosi głównego bohatera Innego świata o wypowiedzenie jedynie słowa "rozumiem", Ten jednak nie potrafi tego zrobić. Następuje pytanie dlaczego?
Zapytany wprost o tę sytuację, Gustaw Herling-Grudziński odpowiedział po latach, że scena ta stanowi ukazanie różnicy między wolnością i niewolą. Jego zdaniem reguły poza zoną są po prostu inne niż reguły niewoli i on, jako człowiek poza "innym światem" nie godził się już na przyjęcie reguł tamtego miejsca. Jest człowiekiem wolnym, podczas gdy tam był świat niewoli.
Autor Innego świata w swoim dziele opisał straszliwe realia łagru, ukazując, jak nieludzkie warunki wzbudzają w człowieku nieludzkie zachowania. Nie należy jednak mylić tego z postawą odrzucenia imperatywu moralnego, obowiązującego w cywilizacji łacińskiej. Grudziński przyznaje, że ludzie robili to, by przetrwać, zawsze jednak wskazuje na postawy heroiczne, broniące człowieczeństwa nawet pośród piekła łagru. Przychodzący do niego w 1945 roku znajomy oczekiwał od autora swoistego rozgrzeszenia. Nie była to prośba o współczucie a zdjęcie ciężaru odpowiedzialności za upadlające czyny.
Co prawda sam Grudziński w tym samym dziele wspomina, że nonsensem jest ocena człowieka za jego zachowanie w takich warunkach, niemniej samo zachowanie podlega ocenie zawsze. Dlatego też główny bohater nie mógł powiedzieć słowa "rozumiem", ponieważ nie mógł wyrazić zrozumienia dla zachowania niemoralnego. Mógł jedynie powstrzymać się od potępienia swojego znajomego.
Twórczość Gustawa Herlinga-Grudzińskiego stanowi nie tyle dokument zbrodni dokonywanej na więźniach łagrów w ZSRR a ukazanie próby, jaką przechodzi człowiek w sytuacji skrajnej. Potworność łagru powodowała potworność ludzkich zachowań, niemniej nieliczni zachowywali przy tym swoje człowieczeństwo i wierność zasadom moralnym. W takim rozumieniu epilog stanowi zwieńczenie Innego świata. Brak potępienia jednak również jednoznaczny brak postawienia równości między upodleniem a "byciem ludzkim".
Aktualizacja: 2022-08-11 20:24:00.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.